Skocz do zawartości

Sajback Gray

Brony
  • Zawartość

    2367
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Sajback Gray

  1. ShowTime Szczeniak nie odpowiedział. Podszedł do ciebie i mocno przytulił. W tle nadal natomiast grała kołysanka. Zrobiło ci się strasznie ciepło. Jakbyś kiedyś doświadczył już jego czułości. Teraz widmo tuliło się do twojego futerka. Co teraz zrobisz?
  2. ShowTime Kiedy uchyliłeś wieczko od pudełka, wysunęła się z niego mała figurga przedstawiająca dwa pieski. Zaczęła grać spokojna melodyjka. Była bardzo przyjemna dla ucha i znajoma. Podownie pojawił się znane ci widmo szczeniaka. Usiadło przed tobą. Ty także usiadłeś.
  3. Sajback Gray

    Zbetonuj tytuł

    Czy leci z nami beton? Nagi Beton To jest beton! Stary, gdzie mój beton? Totalny beton Betonland Beton w tropikach Kosmiczny beton Poznaj mój beton
  4. Paint, Type, Day Oxy zastanowił się nad rozkazem. Spojrzał gniewnie na K i wyjął kuszę, po czym zaczął do niej mierzyć w króla północy. - Nie wierzę że to nie ty! Zwabiłeś mnie, jestem pewny! - Dają ci słowo że to nie ja... uspokuj się... proszę... . - Oxy spojrzał na Paint i opuścił broń. Nie chciał by czuła się źle. Wzią głęboki oddech. - No dobrze... . Sądze że negocjacje na razie się zakończyły. Nie chcę dłużej tu być. Chodź Day. - Skierował się w stronę wyjścia, lecz na moment zatrzymał się przy Paint. - Wybacz że musiałaś być świadkiem tego wszystkiego. - Wznowił marsz. ShowTime Oboje doszliście do domu Show'a. Arcade uścisnął ci łapę. - To do następnego. - Skierował się do własnego domu, a ty wszedłeś do swojego. Na miejscu przypomniałeś sobie że z zamku zabrałeś to dziwne drewniane pudełko. Może jest interesujące.
  5. N: Cassidy. Skojarzyło mi się z krainą cukierków. A: lol. S: Jakieś anime... paszoł won z tym! Chyba pandora... pa szoł won jeszcze bardziej! U: Moja żona co kocham, ale traci u mnie za pandorę.
  6. Nikt nie dostał odpowiedzi. Poczekam z 4 tygodnie i zadam wam serię pytań i zadań by odkryć kto z was najlepiej się nadaje na to stanowisko.
  7. Czekam maks miesiąc, ale jeśli wszystko pójdzie płynnie to może zakończę szybciej.
  8. Eee... tak. Musisz tłumaczyć. -.-
  9. Jeśli wykaże mi w podaniu że jest ogarnięta i jej zależy, to mogę się wyjątkowo zgodzić.
  10. Witajcie. Postanowiłem nareszcie przeprowadzić nabór na oficjalnego pomocnika działu. Mimo że staram się ogarniać niektóre rzeczy, sam nie dam rady i potrzebny mi jest ktoś do pomocy. Oprócz prestiżu i chaosu, osoba, która będzie mi pomagać, dostanie stosowne odznaczenie, o którym więcej można poczytać w informacjach. Co do formy podania, przesyłacie mi ją na PW. Będę brał pod uwagę kreatywność, ogarniętość, orientowanie się w postaci jaką jest Discord, chaos, wiek (powiedzmy że najmniej 13 lat). Nie dostaniecie koloru, ale nick lub nicki pomocników znajdą się na obrazku powitalnym. Mam nadzieję że uda wam się mnie miło zaskoczyć. Od razu mówię, że przyjaciele nie będą dostawali forów. Wszyscy mają równe szanse by zostać pomocnikami. Pomocników może być max 2, by nie robić niepotrzebnego zamieszania. Będę także patrzył na wasz styl pisania i czas w jakim uczęszczacie na forum. To tyle.
  11. Nie lubię kawy.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Cassidy

      Cassidy

      No, a ja wielbię herbatę *.*

    3. Violett

      Violett

      Nawet kawy zbożowej nie lubicie? ;_; Ja tam zawsze mleko dolewam i na słodko robię xd

