-
Zawartość
1515 -
Rejestracja
-
Wygrane dni
39
Wszystko napisane przez Kruczek
-
Hej Masz chore ząbki? Naprawię twoje chore ząbki Zrób aaaa Dostaniesz lizaka Chore ząbki Dwa lizaki AAAAAAA
- 9146 odpowiedzi
-
- 1
-
- Zabawa
- Skojarzenia
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
@WilczeK Dałbym repkę ale się trochę cykam
-
Jak być może zauważyliście - zrezygnowałem z funkcji Opiekuna Trixie. Nie oznacza to jednak, że nie dokończymy tej edycji w dziale Trixie i nie dostaniecie nagród. (Okolice sierpnia , zwycięzcy finału, tak jak było to uwzględnione w temacie konkursu) Konkurs jest oczywiście aktualny. Przypominam, że macie czas do północy dnia następnego na oddanie ostatniego zadania! Pozderki~
-
No taka średniaweczka bym powiedział. Muzyka spoko, płynność poruszania się i wyrazy twarzy bardzo fajne, ale cukierkowość troszkę wali po oczach. Fajny gruby jeż i konik ze złamanym rogiem. Nie wiem czego się spodziewałem i jakie miałem oczekiwania, ale nie czuję żeby ten trailer je spełniał. Bez szału ziombelky, bez szału.
-
"Konflikt zbrojny" KARGUL PODEJDŹ NO DO PŁOTA JAK I JA PODCHODZĘ. Nikt nikogo nie zdradził, a nawet jeśli, to przecież i tak nie ma sensu. Dlaczego niby Mama AJ miałaby nie wiązać się z kim zechce? Wiadomo, że ona jest tą pozytywną stroną konfliktu, zawalczyła o miłość. Reszta to już sprawa emocji - tak jak wspominał dziadek Pear, dał się ponieść emocjom. Lata które spędził w Vanhoofer były wystarczającą karą, to on postawił ultimatum którego tam nie powinno być. No bo czemu Gruszki mają się tak nie lubić z Jabłkami? Bo sprzedają coś innego? Porównanie do konfliktu zbrojnego to głupota, bardziej by tu pasowała walka typu tego świątecznego filmu który leci co rok ale nigdy nie pamiętam jego tytułu. Tego w którym sąsiedzi się przepychają o to kto ładniej udekoruje dom xD Aha no i nie rozumiem tego porównania do Sipera, za cholerę to się nie klei.
-
Obrazki należy chować w spoilery ~ Cahan
- 12 odpowiedzi
-
- 4
-
- śmieszne
- śmieszne nicki
- (i 3 więcej)
-
Czas minął~ Firstu, parę minut spóźnienia nie wydaje się być dla mnie problemem. Posta jak najbardziej zaliczam, ważne, że dostarczyłeś. Mam nadzieję, że dla reszty uczestników to nie jest problem, jeśli ktoś ma zastrzeżenia, uwagi proszę składać tutaj. Klasycznie, leniuchy które zapomniały o konkursie po 0 pkt. Wytrwałym natomiast serdecznie dziękuję! Miło się patrzy na taką aktywność, a jeszcze fajniej się to wszystko czyta. W Ponyville nie było kucyka, który znałby się na roślinach tak dobrze jak Zecora. Nawet klacze ze sklepu ogrodniczego często zasięgały Jej porad, gdy schodziła na rynek zrobić zakupy. Właśnie podczas jednego z tych dni, kiedy Zecora przechadzała się pomiędzy stoiskami, wpadła przypadkiem na Trixie. Cóż, wpadła, dosłownie. Po serii przeprosin z obu stron zebra spytała, w typowym dla niej stylu - rymując, czy coś Trixie trapi. A rzeczywiście trapił ją, jak zwykle, brak