-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
- Ech... I tak muszę zarobić... - powiedziała.
-
- 82 odpowiedzi
-
- GaleriaObrazki
- Trixie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
- To zależy od zamówień... Jak będziemy mieli zatrzęsienie to raczej nie. - powiedziała.
-
- Mam jednie nadzieję że wszystko pójdzie po mojej myśli... - westchnęła.
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
[Zapomniałam o tym ] - Wejdź na drzewo i zacznij zwisać z gałęzi do góry nogami. - powiedziała. - Proste, nie?- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
- Przestanę w końcu myśleć o tych wszystkich strasznych rzeczach, które się zdarzyły... - powiedziała.
-
- Ta... - mruknęła. - Może na razie nie powinnam się nią przejmować...
-
[Oni odgapili ] - To się cieszę... - powiedziała i uśmiechnęła się. - A o czym rozmawialiście?
-
No cóż... Uważam iż w końcu przyszedł ten czas abym także się wyżaliła. Zacznę może od tego że nie mam i właściwie nigdy nie miałam ojca. Moi rodzice rozwiedli się gdy miałam niespełna rok. Oczywiście... Rozmawiał ze mną i spotykaliśmy się, ale później znalazł sobie jakąś kobietę z którą się ożenił i ma z nią dwójkę dzieci. Nie miał już dla mnie czasu, ale widywaliśmy się jeszcze. Jednak teraz... Od jakiegoś pół roku czasu nie utrzymuję z nim kontaktu. Dlaczego? Bo nie chcę mieć z nim nic wspólnego. Od początku jego żona była dla mnie nie miła, a później jeszcze nakrzyczała na mnie za coś czego nie zrobiłam. Wkurzają mnie jego dzieci, którymi prawie cały czas kiedy u niego byłam musiałam się zajmować. Jednak zdążyłam się przyzwyczaić do jego nieobecności. Tak po prostu wyszło.
-
Lorence usiadła obok. - Nie jesteś na mnie zły za jej zachowanie? Prawda? - zapytała.
-
- Nie jestem raczej zmęczona... Ale jeśli chcesz to możemy już wracać. - powiedziała.
-
- Ech... Cóż... - mruknęła. - Ale wciąż jesteś uroczy. - powiedziała i uśmiechnęła się.
-
- Przecież wiem... - powiedziała i popatrzyła mu w oczy. - Nie wiedziałam że masz soczewki kontaktowe...
-
- Ech... I tak nic z tego nie pamiętam... Ale przynajmniej dobrze że nic ci nie jest... - powiedziała i przytuliła go.
-
- O nie... Zrobiłam ci coś? - zapytała.
-
- Wkurzasz mnie... - warknęła i odkaszlnęła. - Co jest...
-
- Pójdę sobie jak mnie puścisz. - warknęła.
-
- Ona i tak będzie cierpieć przez swoje wspomnienia. Tego już nie naprawisz. - powiedziała.
-
- A co jeśli zamkniesz ją zamiast mnie? - zapytała.
-
- Ale... Ale... To przecież niemożliwe. - powiedziała i zaczęła się cofać. - Nie zrobisz tego.
-
- Nie o to chodzi... Jeśli to zrobisz, sprawię że będzie cierpieć bardziej niż kiedykolwiek. - powiedziała i uśmiechnęła się złowieszczo.
-
Ludzie! Mówiłam przecież że 8 sezon dopiero się rozpocznie w okresie sierpień/wrzesień. Dlatego jest tylko odcinek świąteczny, który zapowiada nadchodzący sezon...
-
- Och daj już spokój... - powiedziała i zaczęła się cofać. - I tak dobrze wiesz że to nic nie da. Będzie cierpiała jeszcze bardziej ode mnie.
-
- Chyba sobie żartujesz... - mruknęła i popatrzyła na niego przerażona. - Przecież tak się nie da... To choroba.