Skocz do zawartości

Mephisto The Undying

Brony
  • Zawartość

    10766
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Mephisto The Undying

  1. - To niech się pokazuje... cokolwiek to jest poradzę sobie z tym... - pomyślał.
  2. Jonathan przygryzł wargę. - O co jej chodzi? Jest tą samą osobą... - pomyślał.
  3. Jonathan usłyszał dźwięk z pokoju Lorence. Podszedł nieco bliżej, ale nie na tyle by wyglądało na to że podsłuchuje. Mimo wszystko sporo słyszał.
  4. Jonathan wyszedł ze swojego pokoju, usiadł na schodach z nadzieją że Lorence wyjdzie i uda mu się z nią porozmawiać.
  5. - L-Lorence... - powiedział gdy się zamknęła. Wszedł do siebie i uderzył ze wściekłością w ścianę. (tę obok drzwi) usiadł na łóżku i westchnął.
  6. - Lorence? - powiedział gdy wyszła, szybko wstał i wyszedł za nią. - Lorence.
  7. Jonathan momentalnie się zarumienił, odwrócił głowę żeby Lorence tego nie zauważyła. - No wiesz... mówiłaś... coś w stylu, uwaga cytuje ,,Tak, kocham cię. Nie przestawaj'' - wydukał.
  8. - Bo wiesz... mówiłaś przez sen. - powiedział.
  9. - Ta. Co ci się śniło? - zapytał.
  10. - Nie, nie śpię. - odpowiedział.
  11. - Obudziłaś się? - zapytał i spojrzał na nią.
  12. - Ciekawe co będzie jak się obudzi... - pomyślał.
  13. ((Ja wcale nie kazałem tego napisać...)) Jonathan otworzył oczy szerzej. - Co jej się śni? - zapytał samego siebie i spojrzał na nią.
  14. Jonathan spojrzał zdziwiony na Lorence. Wciąż spała. - Czy ona ma sen ze mną? - zapytał sam siebie w myślach.
  15. - Chyba się nie obrazi... - pomyślał przytulając Lorence.
  16. Jonathan zarumienił się gdy Lorence go przytuliła ale nie odzywał się. Nie chciał żeby sobie poszła. ((The Rating Game przeciwko Gremorym ))
  17. - No to śpij... - powiedział, po chwili również się położył.
  18. - Śpiąca jesteś? - zapytał.
  19. - Nie wiem. Zwyczajnie spadłem na podłogę. - wzruszył ramionami.
  20. - I nic. Spadłem na podłogę. - odpowiedział.
  21. - W sumie... może zrobię wyjątek... śniło mi się że umarłaś... dokładniej zabił cię anioł. ((Mam wrażenie jakby boski dar Isseia wygląda inaczej niż na początku, jakby trochę gorzej.))
  22. Jonathan zastanowił się przez sekundę. - Nie lubię opowiadać swoich snów. - powiedział i usiadł obok.
  23. - Coś w tym stylu. - powiedział. - Jak chcesz to siadaj.
  24. - Och dzięki Szatanowi to był tylko sen... - powiedział do siebie po szwedzku. - Nic, spadłem z łóżka... - powiedział i podniósł się. - Sorry że cię obudziłem. - dodał.
×
×
  • Utwórz nowe...