pomysłu. Wyjaśniła, że obiecała swojej przyjaciółce Starlight prywatny pokaz magiczny i nie ma pomysłu na sztuczkę do wielkiego finału. Zecora podsunęła jej pomysł z kwiatami. Jednak nie takimi zwyczajnymi, mowa była o specjalnych, niespecjalnie rzadkich ale bardzo niedocenianych kwiatach rosnących szczególnie gęsto w jednym miejscu Lasu Everfree. Kwiaty te, wydzielały specjalny rodzaj zapachu, bowiem dla każdego mógł on być inny. Jeśli uwielbiałeś zapach skoszonej trawy - taki właśnie zapach roztaczał kwiat. Jeśli natomiast zapach czekoladowego sorbetu jest dla ciebie najlepszym zapachem na świecie, zerwij parę tych kwiatów i wstaw je u siebie w salonie - po jakimś czasie cały dom będzie tak pachniał. Trixie udała się we wskazane miejsce i szybko znalazła kwiat opisany przez Zecorę. Przypominał nieco lilie, jednak znacznie dłuższą wersję. Jego jaskrawe barwy od razu przyciągnęły oko jednorożca. Jednak ten kwiat nie był jedyną rośliną, na którym Trixie zawiesiła na dłużej oko, szybko okazało się, że cały ten świat flory prosto z lasu Everfree jest bardzo interesujący. Starała się nie dotykać tych najbardziej egzotycznie wyglądających okazów, ale w myślach przysięgła sobie, że gdy następnym razem spotka Zecorę zapyta ją o dużo więcej kwiatów. Kto wie, jakie mogą mieć właściwości... Czwarte (ostatnie w tej edycji) zadanie! Sfotografuj jakąś roślinę i opisz, dlaczego akurat taką wybrałeś. Może to być drzewo, krzak, kwiat, źdźbło trawy. Wiesz jak się ta roślina nazywa? Ma jakieś ciekawe właściwości? A może właśnie ten kwiatek wręczałeś kiedyś swojej pierwszej miłości za czasów młodości? Opis powinien zawierać przynajmniej 2-3 zdania. Czas na ukończenie zadania: Od: teraz! Do: 2 lipca 23:59:59 Przypominam o umieszczaniu zdjęć w spoilerach! Aby zrobić spoiler wpisz [.spoiler]*zdjęcie* [./spoiler] bez kropki. Powodzenia, moi drodzy! Wszelkie uwagi możecie zgłaszać tutaj.
-
Awwww ^w^ artysta: Tortifondue? Fluffy! artysta: fluffymaiden
-
Twillli~ artysta: ScarletSpectrum No i coś od mojego ulubionego autora, zdziwiłbym się, jakby tego wcześniej tu nie było. artysta: NCMares
- 676 odpowiedzi
-
- 1
-
- twilight sparkle
- galeria
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Shy i Dashie Solo Shy
-
Siemk Nie pamiętam Cię, ale masz uroczy avatar. Co to znaczy być zapaloną turystką? D: Gdzie podróżowałaś? Jak Ci się to mogło znudzić? Przerwy w sezonie chyba nie ma, czy tam jest, nie wiem, w każdym razie Australijczycy wypuszczają wcześniej, więc nie ma się co bać. Zajrzyj do tematów z odcinkami w dziale wszystkich sezonów, tam sobie można podyskutować.
-
Nie widziałem nigdzie tematu z kanałem DWK, więc macie. Jeśli umiesz w angielski i masz takie a nie inne poczucie humoru to powinno Ci się to spodobać. UWAGA Brzydkie słowa, sugestywne żarty i tak dalej~^^ Przykładowy odcinek tutaj --------> KLIKU KLIKU KLIK Link do kanału -------> KLIKU KLIK Zna ktoś? Ogląda ktoś? Szanuje ktoś?
