-
Zawartość
2367 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Sajback Gray
-
[Gra][Zakończona] Castle Of Silence - Cena wiedzy (Magus) [Pony] [Dark] [Mystery] [Prolog]
temat napisał nowy post w Archiwum
Skierowałeś się w stronę świeczki, jej światło było bardzo słabe, lecz wystarczająco silne, byś zobaczył drewniane biurko na którym stała. Zadziwiający był jego krztałt. Takich mebli już nie produkują, wyglądało na zabytkowe, jednak jego stan wykluczał taką ewentualność. Na biurku leżała otwarta książka, a obok niej atrament i pióro. Ponadto była też na niej przenośna lampa naftowa. Interakcje: przeszukanie szuflad w biurku, możliwość przesunięcia go, zbadanie przedmiotów znajdujących się na nim. -
Podbiegłem do telefonu alarmowego. - Lecznica, potrzebna pomoc! Przyślijcie kogoś! - Wruciłem do Jima i Austina. - Pomoc, niedługo przyjdzie.
-
Musiałem coś zrobić. Strasznie się wiercił. Podbiegłem do biurka i wyciągnąłem strzykawkę ze środkiem uspokajającym. Wruciłem do Austina i wykonałem zastrzyk. Kiedy się uspokoi, zabiorą go do lecznicy.
-
Zszokowany tą informacją, wyszedłem na próg drzwi wejściowych i wtedy to zobaczyłem. - Trzecia sprawa, Austin umiera. - Twierdziłem patrząc na niego. Podbiegłem do niego.
-
Nagle wszedł do mnie Jim. - Nie. Co się stało?
-
Mam nadzieję że nie będę tego żałować. Wraz z kucami skierowałem się do śmigłowca. Założyłem na oczy lustrzanki by wyglądać poważnie. Po bardzo dłuższym czasie, znalazłem się w bazie. Opowiedziałem źrebaką historyjkę i zrobiłem coś do jedzenia. Potem, wraz z moimi dziećmi skierowałem się do biura. Siedziałem na fotelu i postanowiłem wypełnić kilka papierów.
-
Pierwszy prolog ruszył. Miłej zabawy Magus. Kiedy zakończę jego prolog, przyjdzie kolei na Yuki.
-
Noc jak każda inna. Majestatyczny księżyc, wzniósł się właśnie ponad nieboskłon, gwiazdy zaczęły rozświetlać noc, a ty udałeś się na spoczynek, zmęczony trudami dnia. Tej nocy, nie było ci jednak dane spać w spokoju. Przez cały czas śniła ci się dziwna zakapturzona postać. Po skrzydłach i rogu, wywnioskowałeś że był to alicorn. Słyszałeś, jak mówi do ciebie "Wybrałem cię... ". Nie zdawałeś sobie sprawy, jak istotne były te słowa, lecz niedługo, miałeś się o tym przekonać. W końcu się obudziłeś. Czułeś się strasznie niewyspany. Po dłuższej chwili, zdałeś sobie sprawę, że leżysz na zimnej podłodze. Nie znajdowałeś się już w swoim domu, tylko w czymś na kształt zamku. Dominował tam kolor granatu i dziwne gotyckie wzory. Kiedy wyjrzałeś przez okno, zobaczyłeś, że nadal jest noc. Okolica była zamglona, więc udało ci się jedynie zauważyć kilka gór. Nie pamiętałeś, jak się tu znalazłeś, jednak, jakaś dziwna siła nakazała ci iść przed siebie... . Ściany pomieszczenia, zdawały się emanować nieznaną ci energią. Otworzyłeś ogromne zdobione drzwi i znalazłeś się w następnym pomieszczeniu. Było całkiem ciemno, tutaj, w przeciwieństwie do poprzedniej komnaty nie było okien. Kiedy spróbowałeś się wrócić, okazało się że drzwi są zamknięte. Jedynym światłem, jakie zauważyłeś był palący się knot świeczki, która leżała prawdopodobnie na jakimś biurku. Interakcja: Aktualnie, brak z powodu ciemności. Możliwe przedmioty są przy świeczce.
