Serox Vonxatian

Poszedł Edit, więc jest zmienione. Już nie ma PG.

Tak Rex użył PG w walce. Witamy na pokładzie Magus

Nie chcę być czepialski (Znowu) ale wiesz, że nie da się zrobić strzał, które zachowują się normalnie i są w stanie się rozszczepić? Albo będą ciężkie pęki strzał albo po rozszczepieniu będą cienkie i słabe. Plus dwa typy strzał, które są OP. Samonaprawadzające, które był już zgłoszone o OP, gdy Rex ich używał oraz salwa, która jest tak szeroka, że nie daje przeciwnikowi ŻADNEJ możliwości obrony czy uniku. Rozumiem, że Cadence i Sombra są bossami i z racji tego mają przewagę nad innymi ale bez przesady. Mogą być silni ale nie OP. Równie dobrze mogłabyś ty lub Advilion stwierdzić, że są tak silni, że nie da się bronić przed ich magią, a przez to używać PG.

No, jeden odskok w odpowiednim momencie i miecz Cadence ląduje wbity mocno w piasek, a nawet może tak być, że Cadence wyląduje pyskiem w piachu.

W pikowaniu możliwość skręcania jest bardzo utrudniona, bo: Raz: Skrzydła są złożone, a to nimi głównie się manewruje. Dwa: Pęd powietrza jest duży i przy jakimkolwiek odchyleniu z dużą siłą odgina ciało, co może doprowadzić do obracania się Trzy: Przez ten pęd również ciężko jest powrócić do pozycji równoległej względem toru lotu, a przez to korygowanie jest utrudnione. Tak jak mówiłem to bardzo trudny manewr i można przy tym się nieładnie wywalić.

Musisz poszukać, bo to pytanie już padło i padła też odpowiedź. O ile się nie mylę zmiany zrobił w swoim KP KubaGR8 (Nie jestem pewien na 100%)

Wolfast wkroczył na arenę, która zamieniła się w pustynie. W swoim czarnym płaszczu i kapturze był widoczny jak na dłoni. Ale mimo to nie przejmował się tym. Wiedział, że niezależnie od terenu przeciwnik będzie z nim walczył i obydwie strony nie odpuszczą. Mało miejsca do osłaniania się, to też niedobrze. To będzie dziwna walka snajperska. /Blackhearth Przygotował swój muszkiet i zaczął szukać wroga. Zauważył swoje przeciwnika na jednej z wydm, więc wstrzymał oddech i wycelował pociskiem oślepiającym. Gorące powietrze utrudniało celowanie ale on już przywykł do takich i gorszych warunków. Gdy był już pewny pociągnął za spust i wystrzelił.

Pogrubianie miało wyszczególnić ważniejsze akcje w poście, by były widoczne na pierwszy rzut oka.

Pikowanie jest to manewr lotniczy polegający na nagłym skierowanie się w dół i wykorzystaniu grawitacji do zwiększenie prędkości. Trudny manewr, bo jak go nie ogarniesz to przywalisz o ziemię z dużą prędkością. W HoMM 5 jeśli dobrze pamiętam gryfy mają taką zdolność.

/most -Tak. -odpowiedział chłodno.- To nasz łucznik. Dość narwany i zuchwały. Zdaje się, że nie lubi zbyt wiele kucy. Nawet wśród nas. Spojrzał na Rexa.

Obok nas? Podleciałem do Most i Cobalt, a potem ty przyszedłeś.

A co poszliście gdzieś jak skończyłeś ze mną gadać?

:3 to świetnie.

Wolfast też z wami stoi ale na razie się tylko przysłuchuje.

Cygnus

To i ja ciepne tu swoją brzydką mordę. A oto przed państwem jedyny Wiking bez brody. Ale zanim ktoś wyskoczy z matematyką wikingów to powiem, że Baldur jest jedynym niebrodatym Wikingiem i jest przez to ich ulubieńcem

((Choco nie wie jak będzie wyglądało WW. takie info. To co zrobiłaś to Metagaming czyli wykorzystywanie informacji, które ty wiesz jako informacje postaci))' Wolfast wzniósł się nad medyków by widzieć rannego ale nie przeszkadzać. -Nie jestem lekarzem ale widzę pełno ran kłutych i jego skrzydła wyglądają na kompletnie połamane. Cokolwiek mu to zrobiło na pewno wiedziało co robi. Więc albo dalej gdzieś tu jest albo Rex wpakował się w niemiłe pułapki. Powiedział co myślał.

/Choco, Calamity i ten taki nieprzytomny. Wolfast schował broń ale dalej patrzył na medyka. -Aha. Jeśli ci to nie przeszkadza to zostaniemy tu przez chwilę. Powiedział spokojnie. Nie przeszkadzało mu, że medyk był o wiele większy od niego i w dodatku cały ku:rariderp:wa metalowy.

/Choco, Rex, Calamity Wolfast wleciał do pokoju z przygotowaną bronią. -Co tu się stało? Odsunął lufą łuk od nieprzytomnego Rexa i odrzucił go na bok. Bacznie obserwując Calamity. -Czemu wyważyłeś mu drzwi?

/Choco Wolfast Ruszył za klaczą i naglę rozległ się huk. Nastawił uszy nasłuchując echa. -Zdaje się, że to w jego okolicy. Choć sprawdźmy to. Rozłożył swoje piękne, czarne skrzydła i poleciał w stronę pokoju Rexa.

*Ehem* A potem się dziwisz, że jestem niemiły.

[] stary [] nie <> I Ostrzeżenie o Gore przed spoilerem

Jeśli jest za to jakaś nagroda to najemny łowca nie może odmówić tego zlecenia.