Skocz do zawartości

Geralt of Poland

Brony
  • Zawartość

    406
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Geralt of Poland

  1. Czy tylko ja nie mam tapet z kucykami/anime?
  2. Geralt of Poland

    Daj swoje foto :P

    Oj tam, zaraz nie wychodzi. W życiu liczą się chęci i wzrok zawodowego killera.
  3. Ależ wcale mi to nie przeszkadza. W sumie byłem zdziwiony, że do tej pory spotkałem tylko jedno opowiadanie MLP nawiązujące do Stalkera. Cóż, to właśnie ten klimat i sposób narracji urzekły mnie w książce, więc mniej lub bardziej świadomie się na niej wzoruję. Spokojnie, wszystko jest pod kontrolą. To opowiadanie to tylko swego rodzaju rozgrzewka i wstępniak, w którym celowo pozostawiłem więcej pytań niż odpowiedzi- wszystko będę rozwijał i rozjaśniał stopniowo w następnych częściach, jest już w fazie obmyślania opowiadanie przedstawiające całe tło świata i przyczynę powstania Zony, więc nikt nie pozostanie z wątpliwościami. Co prawda trochę się obawiałem, czy zrobić to na tej (faktycznie trochę ryzykownej) zasadzie, ale jednak się na to zdecydowałem. Cóż, zawsze miałem z tym kłopot. Wygląda na to, że bez korektora się nie obejdzie. Dziękuję bardzo za komentarze, zarówno pozytywne jak i negatywne, i gorąco do nich zachęcam, gdyż dla debiutanta, jakim jestem, każda konstruktywna krytyka jest bezcenna.
  4. Oto mój pierwszy fanfik i zarazem pierwsza z moich nielicznych prób pisarskich którą udało mi się zrealizować i postanowiłem ją gdziekolwiek opublikować. Jest to, jak już się zapewne domyśliliście, połączenie uniwersum "S.T.A.L.K.E.R.-a" ze światem MLP. Bezpośrednimi inspiracjami, które natchnęły mnie do zrealizowania tego pomysłu była książka "Ołowiany świt" i przeczytanie kilku rozdziałów "Fallout: Equestria" (nawiasem mówiąc pierwotny tytuł mojej serii miał brzmieć "S.T.A.L.K.E.R.: Equestria"). "Cień Ponyville" będzie w założeniu cyklem krótszych bądź dłuższych i mniej lub bardziej powiązanych fabularnie opowiadań. Prolog Pociąg Pod mostem Poligon
  5. Ciekawe co by się stało, gdybym wziął obie naraz?
  6. Trochę ożywię temat soundtrackiem z filmowego wiedźmina. Film i serial to dziadostwo totalne, (chyba, że ogląda się jako komedię lub poradnik "Jak nie robić ekranizacji i/lub filmu fantasy") ale muzyce absolutnie nic zarzucić nie można:
  7. Bardzo fajny kawałek, kojarzy się ze starymi grami, zwłaszcza początek. 8/10 Klasyk, jeśli chodzi o epickie soundtracki i momenty w grach: FOR MOTHER RUSSIA! URRRRAAA!
  8. Aż się przypomniały czasy, kiedy grałem w Gothica. Sam utwór bardzo fajny, 8\10. O ile wiem, to znajduje się on w oryginalnej wersji gry, w polskiej został z jakiegoś powodu usunięty, a mod tylko go przywrócił. Ode mnie bardzo klimatyczny utwór z Wiedźmina, idealny do słuchania w deszczowe, jesienne dni. Jak dla mnie wiedźmiński klimat wręcz się z niego wylewa:
  9. Cóż... dobra, co mi tam, 7/10 za przypomnienie nostalgicznych chwil, gdy grywałem w Simsy wieki temu. Kolejna muzyczka prosto z frontu, tym razem z Company of Heroes: Opposing Fronts: Mnie ten kawałek naprawdę porusza.
  10. Nawet klimatyczne, ale jakoś mnie nie urzekło. 7/10 Oto muzyka z mojego ulubionego II- wojennego FPSa: http://www.youtube.com/watch?v=GQ_toZP3UvY&list=PL2AD71E8F84A78179
  11. Mizerykordia (od "miłosierdzia" po łacinie).
  12. Zgadzam się, soundtrack piękny, podobnie jak sama gra. Skoro weszły soundtracki z gier to też coś podrzucę: Aż dziwię się, że ten kawałek nie znalazł się na oficjalnej płycie z soundtrackiem: Kolejny świetny kawałek z Planescape: http://www.youtube.com/watch?v=kXv95nrat_s&feature=relmfu Świetna muzyka do najlepszego fragmentu w grze:
  13. Geralt of Poland