-
słodki japku i wszechpotężna pietruszko co ten sezon 7 robi z człowiekiem nie dość że szybko zapełnia moje top 5 odcinków ever a dopiero połowa sezonu za nami to jeszcze teraz żem się prawie popłakał Słyszałem zapowiedzi i prognozy na temat odcinka, ale nadal nie było wiadomo jak rozwiążą kwestię rodziców AJ. No i rozwiązali, jeju, jak oni rozwiązali. No ale od początku... Dość szybko przeszli do konkretu z dziadkiem Pear, od razu pomyślałem - dobrze, to pewnie znaczy, że potrzebują więcej antenowego czasu na to, na co naprawdę wszyscy czekaliśmy w tym odcinku - rodziców AJ. Motyw chowania słoika przed babcią kojarzy mi się z jakimś konkretnym filmem, ale nie jestem pewien jakim. Fajnie, że znowu zobaczyliśmy tę zagraconą staruszkę.(nie pamiętam już imienia) No i tutaj zaczyna się właściwia historia. Babcia wyglądała dużo lepiej niż na niektórych fan artach z młodości, co też było dla mnie wielkim plusem ^^ I tutaj po raz pierwszy w tym odcinku widzimy rodziców AJ. PRAWDZIWYCH RODZICÓW AJ! Z KRWI, KOŚCI, KRESKI I KOLORÓW. No nie wiem jak wy, ale ja się cholernie ucieszyłem. Ich głosy trochę nie pasowały mi do ich wieku (sam już nie wiem czy to efekt zamierzony i czegoś nie zrozumiałem, ale czy oni nie powinni mówić bardziej jak źrebaczki a mniej jak nastolatki? ;D) Cóż, potem przechodzimy do tego kumpla taty AJ, który swoją drogą miał bardzo przyjemny głos i szczerze miałem nadzieję, że on dokończy już całą historię przez resztę odcinka. (co później okazało się głupią myślą, bo straciłbym szansę dowiedzenia się czegoś nowego o Mrs. Cake!) Jego historia była równie ciekawa, chociaż dość krótka, tutaj też muszę zaznaczyć - głosy rodziców AJ, w szczególności mamy AJ, genialne! ^^ Btw nie wiem czy ktoś zauważył: Twalot Sparkul oficjalnie backgroundem, hehe No i Mrs Cake, nie spodziewałem się, że mama AJ przyczyniła się do jej znaczka. Z początku nie załapałem, że chodziło o talent Applebloom. Kolejna, piknikowa historia, była naprawdę urocza. Mama AJ cała w kwiatkach, awwww ^w^ No i jeden z największych plusów odcinka moim skromnym zdaniem - piosenka oczywiście! Z całą otoczką klimatu Romea I Julii idealnie się wpasowałą jak dla mnie. I to w sumie tutaj po raz pierwszy mi łezki podleciały do oczu. "Seasons change and leaves may fall, but I will be with you through them all, in rain or shine, you'll always be mineee" To ciągłe implikowanie, że oni faktycznie nie żyją i ten widok, kiedy maszerują razem przez wszystkie pory roku, w zimę tak uroczo związani szalikiem. Damn, dude, feels, just feels. Q.Q Ślubu w każdym razie się nie spodziewałem, to muszę przyznać. Tak jak ten motyw Romea i Julii we wszystkich takich filmach/serialach jest dość przewidywalny, tak nie spodziewałem się potajemnego ślubu w MLP No i dzięki Ci Celestio, pocałowali się normalnie. Myślałem, że podobnie jak w tym odcinku z Big Makiem - potrą sobie noski i kamera odjedzie szukać niewiadomo czego w innym kadrze. Szkoda mi było trochę dziadka Pear, tak jak wspominał Niklas, pewnie nie mógł sobie z tym poradzić po tym jak wyjechał i porzucił córkę. Kto by sobie z czymś takim poradził? Biedny dziadek zaślepiony gniewem, pewnie żałował, ciekawi mnie tylko, czy zdążył to kiedyś powiedzieć swojej córce? Raczej nie. To byłaby jedna z najsmutniejszych postaci w MLP, jakby tak o tym pomyśleć. No i wreszcie kwestia śmierci rodziców AJ. Po tych