Skocz do zawartości

Serox Vonxatian

Brony
  • Zawartość

    1519
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Serox Vonxatian

  1. Bla bla bla z drogi ludzie i kuce idzie zrzęda. Rex pewnie już wiesz czemu tu piszę. Po pierwszy opisz mi dokładnie szklanego pogromce. Po drugie strzała, która zawsze trafia w cel? Nawet jeśli to NPC to wiesz czym mi to śmierdzi. Ciekawe ile osób także uważa, że Most na pewno nie da się dźgnąć prze Cobalt strzykawką. Kto myśli podobnie łapka w górę /)
  2. Serox Vonxatian

    Błonia

    /Cadence -Niedokońca nam przerwałaś, bo już prawie skończyliśmy. Fakt jest wiele rzeczy jeszcze do omówienia i podzielenia się radami jak to dwie najemne kuce. Ale to nie miejsce na to.Nikt nie przyszedł tu chyba, by rozmawiać tylko z jedną osobą, choć kto wie. Spojrzał na Lying i pegaza, który jak się okazało też był Podmieńcem według Grey Clawa. Po raz pierwszy nie patrzył rozmówczyni w oczy, gdy mówił. -Podobno są tu osoby, z którymi mógłbym porozmawiać ale nie widzę ich tu jeszcze albo są zajęte. Cóż chyba będę musiał poczekać.
  3. Serox Vonxatian

    Błonia

    (Broń już była schowana odkąd ma skrzyżowane kopyta.) /Cadence -Dalej jednak zbytnio ingerują w twoje decyzje. Ale to tylko mój pogląd, być może w świecie politycznym ma to jakiś sens. Ja jednak go nie widzę. Niewiele was jednak tu przyszło. I nie bardzo jest z kim rozmawiać, żeby nie był zajęty, a wcinać się jest chyba nieuprzejmie. Odrzekł schodząc do typowej postawy dla kucyków. Poziomej.
  4. Wolfast uniósł głowę, by zobaczyć Co takiego Sombra im przygotował, gdy naglę szklana strzała wbiła mu się w bok i pękła. Szybko wyciągnął ją ale toksyna zaczęła działać i utrudniała mu ruszanie prawą nogą. /Choco -Strzelałem, bo taki był rozkaz. Teraz rozkaz się najwidoczniej zmienił, więc nie widzę już powodów cię atakować. Teraz należy się skupić na wrogu, który ma już ponad dwukrotną przewagę. /Cienie Wolfast schował pistolety. Wyjął muszkiet i starał się wycelować w cień, który dążył do nich.
  5. Serox Vonxatian

    Błonia

    /Grey Claw -Czuję, że ci których się obawiasz właśnie zawitali. Oni są zdolni do tego, lecz ich zamiary są dla mnie niewiadome. /Cadence -One ci kazały? To nie ich sprawa, to nie ich wojna. Gdyby faktycznie chciały coś zrobić to przecież mogłyby przyjść ci z pomocą. Mimo wszystko jednak sprawę ochrony zostawiłbym twojej pomocnicy. Chyba, że masz ku niej jakieś obiekcję. Co do powodów, to już go mam. Jestem Zabójcą i ty jesteś moim celem, a to, że ciebie nie atakuję jest tylko dlatego, że nie byłem przygotowany na twoje przyjście i mam tylko broń do obrony. Nie żywię do ciebie żadnej urazy, to tylko praca sama rozumiesz. Tak samo nie miałem nic do tej bandy diamentowych psów, którymi się ostatnio zajmowałem dla twojego państwa. A co do Sombry, to cóż on zamiast "Poznawania" woli "Eliminowanie", choć już wśród nas ma jedną czy dwie osoby, które mu podpadły lub zaimponowały.
  6. Serox Vonxatian

