-
Zawartość
6029 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Wszystko napisane przez Szeregowa WW
-
- Mhhhmmmm~ - mruknęła patrząc w telewizor jak zahipnotyzowana.
-
- Noo racja~ - powiedziała, wzięła swój talerz i pudełko z pizzą i powędrowała przed telewizor, który sam się włączył na kanale z kreskówkami.
-
- Ghaaa ja chce mieć telewizor w kuchni... Ja chce kreskówki! Już teraz natychmiast! - zawołała.
-
Misaka zaśmiała się. - Accelerator by nas zatłukł za to~ - powiedziała.
-
- W sumie racja... No chyba że coś się rozwali w tą jedną godzinę. - zaśmiała się.
-
[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
Lorence przywołała krąg teleportacyjny i przeniosła się przed budynek cukierni. Weszła do środka. No cóż, w środku chaos, masa zamówień i w ogóle więc Lorence od razu wzięła się do roboty.- 3152 odpowiedzi
-
- Diabły
- Upadłe Anioły
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
- Ej, za godzinę wróci Accelerator. Trzeba dom ogarnąć. - powiedziała Misaka.
-
[Zapisy] [Gra] Rodzina Diabłów [Highschool DXD][Reaktywacja]
temat napisał nowy post w Luźna gra ról
Lorence po chwili spojrzała na zegarek. - Ej, Jonathan. Zaraz wrócę. Muszę sprawdzić co i jak u mnie w pracy, dobra? - zapytała. - Ostatnio mnóstwo zamówień mamy a mnie nie ma...- 3152 odpowiedzi
-
- Diabły
- Upadłe Anioły
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Misaka wzięła pizze z blatu i położyła ją ba stole. - Smacznego~ - powiedziała i wzięła kawałek. - Która godzina?
-
Protestuję! Ja dostałam pozwolenie na 10-letnią postać!!!1!1!1!oneone
- 27 odpowiedzi
-
- piraci
- adwenczyr tajm
- (i 3 więcej)
-
Imię i nazwisko: Annie Williams Wiek: 10 lat Wygląd: Annie jest szczupłą, średniego (1.37 cm) wzrostu dziewczynką. Ma brązowo-rude włosy, lekko kręcone, sięgające trochę za ramiona. Jej oczy są szaro-niebieskie, wiecznie śmiejące się do wszystkich na około. Najczęściej ubiera się w białą koszulę, granatową kamizelkę, ciemne spodnie i czarne kozaki do kolan. Na głowie ma fioletową chustkę z koralikami. Charakter: Annie jest ogromnie dziecinna, czasami zarozumiała, nawet bardzo. Jest bardzo ciekawa świata i jednocześnie samodzielna mimo iż ma 10 lat. Ciągle szuka przyjaciół i stara się być miła dla wszystkich. Uwielbia się bawić, ze wszystkimi i w cokolwiek, a najbardziej w chowanego. Ciągle jest wesoła i nie przejmuje się niczym. Beztroskość to jedna z jej lepszych zalet, chociaż czasem przestaje taka być. Można powiedzieć, że chciałaby mieć kogoś kto by się nią opiekował, ale nigdy o tym nie wspominała i nie wspomina. Nigdy ale to nigdy się nie poddaje. Jest przyjacielska i bardzo odważna jak na swój wiek. Zawsze jest pełna energii i chętna do wykonywania różnych poleceń. Nieniawidzi gdy ktoś traktuje ją jak małe dziecko. Stara się nadążyć za starszymi i całkiem jej to wychodzi. Historia: Urodziła się... Właściwie nie wiadomo gdzie. Została porzucona gdy miała kilka miesięcy. Mężczyzna, który ją znalazł wychował ją do 5 roku życia, po czym oddał ją następnej osobie. Był dla niej zawsze miły i traktował