    Quiz CMC

    Śpiewała też w odcinku "Władczyni spojrzenia".
  14. Geralt of Poland

    Zgłoszenia do Feathera

    Uniwersum: WEDŹMIN POSTAĆ: Imię i nazwisko: Roger Paulus. Przedstawia się imieniem bądź nazwiskiem, używając ich zamiennie. Rasa: Człowiek. Wiek: Dwadzieścia trzy lata. Historia: Urodził się w niewielkim miasteczku na północy królestwa Redanii jako jedyny syn lokalnego płatnerza, wywodzącego się z podupadłej, zubożałej szlachty. Jak zawsze bywa w rzemieślniczych rodzinach ojciec wyuczał go do zawodu, dzięki czemu chłopak posiadł wiedzę o broni, jej naprawianiu i wytwarzaniu, nauczył się również pewnych podstaw walki mieczem. Mając czternaście lat wraz z kolegą, synem myśliwego, zaczęli urządzać sobie w tajemnicy kłusownicze wyprawy do okolicznych lasów. Roger nauczył się wtedy posługiwania łukiem, co całkiem nieźle mu wychodziło. Niestety podczas jednej z tych eskapad zostali nakryci przez leśniczego. Jego znajomy zdołał uciec, jednak sam Paulus został schwytany i odprowadzony na dwór lokalnego władyki. Za kłusownictwo w pańskich lasach chłopakowi groziło co najmniej więzienie, a w najgorszym przypadku powieszenie. Szczęśliwie ojciec jako dość wpływowy członek lokalnej społeczności zdołał odsunąć władcę od karania syna i wykupić go sporą sumą pieniędzy. Dwa lata później miasteczko, w którym zamieszkiwał Roger zostało napadnięte przez bandytów. Dom i warsztat spłonęły. Matka Rogera zaginęła w zamieszaniu, ojciec został ranny w walce i prawdopodobnie zmarł, a chłopak został porwany w niewolę. Szczęśliwie jeszcze tej samej nocy obóz bandytów został zaatakowany przez grupę najemników, którzy już od pewnego czasu na zlecenie tropili bandę. Roger, mając świadomość, że wraz ze zniszczeniem majątku rodzinnego i prawdopodobną śmiercią bliskich całe jego dotychczasowe życie legło w gruzach, postanowił przyłączyć się do grupy swoich wybawców, którzy zgodzili się i przyjęli młodzieńca na próbę. Okazał się być obiecującym rekrutem. Przez następne kilka lat podróżował z niewielkim, ośmioosobowym oddziałem szlifując swoje umiejętności szermiercze, pracując jako eskorta, ścigając bandytów czy okazyjnie służąc w zaciężnych wojskach. Z czasem jednak oddział zaczął się rozpadać, więc dwudziestoletni wówczas Roger postanowił odłączyć się i rozpocząć karierę najemnika samodzielnie, okazyjnie tylko dołączając do innych grup. Pewnego dnia, wędrując przez Temerię, aby skrócić sobie drogę przedzierał się przez las, jednak niefortunnie przewrócił się i wpadł do leśnego wąwozu, łamiąc nogę. Unieruchomiony leżał na dnie, słysząc w zapadającym mroku zbliżające się potwory. Szczęśliwie odnaleziony i uratowany przez pewnego nieznanego wiedźmina, który pomógł mu wydostać się z lasu i dostać się do miasta, gdzie najemnik bezpiecznie wykurował obrażenia. Od tego czasu zafascynowali go ci wędrowni zabójcy potworów, zwłaszcza ich legendarne umiejętności i techniki walki. Jego marzeniem stało się ponowne spotkanie i bliższe poznanie jednego z nich, zwłaszcza słynnego Białego Wilka. Obecnie jest w trakcie