-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
Emily nagle spoważniała i zakryła twarz dłońmi. Wyglądała trochę jakby było jej smutno.
-
- To chociaż tyle dobrze. - powiedziała.
-
Emily dotarła do jadalni i zobaczyła Add'a siedzącego przy stole. Podeszła tam i wskoczyła na krzesło obok. - Heeeeej. Jak tam? Lepiej się czujesz? - zapytała z uśmiechem.
-
[Obiad? Chyba śniadanie ] Emily poszła w kierunku jadalni. - O rany... Zapomniałam się przywitać z tamtą nową... - mruknęła pod nosem.
-
- No dobrze... Chodźmy. - powiedziała i wyszła z pokoju.
-
Emily po chwili wyszła z łazienki. - Echhh... Yuki? Wszystko dobrze? Nie jesteś smutna, ani nic? W końcu... Mark... Zginął. - powiedziała.
-
Emily zeskoczyła z łóżka na równe nogi i rzuciła w Yuki poduszką. - Już nie śpię, nie śpię! - zawołała i poszła do łazienki się myć.
-
- Ale ja chcę wstawać.... Chcę spać... Jeszcze chwilę... - mruknęła Emily przywracając się na drugi bok.
-
Emily wskoczyła na łóżko i zaczęła się śmiać sama do siebie. - Ciekawy był ten dzień... Ale przecież jest już późno... I trzeba iść spać. - mruknęła pod nosem i zamknęła oczy.
-
Emily uśmiechnęła się do niego ciepło i wróciła do siebie.
-
- O jeny... - mruknęła. - Ech... No cóż, musisz teraz bardzo uważać i odpoczywać. Ja muszę spróbować teraz zrobić coś z tą ścianą i oknem. Ale jeśli coś byłoby nie tak, albo byś czegoś potrzebował, daj znać. - powiedziała.
-
Emily przez pół godziny siedziała w miejscu i gapiła się w ścianę. Gdy Add wyszedł z gabinetu, uśmiechnęła się do niego. - I co? - zapytała.
-
Emily postanowiła jednak poczekać przed drzwiami. Usiadła więc na podłodze pod ścianą
-
- Nie ma sprawy. - powiedziała i ruszyła za nim. - Pójdę z tobą... Oczywiście jeśli chcesz....
-
- Przejdzie. Musisz tylko odpocząć. - powiedziała i uśmiechnęła się.
-
- Jasne. - powiedziała i pomogła mu się podnieść.
-
[Najlepsza wymówka ever xD] - Add nie może wstać, bo... Kręci mu się w głowie - powiedziała do nauczycielki. - Więc nie może iść.
-
Emily zerwała się na równe nogi. - Proszę pani... Kolega spadł z drzewa.... no i... - mruknęła.
-
Szeregiwa Rainviww Dash xdd
-
- No. - mruknęła, rozpięła mu koszulę i zaczęła przemywać mu rany. - Ech... Mamy przerąbane...
-
- Rozumiem... - mruknęła i rozchyliła mu powiekę. - Krwawienie powinno za chwilę ustąpić, a wzrok wróci zapewne po kilku dniach. - powiedziała, zrobiła co trzeba i założyła mu opatrunek na oko. - Muszę jeszcze opatrzyć ci resztę ran... Ale jeśli zerwiesz którykolwiek opatrunek wcześniej niż trzeba, osobiście skopię ci tyłek.
-
Emily zaśmiała się. - To ja zaraz wrócę. - powiedziała i wyszła. Zabrała ze swojego pokoju pudełko i wróciła do Add'a. - No dobrze... Mówiłeś że oślepłeś na lewe oko, tak?
-
- Naprawdę? - zapytała z szerokim uśmiechem.
-
- Ta.. - mruknęła i uśmiechnęła się. Usiadła na podłodze obok łóżka. - A... Ty wciąż nie chcesz mojej pomocy, prawda?
-
- Na chwilę zaśniesz, a kiedy się obudzisz będziesz już w budynku. - powiedziała i machnęła ręką. Add zasnął i uniósł się nad ziemią. Emily wstała, chwyciła go za ramię i poprowadziła go do jego pokoju. Położyła go na łóżku i znów machnęła ręką. Chłopak się obudził.