-
Zawartość
565 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
23
Wszystko napisane przez Grento YTP
-
Już skończyliśmy, Poulsen. Chciałem tylko po prostu odpowiedzieć użytkowniczce Madeleine. Ojej! Wysoko poziomowa i trudna do zdobycia magia! Ach, mogłem się tego spodziewać. XD Przecież to najłatwiejsze wyjaśnienie. Wszystko zwalać na magie... Dzięki za info. Hoho, no ja myślę.
-
Tak, ale ja wtedy poruszyłem tylko ten jeden wątek, który, jak to zgrabnie opisałaś, "ociera się" o przygody tamtej bohaterki, z tego co słyszałem(bo nie przeczytałem do końca) przez większość serii. Jednak moim zdaniem, w tych pierwszych przeczytanych przeze mnie rozdziałach, jest to czasem nawet dominujący element. Pewnie tylko po to, aby przyciągnąć uwagę widza (łatwo i skutecznie, jak widać) aby później można było się rozkminiać nad problemami tamtych pełnokrwistych bohaterów, gdy te się wreszcie pojawią. Tak, gdy już się wciągnie czytelnika i zaprosi do tego świata. Oczywiście nie można zrezygnować z tego elementu, bo się czytelnik zawiedzie i trzeba go wciąż serwować. Ale to akurat jest konsekwencja, która mi się podoba. Gdyby sobie wyobrazić tą serie bez jakiegokolwiek seksu, albo w ilości mniejszej o 50%. Czy byłoby to samo? Nie. Więc jest to istoty element, który czasem mnie zniechęca. Być może ta wypowiedzi brzmi krytycznie, ale w sumie tak jest. Ta seria mi się nie spodobała. Powiem nawet, że mnie zirytowała. Co z tego, że ma takich... wspaniałych bohaterów i jest tak... cudownie poprowadzona jak i napisana. Potraciłem kilka godzin życia. I tyle. Czasami też trudno coś wytłumaczyć. Ktoś lubi truskawki, a ktoś nie. Ktoś może mieć nawet na nie uczulenie. A to od nas nie jest zależne. O proszę, ja także nie wiedziałem! Chętnie posłucham o tych "możliwościach". To nie jest jego problem, tylko ludzi, którzy są zaślepieni. Korwin robi to dla nas, dla ludzi, dla Polaków, ale oni nie rozumieją albo są zbyt leniwi oraz wygodni, aby zrozumieć. Gdyby Pan Janusz chciał się dostać do koryta, to by już ponad 20 lat temu zamknął gębę i siedział cicho, trzymając z PO lub PiS'em, gdzie by dostał swój stołek. Ale on walczy z biurokracją i złodziejstwem. Zgadzam się, że Korwin często gada do rzeczy. Podziwiam tego człowiek, bo każdą kandydaturę finansuje z własnej kieszeni, a ileż on to razy przystępował... Wierzy w to, co robi, a przynajmniej chce lepiej dla Polski, dla nas. Teraz jest trzecią siłą w Polsce i być może w końcu będzie mieć szanse coś zrobić. O ile nie przegłosuje go większość w parlamencie, dzięki naszej kochanej demokracji. Pamiętajcie drogie kuce - miłość, tolerancja i żadnych wojen.
