Generalek

Nie wiem, czy śmiać czy płakać z faktu, że nie zdążyłem niczego napisać na dwie edycje Oskarów z rzędu...

W sumie im dłużej gram, tym bardziej ta gra mnie irytuje zamiast cieszyć...

Jak zmarnować tysiąc godzin życia:

U mnie nic specjalnego.

Faktycznie, "skrajność" to zbyt mocne słowo. Widzisz, mój post nie miał na celu atak na Ciebie (w zasadzie na Was), tylko wytknięcie pewnej nielogiczności rozumowania. No bo niby komu szkodzi czyjaś orientacja? O to chodzi, że absolutnie nikomu (i dlatego użyłem kwestii "zar*chania", ponieważ to w zasadzie jedyny sposób, w jaki preferencje seksualne mogłyby komukolwiek zaszkodzić). No, ale jak chodziło Ci wyłącznie o fakt uczęszczania na paradę równości (i szerzenie "homopropagandy"), mogę wyłącznie cofnąć mocne słowa i przeprosić . I co mam w tej sprawie powiedzieć? Nie nienawidzisz kogoś z powodu poglądów politycznych, gratulacje, jesteś wyjątkiem na skalę krajową (jeśli nie światową) . Nie, aczkolwiek rozumiem, że mogłeś to tak odebrać (w końcu odpowiedziałem na pytanie Uszatki, która zadała je z powodu chociażby Twojego posta). Zwyczajnie zbyt wiele widziałem w Internecie ataków na osoby, których poglądy były sprzeczne z jedynym "Krulem". No cóż, jak już pisałem, "usunięcie potencjalnych kandydatek na dziewczyny" jest jedyną szkodą, jaką jest w stanie wyrządzić sama orientacja seksualna tych pegasis. A że aktualnie fakt posiadania dziewczyny jest w kulturze kojarzony prawie wyłącznie z benefitem seksu, cóż... Aczkolwiek przyznaję, że nieco przesadziłem nieco z tym słowem, bo zwyczajne "zostanie dziewczyną" miałoby o wiele mniej negatywny wydźwięk. Gdzie to niby zostało napisane, bo o ile sugestie dotyczące uczestnictwa w paradzie teraz dostrzegam, to o modzie bycia homo nic a nic... Nienawidzieć się wolno - dodała z gorzkim uśmiechem - kraść, zabijać... wszystko, wszystko wolno, tylko nie wolno kochać...

Ma socjalistyczne poglądy, co czyni go "lewakiem" i od razu zaskarbia mu nienawiść "prawaków". A siódmego dnia, gdy Bóg odpoczywał, szatan stworzył politykę i cały misterny plan poszedł w p*zdu....

Zobaczmy... dziewczyny mają na oko jakieś 20-25 lat i najpewniej mieszkają na stałe gdzieś w Kanadzie, wiemy wyłącznie o jednym z ich zainteresowań, dodatkowo obydwaj jesteście w moim wieku (17 lat). Podsumowując wasze szanse, prawdopodobieństwo na to, że "zar*chacie" byłoby mniejsze, niż na nuklearną apokalipsę. Więc nie rozumiem, dlaczego niby "szkoda". Serio, ja też krzywo patrzę na ogarniającą świat homopropagandę, ale nie uciekajmy w skrajności. Równie dobrze mógłbym napisać, że szkoda mi Was, bo oglądacie kreskówkę dla małych dziewczynek...

Nikt Ci tego nie broni. Po prostu równie dobrze możesz pisać o postaciach wykreowanych przez siebie i efekt będzie ten sam.

Tylko... po co pisać fiki o takich postaciach? Ich zadaniem jest robić za tło, nic innego. W zasadzie wyglądałoby to jak kreowanie OCów, tyle że zamiast wymyślać imię i wygląd, bralibyśmy gotowce stworzone przez Hasbro :/. To trochę, jakbyś oglądając Star Wars, zatrzymywał w którymś momencie film, wskazywał jakiegoś szturmowca i mówił: "To jest Steve. Steve lubi dobrze wysmażone steki i kręgle w czwartki".

A czy wspominają o Trixie w innych odcinkach niż w tych z nią w roli głównej? Nie? Czy to znaczy, że Trixie też nie ma powiązania z MLP D: ?

