-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
- Bo jestem dziewczyną i tak już mam. - powiedziała i wzruszyła ramionami.
-
- Dzięki. - powiedziała i przebrała się. Gdy skończyła pociągnęła chłopaka za rękę i popędziła w kierunku domu.
-
- No już już... Ale i tak się odwróć. - powiedziała.
-
Teraz już nie było tak fajnie jak wcześniej bo Lorence nie mogła się ułożyć. Przekręcała się z boku na bok ale to nie wiele dawało. Po jakimś czasie po prostu usiadła opierając się o drzewo i zamknęła oczy.
-
- Ja sobie jeszcze pośpię. - powiedziała, zdjęła bluzę i położyła się na niej.
-
- Jak miło. Dzięki wielkie. - powiedziała i uśmiechnęła się do niego ciepło.
-
- Ja za ten czas w jakiś sposób postaram się obmyślić jak się usprawiedliwić w pracy... - westchnęła.
-
- Wiem o tym. - powiedziała i uśmiechnęła się. Po chwili puściła go. - Jeśli chcesz możemy tak częściej. W końcu jesteśmy rodziną.
-
Lorence popatrzyła na niego bardzo zdziwiona. - Nie... Ja też nie chcę zostać sama. - mruknęła cicho i uśmiechnęła się pod nosem. - Przecież ty też nie będziesz już sam. Masz nas. - powiedziała i o dziwo go przytuliła.
-
- Co się dzieje... - szepnęła i delikatnie otarła mu łzę tak żeby go nie obudzić.
-
Lorence na chwilę otworzyła oczy i spojrzała na Rin'a. - A ty się ciągle uśmiechasz... - szepnęła do siebie.
-
Tak dawno nie było tu mojego zdjęcia Od razu mówię: Tak te okulary są sztuczne, oczy mam jeszcze zdrowe
-
- Ten dureń mnie obudził... - mruknęła cicho, tak żeby nie obudzić Rin'a. Spojrzała na niego. Wyglądał jakby spał więc postanowiła go nie budzić. Ułożyła się i znów zasnęła.
-
Nowy brzydki rysunek Pinkie Pie i Cheese Sandwich :3
-
Piękne to to nie jest ale zawsze coś. xd Wybaczcie że bokiem xd Temat #4: Rainbow Dash w chmurach
-
Lorence tylko westchnęła cicho. Znów miała ochotę na sen, bo przecież prawie całą noc się budziła. Było naprawdę miło. Powoli zaczęła zasypiać.
-
- To śpij, tutaj jest całkiem miło... - powiedziała i z powrotem oparła się o drzewo i zamknęła oczy. - Ja też się może w sumie prześpię...
-
[ups Kevin jest w innej sesji, już poprawiam xd.] - Przynajmniej was mogę nazwać prawdziwą rodziną. - powiedziała przyglądając się pracy.
-
- Ślicznie. - powiedziała nie przestając się uśmiechać. - Teraz już to jest obojętne. Za Vergilem i tym nowym nie przepadam więc może Franklin?
-
- Jak ładnie ci to wychodzi. - powiedziała z uśmiechem patrząc na obrazek. - Teraz narysuj Jonathana.
-
- Ja po prostu uważam że nie jestem i tyle. - powiedziała. - Siebie narysuj.
-
- Ładnie. Ale przecież ja normalnie nie jestem taka ładna jak na twoim rysunku. - powiedziała przyglądając się wyczynowi Rin'a i uśmiechając się.
-
- Gdyby tak fajnie wyglądało całe moje życie... Może byłabym zupełnie inną osobą. - mruknęła, otworzyła oczy i spojrzała na Rin'a który wyglądał bardzo skupionego swoją pracą, więc postanowiła mu nie przeszkadzać. Nie widziała jednak co teraz rysuje.
-
Fałsz.
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)