Pora dorzucić swoje 3 grosze.
Skończyłem czytać fika już jakiś czas temu, ale komentarz będzie dopiero teraz. Chciałbym także oddać głos na tag [Epic]. Naprawdę rzadko zdarza mi się czytać opowiadania zawierające ludzi, które są dobre. Zwykle dominuje tam ogromna schematyczność, tutaj jednak tak nie było i z tego jestem naprawdę zadowolony. Kiedy zobaczyłem tag [postapocalyptic] na mojej twarzy pojawił się banan, uwielbiam opowiadania w takich klimatach, zwłaszcza z kucykami. Jedyne, nad czym zastanawiałem się przez, dosłownie, całą długość opowiadania są Zmory. Jak powstały? Czym są dokładnie? Jak wyglądają? Dzikie psy były oczywistością do wyobrażenia sobie, ot zwykły, chuderlawy kundel, któremu brakuje w niektórych miejscach sierści i tylko ślini się, widząc potencjalny posiłek. Szkoda natomiast, że nie zawarłeś więcej opisów głównego zagrożenia w wykreowanym przez Ciebie świecie, z chęcią poczytałbym. Nie będę specjalnie rozpisywał się o tym, że fik pozostawił pewną pustkę w mojej głowie po zakończeniu, bo jestem miłośnikiem tasiemców.
Właśnie, zakończenie... Nawet, gdyby cały fik był napisany średnio, to byłbym nim zachwycony za sam ostatni rozdział. Zarówno fajerwerki, jak i zmuszające do refleksji zakończenie, wprost świetne, nie mam nic więcej do dodania.
Te wszystkie, a nawet więcej, czynniki składają się na to, iż Twoje opowiadanie zasługuje w mojej opinii na tag [Epic]. W kilku miejscach znalazłem literówki, ale czyta się świetnie. Jeden z niewielu "humanów", które z czystym sercem byłbym w stanie polecić praktycznie każdemu.
Na zakończenie komentarza chciałbym przyznać rację Dolarowi i poprosić tym samym o prequel, nawet jeśli byłby to zwykły slice of life. Uniwersum, gdzie ludzie od zawsze żyją na tym samym świecie z kucykami brzmi, cóż, pociągająco.
Gratuluję udanego fika, Besterze.