wszystkich delikatnych tryknięciach tematu (gwiazdy z bodajże trzeciego sezonu, cytat z odcinka w którym CMC dostały znaczki) mamy już pełny wgląd na historię. Wyraźne sugerowanie, że nie ma już ich na świecie. I po raz kolejny - jak Niklas wspominał, nie dowiemy się raczej co się z nimi stało, ale cały odcinek i szczególnie cytat Applebloom "[...] something to remember them by" raczej sugerują, że nie żyją. Spore pole do popisu dla fanfików, piosenek i animacji. Nie mogę się doczekać. Morał? Nie wiem, wyraźnie zarysowanego chyba nie było, ale można znaleźć parę. Głównie uderzyła mnie właśnie kwestia "zniknięcia" rodziców AJ. Mieli szczęście, o które przez spory czas musieli walczyć, przez skłócone rodziny. Kiedy już doszło do tego, że byli razem szczęśliwi, nadal została kwestia dziadka Pear, który postawił córce tak bolesne ultimatum. Klasyczna życiowa huśtawka, raz na górze raz na dole. Ale ogółem? Jak dla mnie troszkę powtórka z odcinka o Fluttershy - walcz o swoje. W tym wypadku - walcz o miłość! ^^ Może gdyby dziadek Pear wziął przykład ze swojej córki i spróbował się przełamać, nie byłoby to takie przykre. Ale fajnie było widzieć, że w końcu wrócił, it's never too late, darlin! No i nie myślę, że zasłużył na to co, pewnie przeżywał w Vanhoofer kiedy dowiedział się o tym co spotkało jego córkę. (O CZYMŚ, CZEGO NAZWY NIE MOŻNA WYMAWIAĆ, ALE MACIE SIĘ DOMYŚLAĆ) Warto było czekać na odcinek? Owszem, może dałoby się to jakoś sprawniej rozegrać, ale i tak bawiłem się świetnie i cholera, ze swoją nadinterpretacją prawie się pobeczałem, to chyba oznacza dobry odcinek! ^^ 11/10 sezon 7 ciągle mnie zaskakuje, aż się chce te balerony oglądać
-
Ty, panie, to jest fajne. Szczególnie sam początek. Kojarzy mi się z jakimś soundtrackiem, ale nie wiem jakim. Troszkę byś to podszlifował (nie wiem w którą stronę) i na spokojnie bym pomyślał że to z jakiejś gry
-
Puff, no nareszcie troszkę tęskniłem za poni przez ten czas ale już nadeszły, dzięki kangurzym kumplom dzięki pan kangur Cóż, nie spodziewałem się wiele po tym odcinku. Myślałem, że będzie wiele cringy absurdu i twórcy się pogubią w tym wszystkim i wyjdzie jeden wielki słabo napisany fanfik z tagiem [random] i wymuszonym [comedy]. Nie było jednak tak źle, co więcej, było nawet fajnie ^^ Fajnie widzieć swoją waifu zajmującą tyle ekranu no i kurde, te wszystkie miny, gify i akcje które odstawiała w tym odcinku, szczególnie podczas "tworzenia chaosu". Tak adorable, że aż zabawne. Czekam na wysyp artów, bo słodycz atakowała z każdej strony. Będzie to też chyba ulubiony odcinek wszystkich fanów shipu Discorda i Fluttershy, a może i po prostu ludzi, którzy lubią tę dwójkę na ekranie. Mnie jakoś specjalnie ten duet nie rusza (DISCORD KRADNIE WAIFU HURR DURR GŁUPI DRAKONEKŁUS Z JEGO GŁUPIMI HERBATKAMI I PRZYJAŹNIĄ EHHHHH), ale odcinek oglądało się bardzo przyjemnie. Eksplodująca głowa Discorda, te dziwaczne małe Discordzie palce (premiera odcinka miała miejsce parę godzin temu a już ktoś zrobił z tego clopa, bądź przeklęty, internecie). No i podobał mi się wystrój herbaciarni i wygląd ekspedientki. That sure is one cute lookin ponah~^^ Motyw zanikania Discorda mógł wyglądać trochę ciekawiej, bo taki zanikający wektor wyglądał średnio. Mogli użyć motywu jak w "Inside out", że zniknęłaby mu ręka (w ten również sposób nie mógłby pstrykać palcami, co chyba byłoby lepszym