Serox Vonxatian

A czy ja mówię, że jestem? Po prostu przed chwilą ludzie jęczeli, że przez tury nie mogą wpełni odgrywać swoich postaci, a teraz jak popuszczono smycze to przeszkadza im odgrywanie ról kogoś innego -.- *Ehem* "Szykują się gwałty" Ale fakt dobrze mu radzę dać sobie spokój z romansami, bo bedo hejty, że romanse i spam na koszarach.

Pomijając fakt, że oni pisali, bo się nie atakowali i nikt ich nie atakował, a LH się regenerowała. Mieli czas na rozmowę to pisali. Nawet w mechanice 2+1 mogą to robić -.-

Niby na jakiej podstawie masz zakazywać ludziom pisania ze sobą?

Jeśli dobrze pamiętam to śmierć w symulacji oznacza wyrzucenie z symulacji w DS jeszcze jesteś bo w Evencie nie ma śmierci.

Jakoś ich nie widzę. W DS Choco ma 3 tury, a LH i Rex już nie wiem iledziesiąt To nie są tury -.- to są po prostu odpisy. Chyba, że tura to przepaść w odpisach między postaciami. To też nie podchodzi mi pod tury. Tura jest zaczynana i kończona zawsze tym samym. Jej fizyka jest stała.

Występowanie OP. Błędy czasowe. Możliwość przypadkowego pomijania wypowiedzi. Trudność w znalezieniu informacji. Mam wymieniać dalej? Idąc w twoim toku myślenia. NIGDZIE NIE PISAŁO, ŻE NIE!!! To starcie, nie opowieść jezu.

Którego? W jednym jesteś psychicznym gwałcicielem, a w drugim błagającym o śmierć workiem bólu i agonii.

Tak czytam ten TL:DRowy post Rexa i ciebie naprawdę porąbało. Wychodzisz do Sombry i po prostu go obrażasz. Myślisz, że go obchodzi kto co chce? W dodatku bicie po tym, że zasłania się cieniami doprowadzi do tego, że wyjdzie i ci przywali, a to gorsze niż cienie. On cie nie zabije. Sprawi, że śmierć będzie dla ciebie uwolnieniem.

Ano. Cava zniosła. Tak po drugiej turze symulacji DS. Były jęki, że nie można rozwinąć się i wykorzystać pełni swoich postaci (Te same osoby nie wszystkie oczywiście, użyły OP w sesji.)

Wolfast został zaskoczony i pozbawiony przewagi jaką dawał mu lot. Ale on się nie podda i nie zginie teraz. Nie od tych co zawiedli. /Cień wojownik Wolfast błyskawicznie dobył pistoletów strzelając w brzuch wojownikowi. Jeśli ten od ciosu, choćby na centymetr się cofnie, on odskoczy w bok strzelając przy tym w łucznika ze strzałek. Nie miał pojęcia jak wywar zadziała na cienia. Prawdopodobnie wcale ale i tak warto spróbować.

Cholernie tępe te cienie

Taaa ale jak robisz do sesji zabójce maszyn i okazuje się, że od trzech miechów w sesji nie spotkaliśmy ani jednego robota, a połowę czasu spędziliśmy w miejscu z aurą rozwalającą elektrykę po tygodniu to ja z mojej postaci musiałem zrobić medyka i szkolić ja w tym i w prowadzeniu konia Ile jest cieni przy każdym kucyku? Jeszcze nie zamierzam się poddać

Śmiechłem masz repkę. A co do postaci to ja mam niemiły zwyczaj robienia postaci, która pod wpływem sesji zaczyna nie pasować i muszę ją dokładnie przemieniać by się wpasowała. Tutaj też już moje początkowe założenia poszły się paść. I zawszę się cieszę jak ktoś robi postać kreuje ją i uda mu się ją taką pozostawić.

Czy ja słyszę kolejny ship Dobra żartuję. Mi też twoja postać przypadła do gustu i nieźle ją odgrywasz.

Shipping ST

I ta sygnaturka idealnie pasuje do naszej niewinności

Ciesz się, że nie jesteś na PW o Shippingu. Mózg ten syf wypala. Choć w sumie, niektóre shipy są ciekawe.

Przez te twoje zgrywy w moich oczach, będziesz gościem, którego drzwi i barykady nie powstrzymają przed kobietą, póki się nie wyrobisz

No właśnie ja też sądzę, że to Kompek się wkopał dając się podrywać takiemu psychopacie

/) ZAKLEPANA

Kiedy zacznie rozmawiać z klaczami, a nie z ogierami. Może nawet zdradzi którejś swoje prawdziwe imię

"Ale dobrze wiem, że twarda zbroja skrywa miękkie wnętrze" Ale stary masz bonus za ambicję /)

Czekaj na walkę, po której powiesz, że podobał mu się sposób w jaki wytrzymywała te wszystkie ciosy.

No ja kręcę. Kolejny amant bez krzty romantyzmu -.- Ale ty jesteś robotem. Można ci to wybaczyć.

Krzyknę, a potem polecę nad przepaść.