Skocz do zawartości

Eter

Brony
  • Zawartość

    2677
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    13

Posty napisane przez Eter



  1. Miałem wrzucić karbalowego siebie, ale wciąż jeszcze nie wiem czy po stronie sadrystów są dozwolone hełmy :)

     

    To wrzuć z hełmem i bez :yay: .

     


    tro odpust u mnie, trza się zaopatrzyć w jakąś sprężynę, to będzie z czego strzelać z przyłożenia :lol: Albo knife kill z moim pro-uber taktycznym gumowym bagnetem :lyraaxe:

     

    Ja już boczniaka mam, problem tylko polega na tym że nocą będę musiał taszczyć ze sobą AK... czyli przez cały okres gry będę jak Rambo; SWD w łapkach, AK na plecach a pistolet w kaburze. Miała być stylizacja na zwiadowce a jest jednoosobowa armia :shrug: .

  2. :lunaderp:

    Oj, grało się, grało... prawdą jest że to chyba najlepszy z BF'ów... Gdy pojawił się mod Forgotten Hope to już nic nie było w stanie tego przebić, po prostu nie miało szans ! Gdzieś miałem złotą edycję tego cacka... musiałbym poszukać może uda mi się jeszcze w to popykać. Co do samego intra, to jest już klasyk-legenda, patrzymy na historię ;). 9/10 bez wahania się.

     

    Ode mnie ( niektóre ) scenki poprzedzające walki z bossami w Dark Souls... gdy pierwszy raz w to grałem to każda scenka powodowała taką reakcję :

    :wat::eww::lyra3::ming:  - "I jak ja mam to niby ubić tym moim kijem ?! Mam prze*ebane..."

     

  3. Nie są to do końca moje klimaty ale... jak tego nie lubić ? Dobra muzyka, dobry tekst oraz Kazik haha ! Ten wokal jest po prostu symbolem a Kult sam w sobie legendą. 8/10 to będzie moim zdaniem sprawiedliwa ocena.

     

    Ehh ponad 42 strony utworów i weź tutaj wstaw coś czego nie było... hmm przeszukałem szukajką ten temat i nic nie znalazło tak więc :

     

    Nightwish - Song Of Myself

     

  4. Na starcie muszę napisać że kojarzę serię Piła, niestety nigdy nie dane mi było obejrzeć, nie wiem dlaczego.

     


    Wszystko co powinniście wiedzieć, Ci którzy omijali serię tych filmów szerokim łukiem, macie tutaj.

     

    Nie przeczytałem całego, nie dlatego że mi się nie chciało ale uważam że aby pewne rzeczy do końca zrozumieć to trzeba je obejrzeć a nie przeczytać jakieś streszczenia.

     


    A więc Bronies i Pegazis, uważacie że jesteście dobrymi ludźmi?

     

    W żadnym wypadku, wczoraj miałem tego przykład, pozwólcie jednak że zachowam go dla siebie.

     


    Jakie jest wasze podejście do daru zwanego życiem? Czy je szanujecie?

     

    Trudno odpowiedzieć na to pytanie, szanowanie życia to nie tylko nie odbieranie go ale również okaleczanie go poprzez narkotyki, alkohol czy świadome pakowanie się w kłopoty. Nie mam problemów z alkoholem czy narkotykami jednak gdybym napisał że szanuję życie to bym przed wszystkimi skłamał. Traktuję życie jako coś co jest lecz za chwilę może zgasnąć więc po co się tym przejmować ? Czy szanuję swoje życie ? Nie, ja bym to raczej nazwał strachem przed końcem lub tym co jest po nim ( o ile coś jest ). Dlatego też chciałbym mieć wystarczająco dużo sił oraz samozaparcia w chwili gdybym mógł oddać moje życie aby uratować kogoś kto je szanuje ( co z pewnością nie było by proste ).

     


    Czy gdyby przyszło wam umrzeć w tej chwili, bylibyście dumni z tego, co dotąd sobą prezentowaliście?

     

    Z pewnych czynów byłbym dumny, jednak w żadnym wypadku nie byłbym dumny z tego co sobą reprezentowałem niestety ( patrząc od strony moralnej. Nie jestem przestępcą czy coś, tutaj raczej chodzi o bardzo częstą znieczulicę oraz obojętność na cierpienie innych, nierzadko również idę po trupach do celu ).

     


    I na koniec, jakie jest wasze podejście do fikcyjnej postaci: Johna Kramera?

     

    Jak już pisałem nie zdarzyło mi się oglądać piły jednak mam inne przemyślenia w tej sprawie ( nawracania ). Wojny - jakkolwiek brutalne i bezsensowne by nie były to wybuchały, wybuchają oraz będą wybuchać. Mam co do tego pewną teorię; wojna jest to festiwal okrucieństwa oraz zła we wszelkiej postaci, ludzie którzy taką wojnę przeżyją będą z całych sił próbowali zapobiec zapętleniu się historii. Lata mijają, rodzą się nowi ludzie, znający wojnę tylko z opowieści, pokolenia takie ulegają "zepsuciu", wojna znów wybucha a historia zatacza koło. My ludzie jesteśmy mądrzy dopiero po szkodzie, dlatego też często dzieje się wokół nas tyle zła a dopiero po fakcie reagujemy, to się raczej nie zmieni.