pomysłem niż takie przenikanie. A przynajmniej według mnie) Poduszka z Flutti i Discordem była urocza. Stroje Discorda też ładnie ugrywały odcinek, podoba mi się ta wersja w okularach (ta w której przyjął Fluttershy). Akcja z rozszczepianiem się na parę Discordów cały czas przywodziła mi na myśl meme z lazy town. WE ARE NUMBER ONE HEY Cóż, ogólnie odcinek był w porządku, ale nie zrobił na mnie takiego wielkiego wrażenia. Zawyżam troszkę ocenę bo waifu~ 8/10 dejcie mnie ten jutrzejszy odcinek bo nie mogę się doczekać
-
Odniosłem się już do tego o tutaj. Pozdrawiam ^^
-
Czas minął~ Uczestnicy którzy nie wywiązali się z zadania otrzymują po 0 pkt. (Tym razem frekwencja 50% - 50%) @Maffle Fluff @Ziemowit @Cahan @Cyan Leaf @falconek @Wonsz @Nightmare Xeno @starlight glimmer human Reszcie natomiast (reszcie liczniejszej niż w poprzednim tygodniu!) dziękuję za wywiązanie się z zadania. Na początek chciałbym się jeszcze odwołać do liczby zdjęć, umieszczanych w temacie. Nie mam nic przeciwko sporej ilości zdjęć, miło widzieć, że robicie ich po parę, jednak ocenie będzie podlegać tylko jedno na zadanie. Mój błąd, że wyraźnie tego nie zaznaczyłem, liczę, że jesteście w stanie to wybaczyć ^^ Jeśli daliście więcej fotek, z następnym zadaniem możecie zaznaczyć, którą z fotek chcecie poddać ocenie (napiszcie: Zadanie numer 2 - pierwsza/druga/blabla fota), jeśli nie odpowiecie, pod koniec miesiąca ocenione zostanie pierwsze z rzędu zdjęcie w poście. Tym samym nie potępiam a nawet zachęcam do dalszego postowania więcej fotek niż jedną, to temat wakacyjny, więc nic nie stoi na przeszkodzie podzielenia się zdjęciami (z umiarem, na temat zadania oczywiście ^^) Jezior w Ponyville było parę, jednak jedno wyróżniało się szczególnie na tle innych. To wyjątkowe jezioro, było częstym miejscem spotkań kucyków. W zimę zbierały się tutaj aby pojeździć na łyżwach, w lato natomiast - aby popluskać się w kojąco chłodnej wodzie lub by po prostu się zrelaksować. Rainbow Dash często odwiedzała to miejsce. Czasami aby zwyczajnie się zrelaksować na leżaku, czasami popływać, ale głównie po to, aby poleniuchować. Odkąd dostała się do Wonderbolts, wpadała tam znacznie rzadziej, jednak nadal od czasu do czasu widywano ją na dmuchanym kole w ciemnych okularach przeciwłonecznych, leciutko sunącą po wodzie. Trixie nie przepadała aż tak za tym miejscem. Była tam parę razy, ale nie spodobało jej się to tak, jak większości kucyków. Znacznie bardziej lubiła przesiadywać przy Ponyvillskiej fontannie, tej, przy której miała dobry widok na miejscowe SPA. Zwykle zajmowała jakąś najbliższą ławeczkę i czekała na Starlight. Czasami kompletnie zapominały, że miały się udać do SPA i rozmawiały ze sobą, wpatrując się w wodę, powoli tańczącą w fontannie przed nimi. Trzecie zadanie! Sfotografuj jezioro/rzeczkę/jakiś zbiornik wodny/fontannę/nie wiem co jeszcze może być, ważne, żeby było mokre i przyzwoitszych rozmiarów niż kałuża! ^^ Napisz, co to i czy ma jakąś historię. Możecie dodać jak trafiliście na wybrany obiekt i dlaczego zdecydowaliście się akurat jego sfotografować. Opis powinien zawierać przynajmniej 2-3 zdania. Czas na ukończenie zadania: Od: teraz! Do: 25 czerwiec 23:59:59 Przypominam o umieszczaniu zdjęć w spoilerach! Powodzenia misiaczki, pamiętajcie, że liczy się dobra zabawa i jeszcze raz - dziękujemy za zdjęcia! Wszelkie uwagi możecie zgłaszać tutaj.