-
[Grimdark][Clop] Potwory w głębi nas - PlaguePony, Sajback, Nightmare
temat napisał nowy post w Archiwum RPG
Grey nawiązała znajomość z jakąś klaczą. Niezbyt mądre w takich okolicznościach. Ta banda, nadal może nas zaatakować i trzeba być gotowym. Muszę otrząsnąć się z tego stanu. Kiedy batpony zobaczy za dużo krwi, odzywa się pierwotne pragnienie jej. Po chwili, moje czerwone oko powruciło do normy. Dlaczego klacz jest tak przyjacielsko nastawiona do tego pegaza? Nadal stałem obok gryfa w oczekiwaniu na reakcję tej bandy. Nagle dołączyła do mnie Grey. Uśmiechnąłem się do niej. Ciekawe co zrobiła z tym ciałem. -
[Grimdark][Clop] Potwory w głębi nas - PlaguePony, Sajback, Nightmare
temat napisał nowy post w Archiwum RPG
Udało mi się jakoś uniknąć ciosu wroga. Kiedy walka zaczęła się rozkręcać, przeciwnik upadł na ziemie i zaczął krwawić. Ktoś wbił mu szylet w kark. Zobaczyłem że Solidus oparł miecz o ramię. Podeszłem po do niego, po drodze wbijając miecz w ledwie żyjącego przywódcę tej zgrai. Widok takiej ilości krwi podziałał na mnie instynktownie. Jedno moje oko zrobiło się czerwone. Stojąc obok gryfa, lekko uśmiechnąłem się wystawiając kły. - Chcecie zatańczyć? - Spytałem niewinnie z uśmieszkiem. - To oczywiście zależy od tego czy doceniacie swoje życie. -
Tęczowa energia, przeszła przez moją rękę do ręki posła. Poczuł w swoim ciele przyjemne ciepło i niespotykaną dotąd wiarę w dobro i przyjaźń. Po chwili energia z powrotem przeszła do mnie i przeszła na podłogę. - Od teraz ci ufam. Mam nadzieję że takim samym uczuciem obdarzę zakon. - Uśmiech. - Oddaję wam na razie to miasto ponieważ w was wierzę.
-
- Mam nadzisję że cenicie sobie dane słowo. - Podeszłem do jednorożca i coś mu wyszeptałem. Po chwili spłynęła na mnie magia z rogu jednorożca, a moja ręka zaczęła lekko emanować tęczą. - Obdarzam cię zatem przyjaźnią. Przypieczętuśmy naszą bliskość. - Serdecznie się uśmiechnąłem i wyciągnąłem do niego rękę.
-
- Mam nadzieję że jednak nie wykorzystacie miasta we wrogich celach. Naprawdę, nie chcemy by dochodziło do niepotrzebnej przemocy.
-
Uszatka dostaje dwa punkty za najszybszą odpowiedź, a Lisica 1 za najbardziej rozbudowaną odpowiedź. Jakim kawałem Discord pochwalił się Twilight?
-
- Rozumiem. Jak jednak zmieni się codzienne życie mieszkańców? I czy biura nadal będą funkcjonować?
-
- Rozumiem, lecz dlaczego uważacie że to miasto jest nieważne? I co ze zdaniem cywili? Czy ich wola się nie liczy? Mam zmusić ludzi i kucyki by opuścili miasto? I stwierdzić że już tam nie wrucą? Jakie są warunki przejęcia miasta?
-
[Grimdark][Clop] Potwory w głębi nas - PlaguePony, Sajback, Nightmare
temat napisał nowy post w Archiwum RPG
Kiedy sięgnąłem po kuszę, zauważyłem że... jej nie mam. Jestem największym idiotą jakiego znam! I co ja mam teraz zrobić?! Muszę jej jakoś pomóc. Nagle usłyszałem gryfa. Rzucił w moją stronę miecz. Instynktownie go złapałem w kopyta. No ja nie mogę! Miecz?! Moją specjalnością są dalekie dystanse... . Gdyby Rapid to wi... . Rapid! Wiele razy widziałem jak walczył. Na pewno uda mi się wykorzystać to czego mnie nauczył. Nie pozwolę jej skrzywdzić. Podbiegłem do niej z mieczem. - Jeśli chcecie z nią walczyć, musicie zmierzyć się też ze mną! - Stanąłem obok Grey. -
Reklama mojej sesji: http://mlppolska.pl/watek/9583-zapisy-castle-of-silence/
-
N: Od samochodu, Octavii i jakiegoś słowa którego nie ogarniam. Długie nicki są fajne. A: Nie wiem kto to. Podobno jakiś cosplay. S: Teks po angielsku na czarnym tle i odnośniki. U: Jedna z moich ulubionych userek. Prawi mądre rzeczy i prawie w ogóle nie robi błędów.