    Błonia

    /Cadence -Zmuszono? Co jak co ale to ty jesteś tutaj księżniczką i fakt faktem powinnaś słuchać poddanych. Ale ostateczna decyzja jest tylko i wyłącznie twoją decyzją, a twoje bezpieczeństwo ponad ich. Gdybyśmy zdradzili i przyszli uzbrojeni wraz z Sombrą to ta wojna mogłaby się skończyć szybko. A gdyby cie tu ie było straciłabyś tylko kilku żołnierzy. To co właśnie robisz jest zbyt lekkomyślne jak na Księżniczkę, która chcę przeżyć. Powiedział to nie wierząc w to co właśnie usłyszał. Ktoś ją zmusił? A więc w Kryształowym Imperium toczy się choroba. Albo Księżniczka ulega pod naciskiem poddanych. Patrząc po kucach, mało osób faktycznie chciało tu przyjść. Ale puścił broń, lecz nie opadł na cztery kopyta. Stał ze skrzyżowanymi na torsie kopytami patrząc z tej wysokości swoimi głębokimi, fioletowymi już oczami prosto w oczy rozmówczyni. Starał się dostrzec coś w jej oczach, co mogłoby świadczyć, że jednak to nie ona tylko jakiś Podmieniec.
  7. Serox Vonxatian

    Błonia

    Ogier był skołowany. Od tak podeszła do nich wiedząc, że ma broń i trzyma ją, bo przecież stoi na tylnich kopytach i trzyma kopyta pod bokami. Nim jeszcze zdążyła odejść powiedział spokojnie i z chłodem. Może nawet trochę wiekszym niż zazwyczaj. /Cadence - Co Ty tutaj robisz? To jakaś sztuczka?
  8. Serox Vonxatian

    Błonia

    /Grey Claw Wolfasta zadziwiła reakcja na pytanie o kruku. Lecz gdy usłyszał wypowiedź spokojnie powiedział. -Tak są symbolem śmierci to prawda. Dlatego Sombra ma ich pod dostatkiem i przy ich pomocy wysyłamy wieści. No i to one powinny być symbolem mądrości, a nie sowy, które stroszą piórka i starają się przestraszyć drewnianą figurkę. Kruki doskonale wiedzą, gdzie mogą znaleźć pożywienie i kiedy je zdobyć. To dlatego są na polach bitew. Gdy doszło do opisów kocu, rozejrzał się patrząc na tych, którzy tu byli. Na swoich i przecinków. Zapamiętywał kto z kim rozmawiał, bo pewnie oni robili to samo. -Cóż masz rację, jeśli chodzi o to, że nie ma u nas zbyt dużo skorych do... przyjaźni. Jednak z tych, którzy rzeczywiście mogliby z kimś rozmawiać już to robią, choć brakuję mi tu jednej osoby. Klaczki, która wygląda jakby zupełnie nie pasowała do naszej drużyny, a bardziej do waszej. Nie mam pojęcia co ona tu robi. Nazywa się Choco. I chyba zaraz podejdę jeśli pozwolisz do... Co to ma być! Zdrada? Na widok księżniczki chwycił za swoje pistolety lecz ich jeszcze nie wyciągnął. Był gotowy na walkę. Choćby nawet zaraz i nawet gdyby miał walczyć z Grey Clawem.
  9. To zmień ten ostatni post, bo ja i tak czekam na Choco. Ps masz to info w "co i jak"
  10. Rex ile razy użyłeś już specjala? Bo wiesz możesz go użyć raz na sesję. A ty pakujesz, już chyba tak trzeci/czwarty raz.
  11. Serox Vonxatian