-
Witaj, nowa! Widzę, że sporo literek już się posypało w Twoim temacie. Sporo z nich dotyczy chyba disco polo albo innej głupoty, ale nie mnie to oceniać. Skradli mi też wszystkie ciekawe pytania, więc dodam tylko, że też lubię sagę wieśka ^^ Miłej zabawy~
-
W kwestii horrorów jestem raczej fanem klasyków. Przy pierwszym Nosferatu trzęsłem dupą ja, trząsł dupą też mój tata kiedy oglądał za młodu. Od najstarszych klasyków - Nosferatu Symfonia Grozy, Upiór w Operze, któryś film z Draculą, którego tytułu nie pamiętam. Dziwolągi (chociaż obejrzałem dużo po tym jak wyrosłem z wampirów pod łóżkiem i bardziej mnie to śmieszyło), Kwaidan czyli opowieści niesamowite, Pies Baskerville'ów. Te filmy mają w sobie coś ciekawego i zawsze mnie przyciągały. Niepokojące klasyki, które oglądałem jeszcze kiedy nie zwracałem specjalnie uwagi na efekty i inne elementy filmu. Liczyło się nie wystawianie nóg spod kołdry, żeby blady, przerażający koleś nie wciągnął cię pod łóżko. Mało które z tych filmów odświeżałem przez ostatnie lata, właśnie tak chcę je zapamiętać - cholernie przerażające i zachwycające. Filmy z lat 80 i 90 natomiast lubię często odświeżać. Nie sposób wymienić wszystkie, ale niektóre można spróbować. Mucha (1986), Koszmar z ulicy Wiązów (kontynuacje też nie były takie złe) Duch (1982) - ta scena z pacynką, god damn, do spółki z Laleczką Chucky (1988) zepsuły mi sporo nocy i fajnych zabawek które rodzice musieli wyrzucać na śmietnik. (Śniło mi się, że zabawki małpek które miałem chodziły po domu i zabrały moich rodziców i mówiły, że ich nie oddadzą) Serie o żywych trupach, świt żywych trupów, noc żywych trupów. Wiadomo o co chodzi, do nich też mam sentyment i lubię do nich wracać. Omen (1976), seria "Obcego" oczywiście, mrau, przyjemne dreszcze. Kolejna zmora mojego dzieciństwa - Gremliny i Crittersy. Jedno z najbardziej utrwalonych wspomnień z dzieciństwa - gdy chowałem się pod stołem bo w tv leciała reklama Crittersów rozrywających poduszki. Mam też słabość do typowych kiczowatych horrorów z lat 90 w stylu Mrocznych Opowieści z 1997 czy The Willies z 1990. Długo by wymieniać, masa filmów które niektórzy ludzie mogą uznać za kiczowate są w sferze moich ulubionych filmów. I może nawet faktycznie są kiczowate, ale mają ten swój klimat i wspomnienia z nim związane. Oprócz tego jestem fanem typowych slasherów - wszystkie jatki z nastolatkami na wakacjach z moim faworytem - Drogą bez powrotu, która jest serią którą oglądałem conajmniej 15 razy każdą część (to nie żart). Nie wiem czy jestem psychopatą, ale tydzień uważam za nieudany jeśli nie obejrzę przynajmniej jednego kiczowatego slashera gówno klasy w której puste postacie nastolatków i cycatych nastolatek wyziewają po kolei ducha. Viva la 90's! Tępe slashery i wszystkie syfy typu