-
Zawartość
4438 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
36
Wszystko napisane przez Cassidy
-
Agnes zamruczała i wtuliła się do O'za (czy jak to tam mówi gdy kot się tuli ) - Tak, tak. Ja ciebie też Oz. (( ))
-
Prawda (Nie xddd nie denerwujecie mnie xd)
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
Yay!~ dziękuje jest cudna! już podziękowałam na DA
-
- A mówiła, że najpierw, że wcale się nie zakochała, a później , że nie są parą i się go pytała czy nią są.... Dziwna parka. - mówiła kładąc się bok Oz'a wciąż jako kot.
-
- Kto to był ? - spytała , bo nie zauważyła kto przechodził obok ( )
-
- 300?! Okay, to mało przecież.... - usiadła pod jednym z drzew po czym zamieniła się w kota. - taki fajny tu spokój.
-
[są i ona nas jemu przedstawia XD ] - A nie nic. Pytam z ciekawości... Skoro jesteś łańcuchem... to ile masz lat?
-
- A jak rozniosą to coś się stanie? Chyba nie - wzruszyła ramionami i zdjęła kaptur. - znamy się 2-3 dni tak?
-
Agnes wyszła poza budynek internatu, jednak tym razem z kapturem na głowie, bała się , że może spotkać kogoś innego niż oni... Kiedy była przed budynkiem powoli szła w stronę lasu.
-
i to bardzo....
- 3675 odpowiedzi
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
- Hm... tak, las . Pójdźmy do lasu - zgodziła się.
-
- Fajna odpowiedź... - mówiła widząc jak ignoruje jej pytanie.
-
Agnes wyszła z pokoju i zauważyła Add'a oraz tego nowego... (ale Oz i Agnes byli w tym pokoju Add) - Kim jesteś? - zapytała kolesia który przyszedł razem z Add'em .
-
- Gdziekolwiek... dość dziwnie się tu czuję. - powiedziała i wyszła za drzwi. - gdziekolwiek, byle by na dwór.
-
niesamowity przypadek, że cię znam ;-; Bardzo denerwuje mnie pewna osoba.
- 3675 odpowiedzi
-
- 1
-
- AJ
- Best Background Pony
- (i 2 więcej)
-
n : mały hehesz,, chciał zmienić na hehesz, ale jest mały hehesz. a : gilbert, może być s : sygnatura od MaLinki, przeszkadza mi ten widelec i łyżka oraz białe tło ;-; u : jest fajny jeśli nie robi z siebie ofiary losu by inni go lubili....Często cieszy mordę, ale nie można wyprzedzić go w evencie o samolocikach, bo to będzie jak nóż w serce okay, to tyle Xd
-
dziękuję 2. już sobie poradziłam xD dziękuję.
-
- E....co to było? - zapytała widząc to co robi Add. - idziemy gdzieś Oz?
-
((lel a tam w pokoju ada Oz i Agnes całują się krwią xddddddd))
-
Niektórzy to są tacy wredni, że aż wredni T^T
-
Agnes przytuliła się do Oz'a. - Cieszę się , że jednak zostaniesz. Em Oz...znamy się dwa -trzy dni tak?