Skocz do zawartości

Sajback Gray

Brony
  • Zawartość

    2367
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Sajback Gray

  1. Drzwi otworzyły się pod naciskiem twoich kopyt. Dźwięk skrzypiących zawiasów, rozniósł się po całym pomieszczeniu. Kiedy ujrzałeś to co znajduje się za nimi twoje serce niemal stanęło, a następnie przyspieszyło do granic możliwości. Ujrzałeś bibliotekę... . Niemal żywcem wyciągniętą z opowiadań jakie niegdyś usłyszałeś. Właśnie tak wyobrażałeś sobie tą jedyną biblotekę. Co teraz uczynisz?
  2. Od teraz Guardian, będzie umilał czas użytkownikom, grą na dudach. Skoro już jesteśmy w temacie źle kojarzonych instrumentów, to następny do przydzielenia jest: Akordeon
  3. Podczas biegu, towarzyszył ci chłodny wiatr i niewyraźne szepty. Schody zdawały się nie mieć końca. Za każdym razem, kiedy próbowałeś ocenić odległość, była ona taka sama. Zupełnie, jakby jakaś nieznana siła nie pozwalała ci dojść do celu. Co jakiś czas dostrzegałeś pochodnie, które oświetlały tajemnicze schody. Wędrówka zdawała się nie mieć końca, lecz nagle schody się skończyły ukazując trzy pary drzwi. Na każdej widniał jakiś symbol. Ku twojemu zaskoczeniu, jedne z drzwi były oznaczone twoim cutie markiem.
  4. Włożyłeś klucz do dziurki i przekręciłeś. Po chwili wybiło z niej niebieskie światło, a biblioteczka się otworzyła, ukazując schody prowadzące w górę.
  5. Klacz zaczęła zerkać na jednorożca. Chyba chciała zobaczyć jego reakcję. Scar powinna go w końcu wyprowadzić. Ogier z kolei powinien na to przystać. Taka dupa czy inna, to to samo... . Wydaje mi się że klacz zaczęła coś podejrzewać. Dziwne, ponieważ akurat te słowa były prawdziwym spostrzeżeniem i nie były udawane. Muszę chyba przestać mówić tak rozlegle.
  6. - Rozumiem... . Sądząc po twojej reakcji na ciało, widać że jesteś delikatną klaczą, którą los zmusił do takiego, a nie innego wyboru. Życie zmusza nas czasem do trudnych wyborów, które mimo wszystko mamy siłę realizować.
  7. - Podobno jesteś tu nowa i potrafisz umilić noc. Powiedz, jakie masz doświadczenie w tego typu sprawach? - Scar, pośpiesz się! Mam nadzieję że odczyta jakoś moje myśli. W życiu nie zdradze Grey, więc zarzynaj go i wracaj! Patrząc na pegaza, uwodzicielsko się uśmiechnąłem.
  8. - Mam bardzo ciekawą propozycję, która z pewnością ci się opłaci. - Objąłem klacz kopytem i odprowadziłem nieco od ogiera. To powinno dać Scar czas.
  9. Scar poinformowała mnie o swoim planie. Mam zająć czymś klacz, a potem ona zabije tego ogiera, przemieni się w niego i zajmie pegazem. - Masz farta że bardzo zależy mi na Grey. Dobrze. - Powiedziałem do niej po cichu. Następnie skierowałem się do pegaza. - Mogę prosić cię na słówko? Mam pewien interes, który powinien ci się spodobać. - Lekki uśmiech.
  10. GoForGold dostaje 2 punkty, a Lisica 1. Niestety Cass się pomyliła. Co Discord wmówił Pinkie Pie by ją zdiscordować i jakie były tego konsekwencje?
  11. Celowo, tak go opisałem.
  12. Cieszę się że już jej lepiej, lecz wtedy nagle ponownie odezwało się jej alter ego. Ciężko będzie mi żyć z tym drugim wcieleniem Gray, lecz za bardzo mina niej zależy. Może nawet ją...... kocham? Tak się nazywa to uczucie. - Dobrze Scar, z pewnością bardziej spodobam ci się w skrajnych sytuacjach. Zajmijmy się tą całą Silver. Skoro ci na niej zależy to ci pomogę. - Podszedłem do miejsca gdzie była Silver.
