-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
- Fajnie jest wiedzieć że ktoś się o mnie martwi. - powiedziała nie zmieniając wyrazu twarzy.
-
- Ładnie. - powiedziała, oparła się o drzewo i zamknęła oczy. - Już jest w porządku... Tak myślę... - uśmiechnęła się pod nosem. - Dziwi mnie że się tak o mnie troszczysz. Przecież nie ma takiej potrzeby.
-
- Dzięki. - powiedziała i zabrała się do jedzenia. Po jakimś czasie, gdy zjadła postanowiła wyjść się przewietrzyć. Poszła na tyły budynku. Zobaczyła Rin'a siedzącego pod drzewem i podeszła do niego. - Co rysujesz? - zapytała i usiadła obok.
-
- Nie śpię... - powiedziała, otworzyła oczy i przekręciła się tak by mogła spokojnie usiąść. Zdjęła ręcznik z czoła i wzięła miskę do rąk.
-
- Dzięki... - powiedziała i uśmiechnęła się. Ułożyła się wygodnie i zamknęła oczy.
-
- A jemu to już nie przyłożyłeś? - warknęła. - Jemu się bardziej należy. Poza tym on ma na imię Vergil, nie Shirozaki.
-
http://fotowrzut.pl/TP6BUJ82BY Rysunek dla CyanFlight na zamówienie ^^
-
Przepraszam za takie zaległości, ale po prostu nie znalazłam czasu na rysowanie :/. Postaram się jak najszybciej to nadrobić i od razu mówię że zacznę od rysunku dla CyanFlight i Crystalli. Na te prace mam pomysł ^^ Edit: http://fotowrzut.pl/TP6BUJ82BY Dla CyanFlight
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- Ok. Zaliczam. Złaź stamtąd i kręć. - powiedziała z uśmiechem.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
- No proszę... Kolejny się znalazł co mnie będę nosił... - mruknęła, ale się uśmiechnęła.
-
- Ta... - mruknęła, ale lekko kręciło jej się w głowie. - Myślę że powinno być w porządku. Nic mi nie będzie.
-
- Nie musisz się wysilać. - powiedziała i przewróciła oczami. Wstała, lekko się chwiejąc. - Nic mi nawet nie jest...
-
Szary jednorożec z czerwoną grzywą xD
- 210 odpowiedzi
-
- pucyki
- pucyki wszędzie!
- (i 1 więcej)
-
- To bolało... - warknęła i minę miała taką jakby zamierzała się odegrać, ale nagle się uspokoiła. - W każdym razie... Przyszłam się tylko zobaczyć z Rin'em. Nie z tobą. Ale po prostu lubię straszyć innych...
-
- Co ty robisz idioto? Chcesz mnie zabić? - warknęła z wściekłością i złapała się za obolałe miejsca.
-
Lorence przechodziła właśnie przez jakiś placyk. Zauważyła Rin'a rozmawiającego z jakimś chłopakiem, postanowiła więc spróbować go przestraszyć. Naszła go od tyłu i złapała za ramiona. - Dobry... - mruknęła i wyszczerzyła się.
-
Po zajęciach Lorence ruszyła do pracy. Spanie na lekcjach dodało jej nieco energii.
-
- Dzięki... Było całkiem miło. - powiedziała z uśmiechem i poszła na lekcję.
-
- Co? A no tak... - mruknęła i lekko się martwiła. - Noo... Po lekcjach idę jeszcze do roboty.
-
- Hmm? A... No tak. Chyba w porządku. - powiedziała i wzruszyła ramionami.
-
Lorence usiadła obok, otworzyła pudełko i spróbowała. - Hmm... Naprawdę dobre. - powiedziała i uśmiechnęła się.
-
Lorence wzdrygnęła się na dźwięk dzwonka, który ją obudził. Wzięła swoje rzeczy i wyszła z sali. Poszła na dach, gdzie zastała Rin'a. - Już jestem. - powiedziała.
-
Lorence weszła do klasy. Wyjęła notatnik i długopis. Jak to dobrze że niebawem koniec roku... - pomyślała i oparła głowę o rękę.
-
- Jasne. - powiedziała nie przestając się uśmiechać. - Ja już może pójdę... Zaraz lekcja. - powiedziała i ruszyła do klasy.
-
- Jasne... W sumie czemu nie. - powiedziała i uśmiechnęła się.