Ludzie lubią sobie "parafrazować" moje słowa... czyli odwracać kompletnie znaczenie słów, dopasowywać moje wypowiedzi do swojego czarno białego obrazu świata i przypisywać mi ideologie, których nigdy nie wyznawałam, a nawet się nimi brzydzę. Uroczości...
Ciężko jest być człowiekiem o rozbudowanym i "kolorowym" światopoglądzie w dyskusji z kimś, kto dzieli świat na 2, więc jak nie jesteś z nim to naturalnie musisz być przeciwko niemu. <sarkazm>
Wszyscy tak robią, nawet tego nie zauważając. Wiem, że może to spotkać się z reakcją „nie, ja nigdy czegoś takiego nie zrobiłam/em", ale to jest tak głęboko zakorzenione w naszych genach, że robimy to bezwiednie, sami nie widząc, co czynimy.
.thumb.jpg.e6e5b500f820686c66f91de8eab64428.jpg)
<sarkazm>