    • +1 1
  5. Eternal, czy ty jesteś moim klonem? Bo widzę że myślimy podobnie :brohoof:

    Rozmawialem z mamą dziś na temat kucyków, i ona nie widzi żadnego problemu w tym że je sobie oglądam. Żeby wszyscy tacy byli... Ludzie hejtują Bronies i MLP b nie mają nic innego do roboty, taka jest smutna prawda. Jest im nudno więc robią dramy, hejty i inne takie. Takimi ludźmi nie należy się w żadnym stopniu przejmować.

     

    Oczywiście że nie należy się przejmować, jednak czy tego chcesz czy też nie to w jakiś sposób przekłada się na Twoje życie, nie mówię tutaj już nawet o braku tolerancji czy hejtowaniu ( jak niektórzy znajomi dowiedzieli się że lubię mlp to się skurczybyki trochę ponabiłały ze mnie, ale to było "po przyjacielsku" ( Co prawda My Little Afgan lub My Little Ranger od czasu do czasu usłyszę ale to nie jest hejt ;) ), jak już pisałem problem polega na tym że osoby z którymi masz nieco słabszy kontakt ( rzadko się spotykasz / rozmawiasz itp ) lub nowo poznane z metra Cię osądzą i już jesteś w pewnym sensie "gorszy" ( to nie tylko tyczy się mlp...) . Powiecie "Co z tego ?" . Świat jest niestety mały, od kiedy skończyłem szkołę to zdarzyło mi się pracować już w trzech miejscach, w każdym spotkałem ( też jako pracownika ), znajomego ze starej szkoły... Mieszkam w Poznaniu, to nie jest jakieś małe miasto a jednak spotkałem tych ludzi w tej samej pracy; świat jest naprawdę mały dlatego nie warto palić za sobą mostów, czasem lepiej ukryć / przemilczeć niektóre rzeczy. To jest właśnie moim zdaniem powód dla którego duża część ludzi się kryje z faktem bycia brony .

     

     

     

    Rozmawialem z mamą dziś na temat kucyków, i ona nie widzi żadnego problemu w tym że je sobie oglądam

     

    Ehh mojej matce nic nie mówiłem, nie wiem czy wie , ale podejrzewam że nie zdziwiła by się, jestem takim dziwolongiem że dla Niej było by to w granicach normy... :ming:

  6. Właściwie to tak jest, ale przecież za to kochamy te koniki xD'

     

    Oj nie tylko za to, do tego dochodzi ff  ;)

     

    Co do tematu, to nie jest takie proste, o ile młodsze osoby to jedno o tyle osoby pełnoletnie ( i w górę ) to inna sprawa. Ja już właściwe nie wstydzę się tego że jestem brony, co nie oznacza że na prawo i lewo pokazuje co lubię; jak ktoś zapyta to się dowie. Problem polega na postrzeganiu takich ludzi; fakt nie przejmuję się tym co o mnie mówią ( a trochę można na mój temat powiedzieć niestety ) jednak przez moje hobby ( nie tylko kuce ale i asg / militaria oraz luźne podejście do życia ) ludzie bardzo rzadko biorą moją osobę oraz zdanie na poważnie. Nie oznacza to że mnie nie szanują czy coś ale zawsze będę tym którego zdanie nie do końca powinno być brane pod uwagę ze względu na "dziecinne zainteresowania / hobby". Jest to niestety smutne lecz prawdziwe, tak często wygląda świat "dorosłych" o czym już nie raz dobitnie się przekonałem. Cieszy mnie tylko to że jest mała grupka  takich samych "dziecioków" co ja ( w moim otoczeniu ) z którą można szczerze pogadać .

  7. Będąc z nimi na następnej imprezie poczekałbym aż narąbią się jak automaty po czym dokonałbym zemsty z zimną krwią :yay: . ( raz już byłem łysy... )

     

    Co byś zrobił widząc Księżniczkę Obamę korzystającego z twojej toalety a jego pegaz byłby zaparkowany przed bramą wjazdową zastawiając ją  ?

  8. N: Pawlex, hmm mój chory umysł każe mi to z czymś powiązać ale nie mam pojęcia o co mu chodzi...

    A: Cheshire Cat

     

     

    Only a few find the way; some don't recognize it when they do; some don't ever want to.

     

    Kocham tego kotka :crazy: .

    S: Scena zamykająca Madness Returns... tak, tak to jest jedyna prawdziwa Alice Liddell, plus za to wleci jak nic.

    U: Znam z widzenia na forum ale nic więcej powiedzieć w stanie nie jestem .

×
×
  • Utwórz nowe...