  12. N: Tak bardzo autko i Tavi w jednym szlachetnym połączeniu. A: Kucyk jakiś, chyba z serialu z tych canterlockich. S: Autko, a w spoilerzy facet, który śpiewa. U: Tavi, która jest jedną z tych lepszych userek i nie lubi mojego związku z Cassidy, ale podobno lubi, mnie, więc hugamy!
  13. Screwball Kucyk nabrał gwałtownie powietrza do płuc i się obudził. Rozejrzał się i spostrzegł swojego ukochanego. - Co się stało? Michael Zaraz po koncercie, skierował się do okolicznej poczty by wysłać kilka listów.
  14. Paint, Type, Day Green był coraz bliżej. W końcu zatrzymał się przy Oxy'm. Patrzyli na siebie w milczeniu. Ostatecznie to król przerwał ciszę. - Miło mi cię znowu Green. Coś nowego, oprucz śmierci pobratymców? - Nie... . - Powiedział lekko speszony. - Widzę że wreszcie to zrobiłeś. Co zamierzasz teraz? - Oxy spojrzał się na niego posępnie i wyciągnął łapę. Wydawało się że chce go uderzyć, ale nagle oboje uścisnęli sobie dłoń. - Na razie uważaj na siebie Green. Możesz powiedzieć że udało ci się uciec. - Green zdjął kaptur, po czym przytaknął i wyszedł z pomieszczenia. Oxy westchnął i podszedł do Paint. - Miejmy nadzieję że szybko się obudzi. ShowTime Arcade stał nad tobą z szeroko otwartymi oczami. - Dosyć tego. Wynosimy się stąd! - Arcade wsparł cię i wyprowadził z zamku. Kiedy byliście na zewnątrz spytał. - Co się tam znowu stało? Dharma - Aktualna prognoza co do powrotu króla, nie jest mi znana. Chce z tobą rozmawiać, ponieważ pański przyjaciel Writer wygrał konkurs i zrzekł się nagrody dla pańskiej osoby. - Odpowiedział lokaj.
  15. Sajback Gray

