Mephisto The Undying

To... brzmi... ŚWIETNIE! Nigdy jakoś szczególnie nie słyszałem nic po niderlandzku ale to jest zajebiaszcze. Ogólnie wokal jest fajny ale i sam język. Muszę przyznać zakochałem się. 10/10 A ja dam Bloodound - Behind The Moon

W sumie szpieg musi mieć mniejszy w takim czymś się skradać nie da rady. Może być tak że skafander mojej postaci jest na podobnej bazie ale zapewnia mniej obrony ale więcej mobilności bo jest lżejszy?

Imię: Jack Springstin ale przedstawia się jako ,,Zero'' a zapisuje to jako ,,Zer0'' Wiek: 17 lat Płeć: mężczyzna Charakter: sarkastyczny, zamknięty w sobie. Względem sojuszników zachowuje się po gentelmeńsku ale względem wrogów jest wredny, złośliwy, wbija im ćwieka i każdą swoją przewagę nad nimi wyraża im dobitnie jakimś tekstem. Specjalizacja + kod rangi: Szpieg moduł walki. Wygląd: Sam Jack I jego skafander

Dobrze by było wyjaśnić na czym polega półśmierć.

Serana ruszyła za Alexem. Szczerze nie przejmowała się kto jest dyrektorem, grunt żeby nie był gnojem.

- No to dobrze. - powiedział i uśmiechnął się lekko.

- Aha, to w sumie ma trochę sensu tak sądzę. - stwierdził i usmiechnął się.

- Miałem nadzieje że mnie nauczysz. - powiedział z uśmiechem,

- Dlaczego? - zapytał zdziwiony. - On jest twoim bratem więc nie wiem czemu. - stwierdził.

- Przesadzasz. - powiedział po chwili. - Ale zawsze fajnie usłyszeć coś miłego. - dodał i uśmiechnął się.

Judas zarumienił się bardziej i spuścił trochę głowę. - N... no dobrze. - powiedział i spojrzał na nią

Może też dojść do sytuacji gdzie ludzie wycofają się a konie przejdą do ofensywy Ale każda wojna nie ma sensu.

Front raczej nie jest jednostronny.

Nie zapominaj że na tych samych chmurach chodząc kucyki więc wątpię by były takie jak w naszym świecie. A to że trawa zmieniła się w szachownice nie znaczy że w tym świecie to też działa, bo w Equestrii magia musi być czymś istniejącym w naszym świecie raczej nie.

Nie zapominaj że w ich świecie słońcem i księżycem trzeba poruszać a gwiazdy są tylko połyskami stworzonymi przez kucyka, więc najpewniej połowa jego zabawy by nie działała bo mamy w naszym świecie zupełnie inną fizykę.

Tsar bomb ziomek. Tsar bomb.

- Niby jest zwyczajny ale powodzenie ma. - przyznała Serana.

- A ja nie grałem nigdy. - powiedział wzruszając ramionami.

((Nie mam neta więc nie będę pisać za bardzo :/ ))

- Bo nie nosze stanika... - powiedziała.

- Aha. - powiedziała rozciągając. - Mam nadzieje że nie będzie wf... - westchnęła.

- To było iść spać do łóżka. - powiedziała.

- Siema. - powiedziała. - Co tam? - zapytała.

Serana obudziła się. Poszła się wykąpać, gdy skończyła ubrała się i wyszła. Miała na sobie jeansy, trampki i czarną koszulkę z powerwolfa. Stanik 404 not found

((Możesz dać next day? ))