-
Pisałem to jeszcze wczoraj, ale to jest najlepszy do tego temat. Nie będę krytykować tłumaczenia, po prostu nie mam nic do zarzucenia. Ja osobiście średnio rozumiem fenomen tej serii, no bo ile można słuchać o pier... (nie chce bana)... doleniu. Doleniu?! Nieważnie. W każdym razie, dla mnie w pierwszym rozdziale może jest to zabawne, ale później męczące. Nie przeczytałem całej serii, tylko pierwsze rozdziały, bo dalej mi się nie chciało. Wyjątkowo. Dzisiaj wszystko zostało zdominowane przez seks. Seks rządzi światem! No wszędzie, już nie mówiąc o większości filmów, serialów, które mimo iż nie są pornograficzne, to taki akcent mają. No i w reklamach też coś takiego jest, o czym chyba każdy wie. Ponoć 90% zdjęć w internecie, to zdjęcia nagich kobiet. No takie czasy. W moim ff są takie fanaberie, ale mniej. Mniej! (cholera...) W tym przypadku jest jak z przekleństwami. Jak się ich za dużo używa, to tracą w końcu moc i pełnią rolę przecinka. Tak samo tutaj. Czytając to, właściwie dzieje się cały czas to samo i temat krąży wokół jednego. Seksu! ... i bzykaniu, i współżyciu, i ciupcianiu, i chędożeniu, i kopulowaniu, i dymaniu, i rżnięciu, i ruchaniu, i bara-bara, i kochaniu się, i uzupełnianiu wiedzy o anatomii kucyków (to akurat gro!), i uprawianiu seksu, i piep... Jakoś tak mi idealnie pasuje przytoczenie słów tego człowieka, a raczej fragmentu wypowiedzi, bo to doskonale do tego pasuje http://youtu.be/Z06sCoju60Q?t=21s Ach, już zaraz mnie tu pewnie ogłoszą jako konserwatywny liberał. Oczywiście nikogo nie chce dyskredytować. Jak ktoś lubi, to niech czyta, proszę bardzo, skoro sprawia to Ci to przyjemność, to Twój wolny wybór, ja to szanuje. Mi ta seria się nie spodobała i raczej się to już nie zmieni. Pozdrawiam Was Córki i Synowie... dzisiaj nie wiem czego. Dobranoc.
-
Nie muszę wybaczać, bo to mnie nie obraziło. Lubią? No pewnie, że lubią, inaczej by tego nie robili. Ale masz racje, za bardzo się uniosłem. Wybaczcie. Miałem na myśli tylko to, żeby później nikt nie żałował straconych godzin życia. XD A ja osobiście średnio rozumiem fenomen tej serii, no bo ile można słuchać o pier... (nie chce bana)... doleniu. Doleniu?! Nieważnie. W każdym razie, w pierwszym rozdziale może jest to zabawne, ale później męczące. Nie przeczytałem całej serii, tylko pierwsze rozdziały, bo dalej mi się nie chciało. Wyjątkowo. Dzisiaj wszystko zostało zdominowane przez seks. Seks rządzi światem! No wszędzie, już nie mówiąc o większości filmów, serialów, które mimo iż nie są pornograficzne, to taki akcent mają. No i w reklamie też coś takiego jest, o czym chyba każdy wie. Ponoć 90% zdjęć w internecie, to zdjęcia nagich kobiet. No takie czasy. No i znowu jakoś tak mi idealnie pasuje przytoczenie słów tego człowieka, a raczej fragmentu wypowiedzi, bo to doskonale do tego pasuje http://youtu.be/Z06sCoju60Q?t=21s Ach, już zaraz mnie tu pewnie ogłoszą jako konserwatywny liberał Twoja słuszna uwaga, a moje przeoczenie. Lecz i tak jestem na 95% pewien, że jeśli nie pierwsze, to jest to jego drugie, trzecie, no może czwarte podejście.