podróży przez Redanię, postanowił się jednak zatrzymać na dłużej w Tretogorze wiedząc, że w stolicy królestwa zawsze znajdzie się praca dla kogoś potrafiącego dobrze machać mieczem... Wygląd: Średniego wzrostu, dość szczupły, choć umięśniony. Ma pociągłą twarz, ciemnobrązowe oczy, czarne włosy przystrzyżone na jeża, kilkudniowy zarost. Na lewym policzku ma starą bliznę, biegnącą od kącika ust aż do ucha. Charakter: Typ samotnika, raczej stroniący od nadmiernego kontaktu z innymi, gdy nie jest to potrzebne. Stara się być chłodny i opanowany, jednak gdy coś już go zdenerwuje potrafi wybuchnąć gniewem. Choć jest najemnikiem, to nie jest typem agresywnego rębajły, poza polem bitwy i gdy praca tego nie wymaga stara się unikać rozlewu krwi i przemocy, gdy nie jest to konieczne, próbuje się też nie pakować bez potrzeby w burdy, awantury i bijatyki, choć z różnym skutkiem. Stara się mieć dystans do siebie i świata, żyjąc chwilą bieżącą i nie robiąc planów na przyszłość. Czasem jednak, mimo wszystko, odzywa się w nim dusza "błędnego rycerza" i staranie by za wszelką cenę nieść swoją pomoc potrzebującym, co niejednokrotnie wpakowało go w tarapaty. Umiejętności: Bardzo sprawnie posługuje się mieczem, jednak do mistrzostwa wiele mu jeszcze brakuje. Choć preferuje broń białą, to z dawnych kłusowniczych wypadów pozostała mu zdolność posługiwania się łukiem w razie potrzeby. Nie posiada bardzo dużej siły fizycznej, jednak w walce stara się nadrobić ją szybkością i zwinnością. Z ojcowskich nauk pozostała mu pewna wiedza na temat broni i jej naprawy. Przedmioty i majątek: Jako wędrowny najemnik nie posiada majątku poza tym, co ma przy sobie. Normalnie ubrany jest w lekką skórzaną kurtkę brązowego koloru, skórzane spodnie i wysokie buty. Do walki zakłada kolczugę z nałokietnikami oraz nakolanniki i nagolenniki. Jego broń stanowi półtoraręczny miecz i zatknięty za cholewę buta sztylet. W przytroczonej do pasa podróżnej sakwie ma najpotrzebniejsze drobiazgi, jak krzesiwo, bandaże, igła i nici (do szycia zarówno ekwipunku jak i ran), trochę leczniczych ziół, paczuszka suszonego mięsa, manierka wody i flaszka krasnoludzkiego spirytusu. W sakiewce ma 40 novigradzkich koron (około 300 orenów).
  15. Geralt of Poland

    Ulubiona książka?

    Niedawno skończyłem czytać "Ołowiany świt" Michała Gołkowskiego. Szczerze polecam zwłaszcza fanom uniwersum S.T.A.L.K.E.R.a, ale i tym, którzy go nie znają, a mają ochotę na naprawdę klimatyczną książkę w post-apokaliptycznych realiach z dużą dozą akcji i dobrą fabułą. Osobiście uważam, że klimat Zony jako opuszczonej, tajemniczej i mogącej zabić w każdej chwili jest oddany lepiej niż w grach, w wielu miejscach bardzo przypomina mi inspirację dla twórców uniwersum, czyli "Piknik na skraju drogi".
  16. Geralt of Poland

    Dlaczego Fluttershy?

    Dokładnie. Why be normal, when you can be shy?
  17. This is called spoon, son. Before nuclear war we ate food with this.
  18. Geralt of Poland

    [Zabawa] MEDYK!

    Takie życie. Medyk! Czołk mię goni!
×
×
  • Utwórz nowe...