>niedocenione postacie z tła Nowy w fandomie? Spójrz na ilość artów i fików z postaciami takimi jak Octavia, Lyra, czy inne Vinyle, a zobaczysz, że tego docenienia wcale nie potrzebują.

Equestria może i jest spinn-offem, ale mimo wszystko to kanon, więc tak, Sunset była jej uczennicą. Do tego bodajże był jeszcze Starwhirl Brodaty, jeśli się nie mylę.

To tak nie działa. FiM to reboot, nie kontynuacja. W takim przypadku powinniśmy mieć sześć księżniczek, nie cztery.

A co ma do tego kraina, z której pochodzą? Cóż zmienia fakt, że Nightmare Moon pochodzi z Equestrii? Nic a nic. Mimo pochodzenia jest dla niej zagrożeniem, ponieważ tak trochę chce przejąć nad nią władzę i stać się tyranką.

Wszystko zależy, jaką ścieżką podąży sezon szósty. Pojawiających się w FiMie antagonistów można podzielić na dwa rodzaje: - "złodupcy totalni", którzy stanowią bezpośrednie zagrożenie dla całej Equestrii: Nightmare Moon, Discord, Tirek, etc. - "przestępcy", czyli zagrożenie pośrednie; pragną wyłącznie osiągnąć swoje niezbyt szlachetne cele, co może doprowadzić do katastrofy: Starlight Glimmer, Flim i Flam, Trixie, etc. Przed emisją sezonu piątego odpowiedź na pytanie, kto zajmie rolę głównego antagonisty, była raczej oczywista: jeden ze złodupców totalnych. Jednakże sezon piąty postanowił to zmienić - i tak oto przeciwnikiem Mane 6 stała się Starlight Glimmer, która należy raczej do rodzaju "przestępców". No ale zaraz: co to niby zmienia?, zapytacie. Cóż, jeśli trafi się nam "przestępca", nie ma praktycznie żadnych szans na przewidzenie jego wyglądu czy chociaż imienia, ponieważ będzie to najpewniej postać wykreowana zupełnie od nowa. Jeśli jednak będzie to "złodupiec totalny", istnieje niewielka, maluteńka, mikroskopijna szansa na to, że dostaniemy antagonistę inspirowanego postacią ze Starszych Generacji. Przykładem takiej postaci jest Tirek (no i Scorpan). Osobiście chciałbym zobaczyć w akcji Grogara. Ze wszystkich "starych" antagonistów ma największy potencjał.

U mnie nic ciekawego: http://steamcommunity.com/profiles/76561198055287527/inventory/

Dlaczego nie? Jak już pisałem, nowa rasa to potencjalnie nieskończony zbiór OCów. Jeśli chce ci się pisać i masz pomysł, to czemu nie? Cała ta część forum poświęcona jest twórczości - jej zadaniem jest pozwolić się nam "wyszaleć', a nie w tym przeszkadzać .