-
Witaj Synu Początków. To znowu ja. Więc tak... To Twoje pierwsze opowiadanie, więc prawdopodobnie jeszcze nie wiesz, co powie większość. Bardzo dobrze, że nie chowasz tego, co robisz do, szuflady i dzielisz się tym z innymi. To może, a nawet jestem pewien, że wskazuje na Twoją chęć być coraz lepszym i doskonalenia się. Twoje opowiadanie ma dobre strony, ale je zostawmy. Jeśli Cię to interesuję, chciałbym Ci opowiedzieć o tych gorszych elementach. Przede wszystkim w Twoim tekście nie opisuj wszystkiego tak dobitnie. Czytelnik nie jest debilem (a przynajmniej w większość) i nie musisz tak wszystkiego opowiadać. To jest zwrot do narracji. Kieruj się zasadą Pokazuj, nie opisuj. To oznacza, że literatura powinna rozwijać wyobraźnię, dając jakieś sugestie, zwroty niewprost, tak żeby stworzyć jakąś tajemnice, nie do końca zrozumianą sytuację. Czytelnik powinien się zastanowić chwilę, skoro np: chwieje się na nogach, worki pod oczami, nie zjadła śniadania, to prawdopodobnie może znaczyć, że ciężko pracuje, nie ma czasu dla siebie, jest przemęczona, a nie "czuła zmęczenie" i chu*. Oczywiście, że Twoje teksty powinny być zrozumiałe i pod tym względem są aż nazbyt przykładne. Była bardzo pewna siebie, co nie było jej naturalną cechą. Bardzo chciała pokazać czego się już nauczyła, to bardzo wiele dla niej znaczyło. Była pewna, że nic złego nie może się wydarzyć. To jest przykład właśnie tej przypadłości. Wolałbym, aby mi to właśnie Margaret pokazał w jakieś konfliktowej sytuacji, a nie narrator. I to w dodatku suchym opisem... Taką drugą konkretną rzeczą są dialogi. Są one drętwe. Dlaczego? Bo są oparte na schemacie: pytanie - odpowiedź. Niedosłownie oczywiście, ale czasem ma się takie wrażenie. No i te dialogi układają się w taki sposób, że ma żadnego hmmm... zgrzytu? Przyznam szczerze, że wypadło mi to z głowy, jak to nazwać XD. Ale czytając rozmowę tych postać, mam takie odczucie, jakby wypowiedzi dwóch osób nawzajem się uzupełniały. No i komentarz do tych dialogów, a raczej jego brak. Występują tam wiązanki wypowiedzi nieopisane żadnym komentarzem. Po chwili bohaterowie to gadające głowy lewitujące w powietrzu, zatrzymane pewnie jakimś zaklęciem, które utknęły w czasie i przestrzeni. Trzeba pamiętać, że każda rozmowa odbywa się przy jakieś okazji. Te postacie muszą żyć. A ruch, to życie, jak mawiał Arystoteles. (Ale się wymądrzam XD) Czytelnik powinien wiedzieć, co robi i jak wygląda postać, która coś mówi. Proszę oczywiście nie przesadzić, żeby nie wypadało na to, że postacie coś mówiące mają ADHD od nadmiernego ruchu. No i kwestia najważniejsza. Nie dotyczy ona już bezpośrednio samego pisarstwa, lecz Ciebie. Skoro jesteś początkujący, to pewnie dopiero są to takie pierwsze próby. No i dobrze, pierwsze koty za płoty już masz za sobą. Musisz, musisz odpowiedzieć sobie, czy będziesz pisać na poważnie. Bo jeśli piszesz tylko dla zabicia nudy, to nie spodziewaj się dobrych wyników i utonięcia w oceanie przeciętności, albo słabizny. A przyjdzie taki moment, że zderzysz się z tym pytaniem. Jeśli wtedy powiesz sobie, że rezygnujesz, to te wszystkie godziny, którymi pisałeś zmarnują się. Zachęcam do dalszej pracy. Nie zrażaj się porażkami, niech spływają po Tobie jak po kaczce, jak mawia Janusz Korwin-Mikke. Ale wyciągaj wnioski. Człowiek jest niestety, albo stety jest tak skonstruowany, że musi wciąż ćwiczyć. Chcesz zostać mistrzem sztuk walki? Musisz trenować, trenować i trenować, wymieniać doświadczenia, i walczyć. Chcesz zostać pisarzem? Musisz pisać, pisać i pisać, wymieniać doświadczenia, i walczyć. Pozdrawiam Cię.