  13. Klacz powoli wyjaśniła mi dlaczego się tak zachowała. W końcu powiedziała że jest wampirem. Nie mogłem w to uwierzyć! Ona jest stworzeniem uśmiercającym inne kucyki? Mówiąc mi cicho do ucha, opowiedziała swoją historię, jak to wszystko było. Wyjaśniła też że to było jej alter ego. Powiedziała że przykro jej że mnie zraniła i że zrozumie gdybym nie chciał jej widzieć. Teraz rozumiem o co jej chodziło kiedy mówiła o moim wyglądzie. Jesteśmy podob do siebie. To tłumaczy też jej wcześniejsze zachowanie. Każdy mądry kuc porzuciłby ją teraz... ale ja nie jestem jak inni. Mówiła do mnie bardzo smutnym głosem, muszę ją uciszyć. - Za dużo gadasz. - Stwierdziłem namiętnie całując ją w usta. - Nie... nie opuszczę cię. Nie ma rzeczy która sprawiłaby że bym cię porzucił... . - Przytuliłem ją.
  14. Było mi naprawdę smutno że to się tak skończyło... . Mślałem że nareszcie nie będę sam. Myślałem że są jeszcze kucyki które warto obdarzyć zaufaniem. Nagle klacz podbiegła do mnie. To nie tak jak myśl? Trudno mi w to jednak uwierzyć... . Stwierdziła że naprawdę jej na mnie zależy. Ona płakała... . Czy to kolejne oszustwo? Nadal mi na niej zależy i nie chcę by cierpiała. - Co się dzieje? - Spytałem spokojnym głosem chcąc ją uspokoić. - Mi też na tobie zależy.
  15. Spojrzałem na Grey ze zdziwieniem w oczach. Jak to? To ona jest... . Czyżby jednak po prostu mnie wykorzystała? Jak mogłem tego nie zauważyć? Odetchnąłem lekko. Na szczęście przyzwyczaiłem się już do takich rzeczy. Klucz to nie przejmować się, lecz to nie będzie łatwe. Ważna jest teraz wyprawa. Mimo wszystko postaram się ją chronić, bo nadal mi na niej zależy.
  16. Kiedy wyciągnąłeś książkę, w jej pustym miejscu znalazła się dziurka od klucza. Zawartość książki była bardzo interesująca. Wyjaśniała działanie dziwnego wymiaru między światem żywych i umarłych, ochszczonym przez kucyki Limbo. W owym świecie, nie funkcjonowały żadne znane prawa fizyki. Podobno było rządzone przez tajemniczą postać, która była jednym z przodków anioła śmierci. Tego który pierwszy skazał kucyki na konieczność umierania. Na końcu książki widniał mały złoty podpis, brzmiał on następująco. Nr 154, własność biblioteki cienia
  17. Włożyłeś pustą książkę do biblioteczki, nad nią książkę o księżycu, a pod nią o górach. Po lewej książkę o prawdzie, a po prawej o dźwiękach. Nagle zaznaczone książki rozbłysły niebieskim światłem, które po chwili przeniosło się na inne tomy. Wszystkie książki oprucz białej emanowały teraz tajemniczą energią. Wtedy wybiło z nich potężne światło które oślepiło cię na kilka chwil. Kiedy otworzyłeś oczy okazało się że wszystkie książki są teraz białe oprucz tej która na początku była pusta. Była teraz niebieska, a jej tytuł brzmiał "Sekrety Limbo".
  18. Książka okazała się cała biała, a jej strony były całkiem puste. Pomijając ostatnią stronę, gdzie także widniał krzyż, jednak tym razem zamalowana była jego środkowa część. (Radzę z tym wszystkim skojarzyć notkę z biurka)
  19. Zastanowiła mnie upartość Grey. Dlaczego tak bardzo nalegała na to by ona poszła z nami? I dlaczego tak jej na niej zależy. Zupełnie, jakby to był ktoś inny... . Jeśli zależy jej na niej, to muszę stanąć po jej stronie. Nawet jej nie zna i tak się o nią martwi? Spojrzałem na pegaza z serdecznym uśmiechem mówiącym "Nie martw się, chcę twojego dobra".
