Co jak co, ale legendę trzeba szanować między innymi za takie kawałki jak ten. Normalnie wolę szybsze utwory, ale ten naprawdę mi się spodobał. Tekst jest chyba najmocniejszą stroną tego utworu, idealnie trafia w mój gust. Co do muzyki, trzyma poziom, czuć ten niepowtarzalny klimat Black Sabbath, riff jest kozacki. 8,5/10.
Schizophrenia! Screams Behind the Shadows, kolejny świetny kawałek z drugiej (nie licząc EP) płyty Sepultury.