Jestem na nie. Może tu wypłynąć moja niewiedza na temat fandomu, ale nie sądzę, żeby tworzenie własnych ras było popularnym zajęciem wśród bronych. Wynika to z prostej przyczyny: aktualny podział kuców na Rogacze, Pegazy i Ziemniaki jest zwyczajnie w miarę uczciwy i uniwersalny - każdy brony znajdzie w nim coś dla siebie. Tak, wiem, że mamy w końcu jeszcze Muchy, Kryszteksy i Promocje Na Trzy Kuce w Cenie Jednego, ale te rasy są raczej dodatkiem, ot, stoją sobie na uboczu i nikomu nie wadzą. Oprócz ostatniej. Dlaczego tak wielu bronych stworzyło sobie OC Alikorny? Domyślacie się może? Ja się domyślam. Nie chodzi o ich moc czy królewską krew - chodzi o ich wyjątkowość. W trakcie pięciu sezonów serialu na ekranach zawitały ledwie cztery (nie liczę błędów animatorów) Alikorny. To prawdziwa kropla w morzu Jednorożców, Pegazów i Ziemskich, jakie przewinęły się przed naszymi oczami. Widząc tak ogromną przewagę, nieznający się na kreowaniu postaci statystyczny Brony postanowił stworzyć własnego Skrzydlatego Rogacza Glebowego, ponieważ myślał, ze w ten sposób wyróżni swą postać. Widzicie, do czego dążę? Tak jest. Bądźmy szczerzy: przeważająca większość fanowskich ras kuców została stworzona wyłącznie po to, żeby wyróżnić swojego OC na tle pozostałych. Broń borze szumiący, nie ma nic w tym złego. To niezbyt zdrowy nawyk, ale bynajmniej nie zły. Na czym polega więc problem? A no na tym, że zazwyczaj takie rasy są tworzone, by pasować do OC, zaś winno być na odwrót. Innym słowy są często płaskie i pozbawione historii. Obawiam się więc, że dział dla takich tworów byłby zasypywany chłamem istniejącym wyłącznie jako uzasadnienie dla odmienności jakiejś postaci. Już wyobrażam sobie, jak ktoś tworzy krótki temat o "drakulokucach", po czym dwie sekundy później pojawia się kolejny, tym razem o jakimś mhrocznym przedstawicielu tejże rasy. Nie zrozumcie mnie źle. Absolutnie nie bronię nikomu tworzenia nowych ras. Po prostu nie uważam, żeby taka działalność była na tyle popularna, by wymagała własnego, osobnego działu (a nawet jeśli, to większość z dzieł miałoby wątpliwą wartość). W końcu nowa rasa kucy to potencjalnie nieskończony zbiór OCeków, więc myślę, że takie dzieła mają jak najbardziej prawo pojawiać w dziale dla własnych postaci. Z innej beczki: jeśli pomysł jednak przejdzie, co z rasami istniejącymi już w fandomie? Chociażby takie Seaponies czy sarny? Okej, sarny miały cameo w IDW, ale oni ustalają własne zasady, czego przykładem jest ten absurd :

Jedno słowo: Transformers Ta ukochana przeze mnie marka to chyba najczęściej rebootowana seria w historii, a przynajmniej jedna z najczęściej. Od trzydziestu lat jej istnienia doczekaliśmy się przynajmniej 10 rebootów. Co około trzy lata dochodzi do całkowitego restartu serii. Postacie z tymi samymi imionami, lecz innym charakterem i designem. Nowa historia. Nowa animacja. Czy wyszło to marce na dobre? Moim zdaniem tak, a nawet nie. Przy takiej ilości rebootów nie dało się zwyczajnie utrzymać wysokiego poziomu. Pamiętajmy, że głównym zadaniem wielu kreskówkek jest reklama zabawek (tak jest również z MLP). Wiele serii było zwyczajnie opartych o gimmicki (MOC CYBERKLUCZA!!!), a ciężko od takiej serii oczekiwać genialnej fabuły. Jednak znalazło się również wiele perełek, takich jak Prime czy Animated, który na zawsze pozostały w sercach fanów. Chyba wszystko zależy od tego, jakie elementy pozostaną w serii po reboocie. Rebooty Transformers zawsze będą w jakiś sposób sensowne, ponieważ transformujące się roboty raczej szybko nie staną przestarzałe. Inaczej jest np. z Gothiciem, który swój sukces zawdzięczał pozornie otwartemu światowi oraz mrocznemu klimatowi - dwóm rzeczom, o które łatwo w dzisiejszych grach.

Co tu dużo pisać... Opowiadanie napisane na konkurs literacki. Zostało zdyskwalifikowane z powodu przekroczenia limitu słów. Ale Dolar ocenił wszystkie na 7/10, więc chyba nieźle (no dobrze, moje ambicje to zawodzi). Założenia fabuły są proste: weź jakieś uniwersum, wybierz ważny dla niego element i przerób go na przyjaźń. Tyle i aż tyle. W Gurren Lagannie mechy napędza wola walki? Zastąp je przyjaźnią, itd. Napisałem pięć części tego opowiadania, każde będące crossoverem z jakimś uniwersum: Nekromancyja, czyli trupów ożywianie… - World of Warcraft … i inne mroczne sztuki. - World of Warcraft Wykrywanie anomalii. - S.T.A.L.K.E.R. MECHY. - Tengen Toppa Gurren Lagann Rozświetlanie najciemniejszych lochów oraz potworów odganianie. - Darkest Dungeon Wszystkie znajdują się tutaj: Zastosowania przyjaźni w warunkach polowych Zapraszam do wszelkiej krytyki. Wasza opinia, mocne i słabe strony. Pozwoli mi to rozwinąć własny warsztat.