-
Może będę pierwszy, który przeczyta i zrecenzuje
-
Fallen Angels of Equestria [NZ][Romance][Dark][Sad][Mythology]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Niezłe, szkoda tylko, że prolog trochę taki krótki. No i ściana tekstu. Ale tak to jest spoko. Mam nadzieje, że będę mógł się złapać kolejnej historii, aby ją śledzić z upartą ciekawością. -
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Nie tylko Ty. Dla mnie też treść jest najważniejsza. Chyba trochę przesadziłem, pisząc, że być może jest na równi z treścią. Chodzi tu tylko o to, że wśród tłumu różnorakiej twórczości, która z czasem sukcesywnie się rozrasta, co mnie bardzo cieszy, trzeba to wszystko uporządkować. I od tego właśnie są tagi, które trzeba umiejętnie dobierać. A to przecież taka mała rzecz. Szczegół. No ale, jak się to mówi - diabeł tkwi w szczegółach. Nie powinno się znieważać takich banalnych rzeczy, bo można niestety polec w głupi sposób, gdy w toku intensywnych przygotowań, po prostu czasem się ktoś pomyli . Hm... Polemizowałbym , lecz tym razem uważam, że nie jest to do końca nieprawda. Oczywiście, każdy człowiek jest inny i ma swoje zdanie, ale jakby rzeczywiście każdy miał inny pogląd, jakby nic nie można by było sprecyzować, jakby każdy miał inne podejście, to wybuchłby wszechogarniający burdel i tagi nie byłyby potrzebne, bo każdemu mówiłby coś innego. A tu nie ma co mówić o różnych podejściach. Komedia to komedia, gore to gore. Koniec kropka. Tag to tylko krótkie info, notka, która jest po to, aby pokazać czytelnikowi z czym ma do czynienia. Więc nie ma sensu rozwodzić się nad podejściem czytelnika do tagów. Można się kłócić o podejście do gatunku, jaki reprezentuje dany ff, ale nad tagami? A jakie Twoim zdaniem czytelnicy mogą mieć podejście do tagów? Twoja luźne podejście, jak to określiłeś, to po prostu brak klarownego zapotrzebowania na konkretny gatunek, przy uwzględnieniu, żeby nie klikać w [Human]... i tak dalej, czego tam nie lubisz. Zaczynam odchodzić od tematu, bo zaczęło się to dokładnie od tego, jak ważne są tagi, ale ja tak samo jak Ty, Foley nie potrafię odgadnąć jakie są moje ulubione tagi. Czasem mam ochotę na komedie, a czasem na coś mrocznego. I właśnie to pokazuje, jak ważne są tagi, bo nie zawsze mamy takie same preferencje i tagi pomagają nam oszukać to, czego szukamy. Być może robię za dużo szumu o te tagi, ale nie zaszkodzi się pochylić na tę chwilę właśnie nad nimi. Pozdrawiam was Córki i Synowie Kreatywności. Myślę, że najlepiej będzie, jak sam autor to rozważy. To właśnie Ty najlepiej przecież znasz swoje dzieło. Ale nie warto przesadzać z ilością tagów(do 5 max), bo w końcu czytelnik nie będzie miał pojęcia, z czym ma do czynienia.- 2171 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Stowarzyszenie Żyjących Piszących - dyskusje ogólne o pisaniu/tłumaczeniu.
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Burning rozpisał się w sprawie tagów. A więc... Są one wbrew pozorom jedną z najważniejszych rzeczy, być może na równi z treścią. A dlaczego? Ano dlatego, że czytelnik szukając jakieś danej pozycji, gdy widzi owe tagi, wie, czego ma się spodziewać. Te tagi sprawiają, że ten człowiek się nastawia odpowiednio na to, czego tam będzie mógł doświadczyć. Prosta ludzka psychologia. Chyba nie trzeba tłumaczyć, jak wiele zależy od naszego stanu ducha. Ale, gdy dostanie coś zupełnie innego, coś, co w ogóle się nie pokrywa z tagami, taki czytelnik będzie zawiedziony i poczuje się oszukany, nawet, gdy historia przed nim będzie intrygująca. Lecz w sprawie psychologi, to nie jestem oczywiście ekspertem. To co wiem pochodzi z moich własnych obserwacji. Jednak w pełną oczywistością trzeba przyznać, że naprawdę dobra pozycja, która będzie z powodzeniem absorbować uwagę, powinna się obronić, pomimo złych tagów, więc trzeba przede wszystkim dbać o treść, ale nie popełniać kardynalnych błędów związanych z tagami, gdyż mogą one skutecznie spalić na panewce naszą powieści. Skutecznym lekarstwem na źle dobrane tagi to... znajomość tagów, własnej opowieści. A dobrze jest jeszcze znać jakieś klasyki, które są definicją danego tagu. Pozdrawiam was Córki i Synowie Cierpliwości.- 2171 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- Pisanie
- Tłumaczenie
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Ponownie witajcie, witajcie ponownie Córki i Synowie Dobrej Rady. Tym razem poszukuje czegoś związanego z serią SCP Foundation. Jestem pewien, że coś takiego istnieje, tylko mam pytanie, co byście mogli mi polecić? Czy znacie jakieś dobre opowiadanie związane właśnie z SCP?