-
Kolejne pytania i tym razem trzy! No, nareszcie się wysilili... nieco! Na początek, twój wierny wyznawca. - Jak śmiał zwątpić w moc chaosu?! Nabić na pal i podpalić. - Nie przesadzajmy, nie ma powodu by posuwać się tak daleko. - No dobrze... . - Rozstrzelać! - Niechaj chaos będzie z tobą. Widzę że błędy, dołączyły do ciebie także w tym poście. Dobra robota. Świetny pomysł młody padawanie! - Discord... - A no tak... z deszczu nici... . - Oszczerstwo! To jawne kłamstwo, rozstrzelać autora. - Ma racje, polać jej! - Tak! Polać frytki! - Nie o to chodziło... . - Aha... . Masz rację! Osobiście dopilnuję chaosu, kiedy zostanę prezydentem. Głosuj na chaos! - Sobowtór Pinkie? A... niech będzie! *Discord pstryka palcami i wszędzie jest pełno różowych chmur* - Fluttershy, czy to nie oczywiste? Oprócz niej, ja jestem na pierwszym miejscu. *Przybija sobie piątkę* - Nie. Wystarczy mi że Fluttershy ma zwierzyniec. - Pfffff! Dobre! Ja Discord, miałbym mieć żonę i dziecko?! Oszczerstwo! Co nie znaczy że nie chciałbym mieć... - Kto? - No wiesz, ta ze spiralą w oczach. - Aaaaa... . Mój doskonały twór chaosu. Stworzyłem ją, więc technicznie rzecz biorąc... tak. - To już koniec pytań! - Dobrze, no to ja się poopalam. - Przecież jest noc... . - No właśnie. - Ale... aha... racja.
-
Noc jak każda inna. Majestatyczny księżyc, wzniósł się właśnie ponad nieboskłon, gwiazdy zaczęły rozświetlać noc, a ty udałeś się na spoczynek, zmęczony trudami dnia. Tej nocy, nie było ci jednak dane spać w spokoju. Przez cały czas śniła ci się dziwna zakapturzona postać. Po skrzydłach i rogu, wywnioskowałeś że był to alicorn. Słyszałeś, jak mówi do ciebie "Wybrałem cię... ". Nie zdawałeś sobie sprawy, jak istotne były te słowa, lecz niedługo, miałeś się o tym przekonać. W końcu się obudziłeś. Czułeś się strasznie niewyspany. Po dłuższej chwili, zdałeś sobie sprawę, że leżysz na zimnej podłodze. Nie znajdowałeś się już w swoim domu, tylko w czymś na kształt zamku. Dominował tam kolor granatu i dziwne gotyckie wzory. Kiedy wyjrzałeś przez okno, zobaczyłeś, że nadal jest noc. Okolica była zamglona, więc udało ci się jedynie zauważyć kilka gór. Nie pamiętałeś, jak się tu znalazłeś, jednak, jakaś dziwna siła nakazała ci iść przed siebie... . Motyw muzyczny sesji: Motyw sesji: Znajdujesz się w tajemniczym zamku. Twoim celem jest dowiedzenie się czegoś o tym miejscu i dlaczego się tu znalazłeś. Chcesz także wydostać się z tego miejsca, jednak tajemnicza siła, każe ci zostać. Jest to mroczna sesja, pełna tajemnic i napięcia. Rozgrywka polega na opisaniu przeze mnie danego pomieszczenia i ewentualnych przedmiotów, z którymi możesz wejść w interakcje. Głównie działam jako narrator, lecz mogę później objawić się jako postać. Wymagania: Gracz, musi odznaczać się przyzwoitym poziomem odpisów. Oznacza to także przemyślenia postaci i rozbudowane odpowiedzi. Jeśli chcesz pisać jednolinijkowe posty, to nie jest to gra dla ciebie. Nie toleruje także OP i łamania czwartej ściany. Wzór karty postaci. Zapisy są zawsze otwarte. Rozgrywka będzie prowadzona na zasadzie prologów, czyli na utworzeniu osobnego tematu dla danego gracza. Kiedy prolog się zakończy, postać znajdzie się w wielkiej sali, a temat pójdzie do archiwum. Rozpocznie się kolejny prolog, pod koniec, którego, postać znajdzie się w sali gdzie znajduje się poprzednia postać. Kiedy uzbiera się takich graczy 4, otworzę temat do wspólnej sesji.
-
Wstałem, muskany promieniami słońca. Użyłem magii, by się w pełni obudzić i zszedłem do Aremiry. - Dzień dobry. Widzę że nie tylko ja, lubię wcześnie wstawać.
- 370 odpowiedzi
-
- Medalion
- Różne światy
- (i 3 więcej)
-
- Miło mi pana poznać, a także gościć kogoś tak wyrachowanego. Zacznijmy, jednak negocjacje. Niechaj pan zacznie, w końcu z powodu zakonu, tu jesteśmy.
-
Santa Spónz wygrał. A teraz jako kapitan, ruszam poszukać jakiegoś forum w którym bardziej się wysilą. Salut!
-
Po dłuższym czasie, znalazłem się w Szczecinie. Wraz z dwoma jednorożcami ubranymi w złotą zbroję, wszedłem do domu kultury i wybranego pomieszczenia. Gdyby negocjacje zawiodły, będę musiał użyć siły.