ją jak własną córkę jednak... Musiał ją, przynajmniej na jakiś czas oddać kobiecie, która była dla niej okropna. Biła ją za każde drobne przewinienie i ciągle na nią krzyczała z byle powodu. Gdy tylko Annie ukończyła 6 lat uciekła i wróciła do swojego pierwszego opiekuna. Nie wiadomo jak, ale jakoś go znalazła. Ten zaopiekował się nią przez jakiś czas, nauczył ją jak się bronić gdyby coś jej się stało i jak sobie radzić gdyby została zupełnie sama. Nie robił tego bez powodu. Któregoś dnia po prostu zostawił ją na targu, a raczej "zgubił" i już po nią nie wrócił. Dziewczynka miała wtedy 8 lat i... już go nie znalazła. Zaczęła żyć sama na ulicy, no bo przecież nie miała gdzie pójść, ale trzeba było przyznać, że radziła sobie świetnie. Potrafiła znaleźć schronienie gdzieś w mieście, a żeby nie być głodna, no oczywiście kradła bo nic innego nie mogła przecież zrobić, zarobić ani nic. Miała do tego smykałkę trzeba było przyznać, a gdy ktoś zdążył ją przyłapać i ledwo się zorientował jej już nie było. Sprytne dziecko, trzeba przyznać. Nigdy jakoś nie przejmowała się tym, że nie ma rodziców, tak z grubsza. W głębi serca chyba jednak czuła lekką pustkę, bo była zupełnie inna od reszty dzieci. Miała "tymczasowych" kolegów i koleżanki, co bardzo jej pomagało w zapomnieniu o problemach. Sama nauczyła się wspinać po budynkach i inne tego typu rzeczy, więc była bardzo sprytna. W końcu gdy się ma 10 lat wszystko jest proste. Umiejętności: Jako tako potrafi walczyć, a raczej stara się (magia dzieci z ulicy, muszą umieć się bronić x"D) bronić w razie wypadku. Od starszych kolegów nauczyła się walczyć mieczem, takim drewnianym, bo prawdziwego nigdy nie miała w rękach. Świetnie się wspina, potrafi kraść i jest ogromnie sprytna i przebiegła. Bardzo szybko biega i jest bardzo zręczna. Szybko się uczy, nawet bardzo szybko. Ktoś kiedyś uczył ją strzelać, ale już chyba nie wiele z tego pamięta. Zawsze ma przy sobie niewielki nóż i całkiem dobrze sobie z nim radzi.
- 27 odpowiedzi
-
- piraci
- adwenczyr tajm
- (i 3 więcej)
-
- Echem. - mruknęła i wygramoliła się spod łóżka.
-
- Oke~ - powiedziała. Podczołgała się do Add'a i przytuliła go.
-
Mają. To jest taka odmiana, na biologii się uczyłam... Albo to jakaś choroba albo takie coś co mają niektórzy ludzie xD Nie pamiętam dokładnie xD
- 27 odpowiedzi
-
- piraci
- adwenczyr tajm
- (i 3 więcej)
-
- Na pewno? - zapytała.
-
- J... Jasne... - mruknęła.
-
- Ghaaa! Nie łaskocz! Nie! - zawołała gdy zobaczyła Add'a i poczołgała się do najmniej osiągalnego miejsca pod łóżkiem.
-
Misaka nie odezwała się. Czekała aż Add sam ją znajdzie.
-
- Nie ma mnie... - mruknęła.
-
Misaka zdążyła już schować się pod łóżko. Postanowiła jednak nie wychodzić póki co.
-
- A... Ale... - mruknęła i zaczęła się cofać. Po chwili zaczęła uciekać.
-
- Ghaaa nie! Dobra, spróbuj tylko to cię prądem pokopię! - zawołała.
-
- Emmm.... Mooooże...? Nawet nie próbuj! - zawołała.
-
- No dobrze, już dobrze~ - zaśmiała się i puściła go.
-
- Hahah~ jesteś taki słodziutki~ - zaśmiała się ale nie przestawała.