    Zbetonuj tytuł

    Zwyczajny beton
  16. Sajback Gray

    Znajdź swój łakoć

    Jak mogliście dać mi czarną lukrecję... . Jestem zniesmaczony dlatego oddam ją na cele charytatywne. Skoro była już czarna, to następna jest czerwona lukrecja
  17. N: Wszystko z wielkiej litery, a w środku wkradła się "literówka" A: Od bardzo dawna niezmienny. Widzimy zakochanie pod pretekstem podobnej mocy i perypetiów. S: To się chyba nazywa incest U: Myślałem że jest dziewczyną na początku. Na szczęście ostrzegłem Eternala że to chłopak przed ich spotkaniem. xD
  18. Tak jak się spodziewałem, wewnętrzny wygląd nieustępował elegancją zewnętrznemu. Było tu kilka prostych mebli. Łóżko, biurko i stołek na któym aktualnie znajdował się zad klaczy. Była nieco młodsza ode mnie. Wydawała się mądrzejsza od sobie podobnych klaczek. Rozpoczął się przewidywany ochszan. Pora się jakoś wytłumaczyć. - Proszę wybaczyć pani, lecz honor nie pozwala mi na dokładne opisanie zdarzeń, które doprowadziły do mego spóźnienia. Powiedzmy że musiałem pomóc przyjacielowi w potrzebie. Oczywiście jestem świadomy swojego przewinienia i spokojnie przyjmę na siebie ewentualną karę.
  19. Tym razem jedynie Magus udzielił prawidłowej odpowiedzi. Były świeczki, sosjerka, która dała Pinkie sos i ochlapała RD i waza na zupę w krztałcie ryby która takową pluła. Choć mogła to być herbata... -.-" . Magus dostaje 2 punkty. Ile razy Discord zrobił te "słodkie" oczka i w jakich okolicznościach?
  20. Wybaczcie że lekko zaniedbałem sesję jako MG. Życie ostatnio mi się poważnie zmieniło, ale mam nadzieję że wspólnie uda nam się nią uratować. ^^
  21. Leata Sandwico Wszyscy zebrani oczekiwali na rozpoczęcie. Nagle Jango pojawił się na szczycie kolumny która była na trybunach koloseum. - Witam, witam, witam! Nadszedł czas na pierwsze pojedynki. Znacie zasady. Ta maszyna wylosuje zaraz pierwszą parę. - Wzkazał na urządzenie - Jeden, dwa, start! - Maszyna ruszyła. Po pewnym czasie się zatrzymała. - Dry Key kontra Silver Chrome. Fila Aurea Obudziłaś się rano. Słońce właśnie wschodziło, a ptaki zaczynały ćwierkać. Rozciągnęłaś się i zeszłaś na dół. Stał tam Violet. Widać było że jest lekko przestraszony. - Mam złą wiadomość. Ktoś ukradł nam arie. Ardens Sonus - Zniszczyłeś mi strune, a bez niej nie mogę dobrze grać. Ponadto gitara mogłaby się bez niej zapalić. - Wytłumaczył. - Logika każe mi się poddać. - Zaraz potem wyszedł z koloseum. - Tak... . Tak oto Shinedown przechodzi dalej. - Skomentował sędzia.
  22. Nieprawda . Po prostu rzucasz Pandorą jak starsza pani chlep kaczkom. Jak dobrze że to zło się kończy . A dla pana śmierci to:
  23. (Chodziło o to że z Tsar'Alekiem weszło 3 strażników) Type, Paint, Day Oxy patrzył na wybite okno przez które wyrzucił swojego wroga. Na jego twarzy było widać czyste zadowolenie. Uśmiech na jego twarzy był ogromny. W końcu ocudziły go słowa Day'a. Wrócił do rzeczywistości. Pierwszym co zobaczył była Paint i król K. Podbiegł szybko do Paint po jej stanie domyślił się że zemdlała. Nie chciał nigdy by takim go widziała. Spojrzał złowrogo na K. - To twoja wina! Wiedziałeś że on tu przyjdzie! I oni także! - Spokojnie Oxy. Nie miałem z tym nic wspólnego. - Nie wierzę ci! Specjalnie go zaprosiłeś! - Oxy ponownie był trawiony przez nienawiść. - Z chęcią załatwiłbym cię teraz, ale jest ważniejsza sprawa... Paint.. - Oxy spojrzał na królową. Nagle drzwi się otworzyły. Stanął w nich pies odzinany w taką samą szatę jak Red i Blue, ale z zielonym kamieniem spinającym ją. Był to Green. Ostatni z trzech strażników. Widok ciała Blue wywołał u niego lekki dyskomfort. Zaczął powoli iść w kierunku Oxy'ego. On patrzał się natomiast na niego, lecz bardziej z ciekawością niż gniewem. ShowTime Ponownie miałeś sen. Znowu byłeś przykuty do metalowego stołu. Jakieś psy szły do ciebie z narzędziami medycznymi. Kiedy zaczęli ciąć twoje ciała, czułeś niewymowny ból. Chciałeś za wszelką cenę się obudzić.
  24. Day Oxy podniusł się z ziemi. Było widać że lekko krwawi z podbrzusza. Nie przeszkadzało mu to jednak. Oxy zrozumiał wzrok swojego strażnila i podniusł łapę. Miało to znaczyć by Day go zostawił. Posłuchałeś króla i odszedłeś nieco od krwawioncego ciało oponenta. Oxy natomiast przygwożdził go łapami. - Od tylu lat marzyłem o tej chwili. Każdą chwilę w lochu spędziłem na rozmyślaniach na tym jak ci się odwdzięczę za te szwy. - Król zaczął gryźć Reda i bawić się jego poranionym ciałem. - No zrób to! Dobij mnie! - Krzyknął Red. Oxy już miał wykonać ostateczne machnięcie łapą, ale trafił w ziemie. - Nie. Nie zrobię tego. - Oxy odszedł na środek sali. - Będziesz więźniem w tym poranionym ciele. Jak ja teraz. - Niech cię!! - Red zaczął biec do króla mimo ran z zamiarem zabicia go, ten jednak uchylił się i podniusł go łapą za gardło. - Trzeba było odpuścić! - Oxy z niespotykaną siłą, którą zawdzięczał prawdopodobnie gniewowi, rzucił Reda prosto na witraż. Pies przebił się przez niego i spadł w lodowatą przepaść. Oxy ciężko dychał i był cały we krwi. Powoli zaczął się uspokajać. Coś jednak było nie tak. Brakowało trzeciego strażnika. Paint i Type Król K zaprowadził was do sali pamięci. To co zobaczył zmroziło mu krew w żyłach. Weszliście w momencie kiedy Oxy wyrzucał strażnika przez witraż. Na podłodze leżał inny strażnik, a w okolicy stał Day. Oxy natomiast był cały we krwi i miał na twarzy szeroki uśmiech. ShowTime Kiedy zeszliście w dół, poczułeś że zaczyna boleć cię ciało. To wspomnienie musiało być bardzo bolesne. Dharma Lokaj przyglądał ci się jak jesz śniadanie. W końcu, kiedy skończyłeś powiedział. - Z przyjemnością odpowiem na pańskie pytania.
  25. N: Od zawsze niezmienny i stały, można do wniosku dojść że jednoczy jedno z drugim ^^. A: Twili całująca Lunę. Nie za bardzo lubię ten shipping, ale może być. S: A to akurat słodkie . Całus atak! U: Miły użytkownik, który lubi zsyłać arty na forum.
×
×
  • Utwórz nowe...