Gigantyczna Anakonda konta Gigantozaur też, nie uważam żadnej z tych chwil poświęconych na oglądanie za stracone, bo zwyczajnie się dobrze bawię. Czy to z podziwu, czy to ze śmiechu. Horrory to fajna sprawa, jednak dawno nie znalazłem takiego, który by mnie naprawdę przeraził. Nie wiem czy to przez to, że wyrosłem z wampirów pod łóżkiem, czy przez zalewy filmów przez które się już przebiłem, a może i to i to, w każdym razie nadal chętnie wyszukuję różnorakie horrory i rzadko kiedy nie mam ochoty ich dokończyć ^^
-
Cóż, administracja zła hurr durr, nikt nie dostaje punktu w takim razie! Blame mode! Kolejna osoba to DOLAR84 Pomocnik zabawy - kim jest @Dolar84? Człowiek bądź stwór o niebywałej cierpliwości, wraz ze swoim szpadlem przemierza morza fanfików odkąd pamiętam. Administrator Wspierający, opiekun działu opowiadań. Konsekwentny w swoich obowiązkach, car baleronowego słowa pisanego. Jaki dalibyście mu przydomek?
-
Nitmermoon brzmi jak nazwa gumy do żucia. Zniewolić kucyków nigdy nie próbowałem, ale chętnie bym się tym zajął. Mogę być Twoim pomocnikiem. Na początek jakieś przydatne rady dla złodupców: Nie umieszczaj przycisków autodestrukcji na swoich maszynach zagłady. Twoi wrogowie wcale nie muszą znać Twojego szatańskiego planu, wystarczy, że ich zabijesz. Złodupcy nie płacą za miejsca parkingowe i chińszczyznę, bo zmieniają dostawców w brokuły. A zmuszanie kucyków do niewolniczej pracy z kimś mi się kojarzy, musimy wysłać zaproszenie do nieskończonej otchłani dla Króla Sombry, bo brakuje nam go tutaj na imprezie.
-
@Wonsz Nie wywiązanie się z zadania nie oznacza dyskwalifikacji, wciąż możesz spróbować swoich sił w jednym z kolejnych zadań, jeśli jednak chcesz się wypisać z konkursu mimo to, proszę o potwierdzenie ^^
-
Czas minął! Uczestnicy, którzy nie wywiązali się z zadania otrzymują po 0 pkt. @1stChoice @Ziemowit @Cahan @Cyan Leaf @falconek @Wonsz @DobryDobry ;) @Nightmare Xeno @Bertram Quist @starlight glimmer human Reszcie natomiast dziękuję za sprawne wywiązanie się z zadania! To jednak nie jest koniec świata, bowiem wszyscy nadal macie szansę pokazać nam jakieś zdjęcie ^^ Trixie nie miała ochoty widzieć żadnego kucyka. Zdarzało jej się to średnio dwa razy w tygodniu, jeden raz mniej odkąd uratowała Equestrię przed Chrysalis i Jej niecnym atakiem. Wiedziała jednak dokąd może się udać i była pewna, że zażyje tam relaksu bardziej niż w miejscowym SPA. Na skraju Lasu Everfree, od strony z której ledwo było widać czubki domów rozrzuconych po Ponyville, stało wielkie drzewo, otoczone polaną gdzieniegdzie porastającą kolorowym kwieciem. Tam, w cieniu potężnego drzewa, Trixie często leżała z kapeluszem delikatnie nasuniętym na oczy. Czasami drzemała, czasami rozmyślala - o przyszłości, przeszłości, przyjaźni lub wymyślała