  20. Kiedy wyciągałeś książki, w oczy od razu rzuciły się tytuły na okładkach. Na jednej było zaznaczone słowo "księżyc", na kolejnej "góry", na następnej "dźwięki", a na ostatniej "prawdy". Treść książek była zwyczajna, niczym się nie wyróżniająca, jednak na ostatniej stronie każdej, było widać narysowany krztałt krzyża. ( taki krztałt: http://2.bp.blogspot.com/-6Z5UHXd-liE/UYktppfd1ZI/AAAAAAAAAvg/u-86mYLIa2c/s1600/Obraz+005.jpg ) W każdej książce była zamalowana inna jego część. Dostrzegłeś także dziwną książkę bez tytułu. Interakcje: NTS
  21. Wszystko zaczęło wracać do normy. Wrogowie, postanowili sobie odpuścić i wyszli z karczmy. Solidus, odzyskał swój miecz i oba schował do pochw. Spojrzałem na Grey. - Masz rację. - Stwierdziłem na jej słowa. - Martwiłem się o ciebie... . Nie pozwoliłbym cię skrzywdzić. - Wtedy Grey zachęcała klacz by poszła z nami. - Tak, im nas więcej tym lepiej. - Stwierdziłem. Ona będzie dla nas ciężarem, lecz każdy zasługuje na szansę.
  22. W biblioteczce, było pełno książek. Tytuły były najróżniejsze. Odnosiły się do biologii, astronimii, geograficzne, muzyczne i psychologiczne. Na 4 książkach było widać, jakby namalowane okręgi. Zaznaczone były: "Fazy księżyca", "Góry Equestrii", "Najpiękniejsze dźwięki nocy" i "Potęga prawdy". Interakcje: Książki w biblioteczce, możesz też zawsze przeglądać zdobyte wcześniej przedmioty.
  23. Lampa, okazała się nie zdatna do użytku. Natomiast w otwartej księdze widniały zapiski. Kolejny dzień, myślę nad tym, dlaczego los kazał mi udać się w to miejsce. Czekam... myślę i interpretuje wszelkie zawiłości tego miejsca. On wie, dlaczego tu jestem, lecz nie chce mi pomóc... nie na tyle, bym zrozumiał zawiłości tego zamku... . Jeśli ktoś to przeczyta, to niech wie że... (tekst się urywa) Nagle w pokoju rozbłysły pochodnie. Świeciły niebieskim płomieniem i oświetlały teraz cały pokój. Okazało się że tutaj były okna, lecz zabite deskami. Komnata była bardzo mała. Wszędzie walały się strzępki kartek. Było tam wiele mebli, a przy biurku stała biblioteczka. Przy drzwiach stała natomiast szafa. Interakcje: Ściany w komnacie, szafa, biblioteczka. Możesz też zabrać ze sobą rzeczy które znalazłeś lub zbadać porzucone strony na podłodze.
  24. Otworzyłeś pierwszą szufladę. Znalazłeś tam dziwny niebieski klucz z wyrytym tajemniczym symbolem. W następnej szafce znalazłeś coś w stylu notatnika i krutki liścik. Czasami, kiedy księżyc wzosi się ponad góry, jedynie dźwięki prawdy mogą zmusić go do wyjawienia swoich sekretów... Interakcje: NTS (Nadal Takie Same)
  25. Po chwili, przyszło kilku ludzi. Położyli Austina na noszy i zabrali do lecznicy. Da biur, ciągle ktoś wydzwaniał. Recepcjoniści, nie zdąrzali z telefonami. W przemyskim biurze, ponownie zadzwonił telefon. Ludzie byli sfrustrowani. Człowiek oczywiście odebrał.
×
×
  • Utwórz nowe...