-
Zawartość
10766 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
5
Wszystko napisane przez Mephisto The Undying
-
- Ok. - otworzył drzwi a gdy oboje wyszli złapał Gravity i zleciał z nią na dół w kierunku domu Persephone.
-
- W sumie możemy. - powiedział schodząc na dół.
-
- Ja też się w sumie trochę martwię. - powiedział.
-
- Ok. - przytaknął. Wziął łyka soku.
-
White objął Gravity, uśmiechnął się delikatnie i zaczął patrzeć na film.
-
White wziął sok, szklanki i chipsy które przesypał do miski, poszedł na górę. Postawił wszystko na stoliku. Po chwili wrócił z jakąś płytą. Włożył ją do dvd i puścił film. - Komediowy film akcji. - powiedział przykrywając Gravity i siebie kocem.
-
- Pewnie. - powiedział biorąc tacę i zaniósł ją na górę, - Wziąć jeszcze chipsy? - zapytał idąc po sok.
-
White uśmiechnął się. - To oglądamy teraz czy jeszcze gramy? - zapytał.
-
- Jesteś. - powiedział biorąc kolejną babeczkę.
-
White uśmiechnął się. - Jesteś naprawdę świetną kucharką. - powiedział.
-
White wziął jedną i spróbował. - Świetnie gotujesz. - powiedział uśmiechając się.
-
- Ok. - powiedział, z nudów zaczął rzucać kostką.
-
((Nah. Wypisuje się.))
-
- Widzieliśmy już komedie i horror to może jakiś film akcji? Albo komedio horror? - zaproponował. Po chwili wykonał swój ruch. - Kupuje.
-
- A wiesz, nie pamiętam dokładnie ale mam tego dużo. - odpowiedział. - Nawet bardzo dużo. - powiedział i zrobił kolejny ruch.
-
- Pójdziemy potem zobaczymy jakiś film? - zapytał robiąc swój ruch. - Kupuje. - dodał po chwili.
-
- Ok, - powiedział i rzucił kostką. Przesunął się o tyle pól ile wskazała. - Aha tutaj kupowanie jest za karty nie za papierowe pieniądze. - powiedział.
-
pojedynek [Pojedynek] [C] River Shield vs Serce Nawałnicy
temat napisał nowy post w Archiwum magicznych pojedynków
Danate zachwiał się ale wciąż stał. Przygryzł wargę. - Sto z tysiąca... - powiedział pod nosem. Przygotował się do kolejnego ataku, rzucił jednym bumerangiem dla rozproszenie, - Regulus! - krzyknął i uderzył pociskiem przypominającym głowę lwa w klacz. Zachwiał się, gdy pocisk dotarł do celu wybuchł sam Danate stał twardo starając się jednocześnie przygotować się na cios który nadejdzie jaki w razie potrzeby uniknąć go.- 8 odpowiedzi
-
- magia
- sala magicznych pojedynków
- (i 1 więcej)
-
White poszedł po grę, po chwili wrócił i rozstawił całość na stole. - Ok. To gramy. - powiedział stawiając dwa pionki na planszy.
-
- W monopoly? - zaproponował.
-
- Nie wiem... chociaż możemy zagrać w jakąś grę planszową. - zaproponował.
-
White wstał. Siedział przez chwilę na łóżku wciąż uśmiechnięty. Po chwili poszedł na dół, poszedł do kuchni, pocałował Gravity w policzek. - Dzięki. - powiedział.
-
- Chętnie. - powiedział uśmiechając się.
-
White uśmiechnął się i pocałował Gravity. Po chwili odsunął głowę. - Musimy robić to częściej. - powiedział.
-
- Ta... - powiedział cicho. - To była chyba najlepsza rzecz w moim życiu... - stwierdził.