nowe sztuczki. Najważniejsze było to, że w tym miejscu czuła się po prostu dobrze. Bez kucykowych par oczu, podążających za nią gdy miała ochotę pobyć sama. Cieszyła się, że miała takie miejsce i planowała je niebawem pokazać Starlight... Drugie zadanie! Sfotografuj swoje ulubione miejsce w okolicy i napisz, jakie wywołuje w Tobie emocje. Czy to miejsce ma jakąś historię? Regionalną czy może osobistą, którą chciałbyś się podzielić? Nie musi to być odosobniony zakątek, jak w przypadku Trixie we fragmencie wyżej, to może być centrum miasta, praktycznie wszystko. (oprócz domu, fotel przed komputerem się nie liczy, everypony!) Opis powinien zawierać przynajmniej 2-3 zdania. Jeśli jesteś na wakacjach, możesz sfotografować miejsce które do tej pory zrobiło na tobie największe wrażenie. Czas na ukończenie zadania: Od: teraz! Do: 18 czerwiec 23:59:59 Przypominam o umieszczaniu zdjęć w spoilerach! Jeszcze raz miłej zabawy i dziękuję wszystkim za zdjęcia! Dalsze szczegóły... Wasze prace z tej - pierwszej edycji, zostaną ocenione pod koniec miesiącu po upłynięciu terminu czwartego zadania. Zaraz po tym przejdziecie do drugiego - średnio trudnego etapu w dziale Thoraxa. Przypominam, o możliwości zgłaszania wszelkich uwag tutaj.
-
Mamy tu małą fiestę, a wiecie dlaczego?~<3
Stuknęły mi cztery lata na forum, chyba coś koło tego ^^
Pozdrowienia od całej ekipy~
Od prawej - Nocna, Kapitan Sknera Kutwa, Fluttershy (na dole), Xxx_Pussy_destroyer_xXx_69_faze_clan_accept_me (na górze), Salazar (na dole), Jimmy Nelson (na górze), Furia (na dole), Kumpel (na górze na monitorze).
Mamy jedno piwo na dziewięciu, ale Fluttershy nie pije, pussy destroyer ma tylko 12 lat a Jimmy będzie prowadził samochód, więc i tak nas nieźle sponiewiera.
Po południu będzie herbatka, wszyscy jesteście mile widziani.
Co przez te cztery lata się wydarzyło?
Opiekowałem się paroma działami (trzema razem z tym teraz, hihi), uzbierałem razem 740% procent warna (74 pkt ostrzeżeń ;_;) w tym jeden ban permanentny, spotkałem się z trzema osobami z forum w prawdziwym życiu, uzbierałem 1599 repek, napykałem 2600 postów. Te poni to jednak ładny kawałek życia mi zajęły, cztery lata, nie wspominając też o czasie w którym nie było mnie jeszcze na forum i tylko oglądałem poni (czyli gdzieś od stycznia 2012 ^^).
Czy żałuję? Meh, leka na raka przez ten czas bym nie wynalazł, a znalazłem sporo ciekawych osób i dobrych przyjaciół
I chociaż troszkę czasu minęło i miewałem okresy w których kolorowe balerony mi się nudziły, to zawsze jakoś do nich wracałem, ponahs4life.
pozdrawiam misiaczki- Pokaż poprzednie komentarze [4 więcej]
-
Gratulować tylko. Ciężko mi mówić, że za wytrwałość, bo to brzmi trochę jak jakieś zawody, kto będzie dłużej w fandomie . Gratuluje, że jesteś dalej i że dalej będziesz .