-
[Konkurs] Konkurs Literacki - edycja specjalna "NLR vs SE"
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Czy to opowiadanie ma się zakończyć wygraną jednej ze stron, tak, że wszystkie kwestie zostają zamknięte, czy można zostawić ten konflikt ostatecznie nierozstrzygnięty? -
Witajcie Córki i Synowie Dobrej Rady. Czy ktoś zna ff zawiązujący do serii Dead Space? Jeśli tak, to proszę o wskazanie ich. Jeśli nie, to zadowolę się czymś w podobnych klimatach. Z góry dziękuje.
-
No no... Według mnie, Feather zrobił dziś duży krok do przodu. Przyznał się do błędu i przeprosił mnie, Ylthin oraz Madeleine i innych. Bardzo to doceniam i przyjmuje przeprosiny, chociaż tak naprawdę, to nigdy się nie obraziłem na Ciebie Feather. Teraz będzie Ci znacznie lepiej.
- 56 odpowiedzi
-
- Feather Lock
- Romance
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
No dobra, ja rozpocząłem tą dyskusję. Słuchaj Feather, każdy z nas, pisarzy, tworzy, bo to jego pasja. Tworzy, aby się spełnić. Zakładam, że pisarstwo weszło już w Twoją krew i nie wyjdzie nie łatwo. Jestem pewien, że piszesz nie tylko dla siebie samego, ale także dla innych, aby ich zadowolić. Powinieneś być otwarty na innych ludzi, a nie zamykać w swoim świecie. Bo pisarz powinien być między innym otwarty. Gdy pochwaliłem Twoją księgę Śmiechu, to nie było problemu, ale jak już wyraziłem swoje negatywne zdanie o Wytrychu, to już całkiem odcinasz się i zaprzeczasz wszystkiemu i traktujesz jak hejt. Skoro gotowy jesteś przyjąć pochwałę, to powinieneś być także gotów na krytykę. A ktoś sprytny umie obrócić krytykę na swoją korzyść. Przyjmowanie konstruktywnej krytyki do siebie daje Ci szanse rozwoju, a także zaczerpnięcia rad od innych i poprawy Twojego warsztatu. W poprzednim „wcieleniu” byłem podobny. Opanowała mnie megalomania. To był błąd. Ale jest bardzo dobra cecha u Ciebie. Jesteś konsekwentny i jasno się trzymasz swojego stylu. To się chwali. Jednak, zawsze trzeba znaleźć ten złoty środek.