    Błonia

    /Grey Claw -Oj doskonale wiem. A co do tajemnicy sukcesu. To zdradzę ci ją kiedyś ale nie tutaj i nie teraz. Być może uda nam się jeszcze kiedyś spotkać w innych warunkach niż walka. Spojrzał na towarzysza maga. -Uroczę stworzonko. O wiele bardziej sympatyczne od tych kruków do przenoszenia listów. Jak się nazywa? Bo chyba normalne kucyki mają skłonności do nazywania wielu niekucykowych rzeczy. Niedokońca to jeszcze rozumiem ale pewnie są jakieś tego powody. A i jeszcze jedno pytanie, bo raczej nie jesteśmy tu by rozmawiać w swoim otoczeniu i mniejszym gronie. Tyle, że nie wiem kto u was byłby podobnie przyjazny do nas jak ty. Czy możesz mi kogoś takiego wskazać z tu obecnych?
  12. Ktoś coś wspominał o wampirzym kolesiu i tam było coś jakby nawiązanie do tego czegoś. Czyżby kogoś kręciły te rany i blizny i czuję się odważny?
  13. Nie jestem pewien, czy chcę być świadkiem "Zakończenia romansu" Ja na razie nie jest nawet na dobrej drodze, do założeń romansów, nie mówiąc już o finale.
  14. I Po prostu wyrzuci cie z symulacji. W karczmie czy czym tam będziesz mógł kontynuować to dalej
  15. Rób co chcesz. Sombra może stwierdzić, że to patetyczne i słabe. Że nie ma tu miejsca na takie niuanse. Będą mieli większą zabawę, robiąc tajemne spotkania miłosne itp. A co do samic, to któraś dziurka, musi być to tego. Jest wiele różnych rojów i z tego co wiem jeden chyba nie ma królowej tylko króla, a król ma Harem, więc w tym roju tak nawet bardzo. Brawo Rex. Ostatni post mnie nie zniesmaczył! Jest postęp. I Aprove!
  16. Chyba, będzie jednorazowo. Lub ew. jak ktoś się będzie samemu dogadywał. Tak sądzę.
  17. NP: Zawsze do usług. Ten kto powiedział, że będę miał coś do Rex x Hive. Miał rację, trzepie mnie to niemiłosiernie.
  18. Serox Vonxatian

    Błonia

    /Grey Claw Wolfast, gdy usłyszał prośbę uniósł brew. Ale potem uśmiechnął się. Szczerze. -Jesteśmy tak bardzo podobni. Oczywiście, że uwolnię cie ostatecznie jeśli przegracie. Nie umrzesz w kajdanach. I żeby nie było niejasności. Nie jestem jednym z jego niewolników. Podczas ostatniego treningu nagrodził mnie wolnością.-Uśmiech przeszedł na bardziej tajemniczy tylko na lewej stronie twarzy.-Nie złamię mojego kontraktu jednak zastanawiam się co takiego Cadence mogłaby mi dać. Tylko nie pytaj o to wszystkich napotkanych. Nie wszyscy mogą o tym wiedzieć. Powiedział cieplej niż zazwyczaj. Jego wypowiedź brzmiała jakby miała jakieś drugie dno. Najdziwniejszy był fakt, że z jego fioletowych, ciemnych oczu można było dojrzeć złotawe przebłyski.
  19. Wystarczy, że się rozejrzę. Widziałem jak się bili, a teraz zarywają. Moja postać też uzna, że ich porąbało. 1:Mówię o tych rzeczach, o których mówisz. One są zbyt szybkie. I dla mnie nierealne i odrzucające. 2:Widać, pasujesz raczej na kogoś z chusteczką i małą buteleczką dziwnie pachnącego płynu. 3:Tanie bo rzucasz nimi zaraz po zakończeniu walki na śmierć i życie jakby tego nie było. Najpierw należałoby się pogodzić. Przeprosić. Potem zacząć prawić komplementy o walce etc. Potem uderzasz w urodę itp. A jeśli chodzi o przykłady. "W niezły sposób opanowałaś walkę mieczem oraz magię. Naprawdę pierwszy raz widzę kogoś takiego." "Twoje Podmieńcze zdolności są niesamowite." I wtedy ew. po kilku jeszcze zaczynasz słodzić "Wybacz, że ciebie zaatakowałem ale w przypływie walki zupełnie nie zwróciłem uwagi na to jak ładną osobą jesteś"
  20. Ale pasuje teraz ten obrazek.
  21. Za. Dużo. Słodyczy. I tanich. Tekstów. Nie wiadomo. SKĄD! Aż mi się przypomina scena oświadczyn na samym początku bitwy.
  22. Rozmnażać się, Znaleźć małżonka. Ciekawa kolejność Mi'lordzie
  23. Serio chcesz się w to zagłębiać ?
  24. Wiem. Miałem dziwne uczucie, że przypadkiem zabiłem wątki albo coś. Bo serio nigdzie nie było powiadomień.
  25. "Nie, połóż się i rozluźnij. Papcio zaraz się wszystkim zajmie" Nie jestem pewien ale czy ty zarywasz to laski, z którą wcześniej walczyłeś i raniłeś? Choć to może być przez to, że Lying Hive ma wiele dziurek
×
×
  • Utwórz nowe...