-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
- Zastanawiasz się czemu jestem na niego zła? - zapytała. - Nie jesteś człowiekiem, więc raczej nie zrozumiesz.
-
- Huh..? - mruknęła cicho do siebie. Była wyraźnie zdziwiona zachowaniem Blair. Mimo iż wciąż była zła także się uśmiechnęła. Ale na chłopaka nie spojrzała nawet na chwilę.
-
- A zresztą. - mruknęła i machnęła ręką. - W każdym razie zaczniemy się uczyć porozumiewać. - powiedziała i pogłaskała lisa po głowie. Zaczęła się rozglądać. Nagle jej wzrok zatrzymał się na Jonathanie, a później na Blair. Wciąż była zła o to co działo się wcześniej ale starała się tego nie okazywać.
-
Kolejna osoba której się chyba nie doczekamy
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
[Gra] Liceum Nauk Magicznych (Czy może raczej życie w internacie?)
temat napisał nowy post w Archiwum
- No to świetnie. - powiedziała i usiadła z powrotem na swoim miejscu i zakręciła butelką. Zatrzymała się przy Jessy. - Prawda czy wyzwanie? - zapytała z dziwnym uśmiechem na twarzy.- 1056 odpowiedzi
-
- internackie życie
- zabawa
- (i 3 więcej)
-
- Odejdź potworze z bagien. - warknęła i obrzuciła Vergil'a wściekłym spojrzeniem. - Ty chyba lubisz mnie wkurzać co? Break zmienił się z powrotem w lisa i wskoczył Lorence na ramię.
-
Lorence zachowywała się inaczej niż zwykle. Nigdy nie była taka miła i czuła względem drugiej osoby.
-
- A oczkiem się nie przejmuj. - powiedziała cicho i wyjęła z kieszeni cukiereczki. - Chcesz? - zapytała, a Break pokiwał głową z uśmiechem i wziął sobie kilka. - Lubisz słodkie, co? - zapytała, zaśmiała się i wsadziła mu resztę słodyczy do kieszeni płaszcza.
-
[Ale nie usłyszał, Nietoperzu. Od dzisiaj będę tak do ciebie mówić ] - Swoją drogą bardzo ładnie wyglądasz. I masz fajne ubrania. - powiedziała nie puszczając go.
-
[Napisałam że szepnęła mu na ucho. Nietoperzu ]
-
[On nawet nie widzi tego oka więc co mógł stwierdzać? ] - W domu się tym jakoś zajmę. - powiedziała i przytuliła się do Break'a, a ten tylko się uśmiechnął.
-
[słuch nietoperza, hmm? ]
-
- Wygląda na to że już się do tego przyzwyczaił. - westchnęła smętnie.
-
Lorence podeszła do Break'a i pokazała mu buteleczkę. On jednak tylko pokręcił głową z dezaprobatą. - Chyba jednak to nie pomoże. - powiedziała i oddała Rin'owi flakonik. - Chciałabym wiedzieć kto zrobił mu coś takiego... I za co.
-
Lorence podeszła do Rin'a z opuszczoną głową i szepnęła mu na ucho: - Break nie ma lewego oka...
-
- Fajny jesteś ale czekaj no... Coś pominęłam... - powiedziała i postawiła Break'a na ziemi a ten zamienił się w człowieka. Lorence obejrzała go dokładnie. Delikatnie odsłoniła mu grzywkę zasłaniającą lewe oko. Zrobiła to tak żeby nikt tego nie zauważył. Przestraszyła się lekko widokiem który zobaczyła.
-
Lorence odstawiła Break'a na swoje ramię i z bladym uśmiechem poszła przed siebie.
-
- W każdym razie wiedz że ja także będę cię chronić. - powiedziała i znów się uśmiechnęła tylko teraz tak trochę blado. - Taki jest mój obowiązek jako twoja pani. Chronić swojego sługę.
-
- Może dzięki tobie będzie mi milej... Nie będę już samotna... - powiedziała i na chwilę przestała się uśmiechać. Przytuliła Break'a, co ogólnie robiła rzadko.
-
Lorence tylko przewróciła oczami po czym zdjęła Break'a z ramienia i podniosła go by mogła się mu przyjrzeć. - Jesteś bardzo fajny, wiesz? - powiedziała i uśmiechnęła się. - Cieszę się że to ty jesteś moim sługą.
-
Break zamienił się z powrotem w lisa i wskoczył na Lorence siadając jej na ramieniu. - Myślę że będzie nam miło. - powiedziała Lorence i uśmiechnęła się.
-
[http://images5.fanpop.com/image/photos/30900000/Break-Pandora-Hearts-anime-30993951-339-464.gif] Nagle lis zamienił się w człowieka i wylądował na ziemi. - Chcę zawiązać z tobą kontrakt, nazywam się Lorence Williams i od dziś będziesz mi służyć. - powiedziała Lorence z triumfalnym uśmiechem. - Nadaję ci imię Xerxes Break.
-
- No i świetnie... - powiedziała i zaczęła podchodzić do lisa spokojnym krokiem po czym spróbowała chwycić go szybko za ogon. [Zaraz znajdę odpowiedni obrazek]
-
- Przecież wiem o tym. - powiedziała krótko nie podnosząc wzroku.
-
- Nie... - mruknęła z nutką ironii w głosie.