- 56 odpowiedzi
-
- 2
-
-
- Feather Lock
- Romance
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Madeleine, przeczytam Twojego posta, jak wrócę do domu XD
- 56 odpowiedzi
-
- Feather Lock
- Romance
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
No to rozłożyłeś moją opinie na części pierwsze. XD Doczytałem do końca Twojego ff, bo jest krótki i nie było z tym problemu. Zastanawiam się jak ugryźć teraz tą sprawę. No to może zacznij od tego, że długość ff była dla mnie wadą, była za krótki. A dlaczego? Bo wszystko działo się zbyt szybko, zbyt szybko się skończyło i zbyt szybko zapomnę o tym ff. A teraz opisy. Nie doceniasz opisów. Mówi się, że literatura ma rozwijać wyobraźnie i oddziaływać na czytelnika emocjonalnie. To prawda, pod warunkiem, że dasz czytelnikowi taką możliwość. Jesteś ciekawym człowiekiem, więc bohaterowie, którym dajesz życie, także tacy są. A skoro są ciekawi, to świat z ich oczu także będzie interesujący. Oczywiście nie musisz pochylać się nad każdym kwiatkiem i go dogłębnie analizować, aby stwarzać pseudepickie opisy otoczenia. Jednak dobre wykorzystanie opisów nie będzie przeciągać scen, tylko zwiększy ich napięcie, co okaże się dobrym rozwiązaniem, a nie kupą w sreberku. A jeżeli chodzi o wysyłanie ich na misję... nie no trochę zbyt dosłownie do siebie do wziąłeś. Jak złodziejaszek mógłby ze swoim wątłym kompanem walczyć ze smokami? Powiem, że mi zabrakło jakieś sceny, która potwierdziłaby jego talent do złodziejskiego fachu w pełnej krasie. Tak aby pokazał, że mimo iż jest trochę ciapowaty, to potrafi wystawić kły. Niby coś tam było, ale dla mnie to za mało. No ale tu już są moje fanaberie. No cóż, przepraszam, że się na mnie zawiodłeś. Może pora nocna na czytanie była dla mnie zbyt późna, albo po prostu zbyt dużo naraz chciałem przeczytać Twoich tekstów. Prawda jest taka, że Ty masz swoje pojęcie, a ja mam swoje. PS: Uuu... to nie czytałeś Pana Lodowego Ogrodu. Tam nawet takie rzeczy mogą być zajefajnie pokazane. Trzeba zwrócić uwagę, że narrator 3-osobowy, także jest bohaterem opowieści, a nie samym autorem. Tak więc wszelkie opisy, to "dialog" narrator do czytelnika. Oczywiście jeśli narrator będzie pitolić, pitolić, pitolić, potem znowu, a potem jeszcze, aż w końcu znów zacznie pitolić, to to też będzie błędne. No akurat ja nie mogę się zgodzić, bo przewidywalni powinni być np: politycy, ale nie opowiadania. Jeżeli powieść jest przewidywalna, to nie ma sensu jej nawet kończyć i nie zmieni tego nawet skracanie opisów do minimum. Cieszę się, że mogłem wymienić z Tobą moje poglądy. Akceptuje to, że możesz się ze mną nie zgadzać. Tyle z mojej strony pod tym tematem. Pozdrawiam.
- 56 odpowiedzi
-
- Feather Lock
- Romance
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
Ech, o której porze ja to piszę, no nic... Kilka godzin temu oceniałem Twoje wesołe łaskotki, a teraz czytam coś, co stoi po drugiej stronie bieguna. Naprawdę? Tak więc, żeby to powoli stawało się tradycją. zacznę od oceny(mojej), oto daje temu ff: 3/10 - poniżej średniaka. Teraz czas na wyjaśnienia. -Po pierwsze, ten ff można zakwalifikować jeszcze tagiem one-shot, bo jest okrutnie krótki i to jego wada. Ale to nie jest aż takie ważne. Na pierwszy rzut oka odetchnąłem, bo tekst wygląda dobrze. Łatwo i szybko się go czyta. Teraz odejdźmy od strony technicznej i przyjrzyjmy się innym aspektom. -Fabuła jest przewidywalna. Mógłbym to uzasadnić, ale nie potrafię inaczej, niż sypać spoilerami. Jak mówiłem, historia jest bardzo liniowa, wydarzenia opowiadane przez narrator'a w pewnych miejscach dostarczają informacji, lecz niestety jest to tylko suchy opis. A jedna z zasad(nie moich) brzmi: Pokazuj, nie opisuj! Gdybyś wysłał ich na jakaś misję, pokazał te wydarzenia, byłoby o wiele lepiej. A tak to czytelnik tylko przeczyta suchy opis i po prostu zniecierpliwiony powłóczy wzrokiem dalej... -Wszystko dzieje się także za szybko. Ludzie są różni i niektóry potrzebują więcej czasu na zawiązanie więzi z bohaterem. Tutaj tego czasu trochę brakło. Fakt faktem, że główny protagonista jest dobrze napisany, działa na plus. Bohaterowie są najważniejszą częścią we wszystkich opowiadaniach. Ale to jednak trochę za mało. No i lakoniczność całego ff. Wydaje mi się, że boisz się zanudzić podczas dłuższego informowania czytelnika, o np: wyglądzie miejsca. Ale czasem musisz coś takiego umieścić, aby łatwiej to można by sobie wyobrazić. - Na sam koniec. Dla mnie to słaby tekst, jednak wiadomo, nie można dogodzić każdemu, a szczególnie takiemu guru ja jak. Oczywiście dalej uważam, że jesteś dobrym pisarzem i być może właśnie to spowodowało, że spodziewając się czegoś zarąbistego, dostałem coś słabszego. Lub innego od moich oczekiwań. Bardziej Cię widzę, jako komedio-pisarza. Być może przez łaskotki. Ale to już sam musisz wybrać. Nie przejmuj się hejtem, tylko krytyką, która ma ręce i nogi. A przede wszystkim pisz dalej! Bo warto! Będą gorsze dni i teksty, ale rób swoje i ostatecznie wybijesz się na szczyt. Pozdrawiam.
