-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
- Co wam dzisiaj... - mruknął Accelerator, wziął laskę i wyszedł z domu zamykając za sobą drzwi na klucz. Misaka już była ho ho i troche daleko. Chciała być sama przez chwilę więc weszła na jakieś drzewo i siedziała tam sobie.
-
- Meh... Jestem tylko jednym z klonów. Nie mogę płakać. Jestem tylko pozbawioną uczuć, nic nieznaczącą jednostką. - powiedziała i wstała. - Zaraz wrócę, pójdę się trochę przejść. - powiedziała i wyszła z kuchni. Nawet nie zauważyła że Accelerator stał w drzwiach do swojego pokoju i że go przez przypadek potrąciła. Dziewczynka wzięła klucze i biały płaszcz i wyszła.
-
- O, okej. - mruknęła.
-
- Czemu mnie tulisz? - zapytała dziewczynka.
-
Misaka nie odpowiedziała na pytanie. Nie chciała żeby Add widział jak płacze. Cały czas patrzyła do książki.
-
- Nie nie~ - powiedziała. Sięgnęła po noktowizor który leżał sobie pod stołem i założyła go sobie na oczy.
-
- Okej. - powiedziała krótko patrząc do książki.
-
Misaka wstała z podłogi i wyjęła z lodówki wszystko co było potrzebne do zrobienia muffinek. Poszła do pokoju Accelerator'a i usiadła obok niego na łóżku. Chłopak udawał że śpi. - A... Accelerator... - mruknęła stukając go w ramię. Chłopak otworzył oczy i spojrzał na dziewczynkę przez ramię. - T.. To przeze mnie ci smutno? - Tch... Głupi dzieciak... Dlaczego nie dajesz mi spać? - mruknął. Misaka spuściła głowę. - Prze... Przepraszam... - powiedziała i spuściła głowę. Wstała i wyszła z pokoju zamykając za sobą drzwi. Poszła z powrotem do kuchni i usiadła na podłodze. Wbiła wzrok w książkę.
-
- Okej i to i to też~ - powiedziała patrząc do książki.
-
- To kup czekoladę, duuuuuuużo czekolady. Bo całą zjadłam, a będzie potrzebna. - zaśmiała się.
-
- Taaak! Dobry pomysł~! - powiedziała i poszła do kuchni. Wzięła do ręki książkę kucharską i położyła ją na podłodze. Otworzyła na stronie gdzie zaczynały się przepisy na ciastka i torty. Usiadła na podłodze i zaczęła przeglądać książkę.
-
- Trochę. Kiedyś z Acceleratorem gotowaliśmy i w ogóle, teraz już coraz rzadziej, więc coś chyba umiem. - powiedziała. Accelerator w tym czasie wszystko słyszał przez drzwi. Leżał na łóżku z otwartymi oczami. Westchnął cicho.
-
- N... Nie wiem. Chyba lubi~ - powiedziała dziewczynka uśmiechając się lekko.
-
- Właśnie nie wiem... Ja tak strasznie nie lubię gdy Accelerator jest smutny a on sam boi się do tego przyznać... - mruknęła. - A mnie zwłaszcza... I chyba wiem czemu się tak nie przyznaje...
-
- Pójdę się przespać... - mruknął Accelerator, poszedł do swojego pokoju zamykając drzwi i położył się na łóżku. Misaka od razu jakoś posmutniała. - Ej, zróbmy coś żeby mu nie było smutno. - powiedziała.
-
- Bardzo zabawne... - mruknął. - Chyba Accelerator jest smutny... - powiedziała Misaka Add'owi na ucho.
-
Accelerator westchnął. Podszedł do Misaki i Add'a i podniósł oboje z tyłu za kołnierz. Postawił ich na ziemi. - Głupie bachory... - mruknął.
-
I nagle bum, oboje usłyszeli dźwięk zamka w drzwiach i do domu wszedł Accelerator a tu Misaka i Add leżą na ziemi. - No nieźle... - mruknął patrząc na nich.
-
Misaka zaśmiała się i wyskoczyła z szafy prosto na Add'a przygwożdżając go do ziemi. - Hahaha~ A nie, bo to ja mam ciebie i co teraz~? - zaśmiała się.
-
Misaka nie poruszyła się. Czekała tylko na to jak Add ją znajdzie, albo się podda.
-
Misaka po cichu pobiegła do przedpokoju i schowała się w szafie i ukryła się za płaszczami i innymi takimi. Nie było jej widać za bardzo bo była mała.
-
- Dobra, to licz do dwudziestu i zakryj oczy a ja się schowam~ - powiedziała z uśmiechem.
-
- Doooooobra~ wolisz szukać czy się chować? - zapytała.
-
- Wwww berka... Albo w chowanego! - powiedziała. - Ty wybierz.
-
Accelerator wyszedł ze szkoły i skierował się do domu. - Eeeej braciszku~? Pobawimy się w coś? - zapytała i wzięła kolejny kawałek pizzy.