- 56 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- Feather Lock
- Romance
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
[Konkurs] Konkurs Literacki - edycja specjalna "Wiosna, ach to ty..."
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Ach, no i właśnie na to czekałem. Tak więc, do roboty... -
Kolory uczuć [NZ][Romans][Sad][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Jest tak jak mówiłem. Udało mi się, niczym nekromancie, wskrzesić ten temat i mam nadzieje, że wypowie się jeszcze znacznie więcej osób. Ale teraz najważniejsze jest to, aby dostarczyć następny rozdział. My wciąż czekamy. -
Kolory uczuć [NZ][Romans][Sad][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Ty nie wiesz jaki wariant dalszego poprowadzenia fabuły wybrać, a ja nie wiem jak mam Ci doradzić. Ale powiem jedno. To, co było dotychczas, podobało mi się( inaczej zapomniałbym od Twoim ff), więc jeśli pójdziesz tym starym torem, to wszystko powinno być okej. Wybranie innego scenariusz wiąże się z ryzykiem, bo każde poważniejsze zmiany w fabule mogą zaburzyć Ci wszystko. A ryzyko niesie ze sobą albo dobro albo zło. Możesz zawsze napisać alternatywne zakończenia jak w Silent Ponyville. Dobrze, że przynajmniej dyskusja rozgorzała na nowo, lecz żeby utrzymać taki stan, musisz coś wreszcie z tym zrobić, czyli popchnąć fabułę do przodu. Może jeszcze Twój ff zdoła się przebić. Trzeba próbować. -
Kolory uczuć [NZ][Romans][Sad][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
No i gdzie ten rozdział? :/ Szczerze mówiąc przez tą przerwe zapomniałem o tym ff, ale gdy sobie przypomniałem, to liczyłem na co najmniej pare rozdziałów. No nic. Studia są ważniejsze, to pewniak. Ale pisarstwo... trzeba wziąć to albo na poważnie albo zapomnieć o tym wszystkim już na zawsze i zostawić tak tą ucięta historię. Niestety każdy początkujący zderzy się w tym punkcie i wtedy trzeba wybrać. Niezależnie od wyboru życze wszystkiego dobrego autrowi. Mam nadzieje, że jednak podejmniesz dalszą walkę. (Dlaczego się tym tak przejąłem? Sam nie wiem XD Widocznie coś w tym musi być...) -
I oto jest! https://docs.google.com/document/d/15PyBWfGeHbCwsYq-edhVfpvl7Brl4UllgXfrnJf8iWM/edit Jak zwykle powodzenia z waszymi pracami, drodzy uczestnicy no i... SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU! Słowa 3498 ufff... Tagi: Comedy, Slice of Life, Fantasty
-
Widzę, że jeszcze ludzie piszą, na ostatnią chwilę. No to jeszcze ja muszę tu zdążyć! Oby :/
-
Szkoda, że bez przemocy, no ale bez niej też się przecież można objeść A limit mi się podoba. Fajnie, że już X edycja, w której tym razem już muszę wziąć udział.
-
Kolory uczuć [NZ][Romans][Sad][Slice of Life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Barridace to prawdziwy kawał skurczysyna, zaczynam go lubić, choć czasem potrafi lekko poirytywoć. Kiedy kolejny rozdział?