Skocz do zawartości

Mephisto The Undying

Brony
  • Zawartość

    10766
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez Mephisto The Undying

  1. Lee spojrzał na Kat. - Co? Byłem z lekka niekontaktujący. - wzruszył ramionami.
  2. - A i tak jesteś dziwaczna. Trudno mi ciebie ogarnąć. - wzruszył ramionami. - Ale jak chcesz wieszać to idź wieszać directionerki. W tym przypadku to ja nawet pomogę.
  3. - A kto cie tam wie. Kazałaś wbić sobie w rękę cyrkiel więc nie wiem czego się po tobie spodziewać. - wzruszył ramionami.
  4. Lee podrapał się po brodzie. - Hm. W sumie to nie. - skłamał wzruszając ramionami. - Jeżeli bym chciał coś takiego powiedzieć to najpewniej bym tego nie zrobił...
  5. (Dyć pierwsze cztery literki tworzą Grim... Duh...) - A o co dokładniej chodzi? W sensie o to co gadałem jak mnie wszystko bolało? Czy co?
  6. - Nawet smoke on a water? - zapytał zaskoczony. - No ale używasz jej przypadkiem do drugiego przeznaczenia. - wzruszył ramionami.
  7. - Ja zrobię to co robię najlepiej. Po prostu skopie mu tyłek. Zrobię to co potrafię najlepiej. - wzruszył ramionami. - Ale zobaczymy co zrobi Grim.
  8. - Auć. - powiedział udając ból, rozmasował żebro. - Ja wiem że jestem ideałem i tak dalej ale nie musisz mnie bić. - powiedział udając gniew. Po chwili się zaśmiał. - A ty, potrafisz coś zagrać?
  9. Lee wyszedł zakładając ramoneskę. - To gdzie idziemy? - zapytał biorąc Kat pod ramię.
  10. - No, jeżeli chce się zagrać Moonchild albo Seventh Son of a Seventh Son potrzeba trochę umiejętności.
  11. - Ja w sumie kiedyś dałem radę nie oddychać... Przez około dwanaście godzin... Na Jowiszu... - powiedział i lekko zachichotał. - Możemy iść. - powiedział i poszedł założyć trampki.
  12. - Cóż, z tego co powiedziałaś nie słucham tylko Dire Straits i Alice in Chains... A co do gry na gitarze. Około osiem lat. Ale na elektrycznej od siedmiu.
  13. - W sumie nie wiem... Nie mam absolutnie żadnego pomysłu co możemy porobić. - podrapał się po brodzie. - No nie, nie mam pomysłu. Hm.
  14. Aaron obudził się z powodu tych nielicznych promieni słońca które się pokazały. Podniósł się do pozycji siedzącej, rozejrzał się. Skinął głową Gwydrilowi na powitanie. Przez chwilę zastanawiał się czy to co działo się poprzedniego wieczoru było tylko snem czy może jednak nie. Ziewnął cicho i spojrzał na elfkę, i przyglądał się jej przez chwilę. - Eh. Pić mi się chce... - szepnął i wziął łyk ze swojej manierki.
  15. - DragonForce gra power metal głównie o tematyce fantasy, HammerFall power heavy metal głównie o tematyce fantasy ale ostatnia płyta jest o zombie. A PowerWolf też gra power heavy metal o tematyce religijnej i to na pewno nie w tym dobrym świetle wiary, oraz o tematyce folk głównie rumuński czyli wampiry i wilkołaki, do tego głos wokalisty jest tak epicki. No w sumie wokalista pracował w operze więc w sumie...
  16. - Cieszę się że cię spotkałem. I cieszę się że trafiłem akurat tutaj. - powiedział lekko się uśmiechając. - I nie dlatego że dzięki tobie zacząłem czuć.
  17. - Zapewne dalej nie miałbym zbyt wielu emocji, i zapewne nie był bym tak miły. - spojrzał Kat w oczy. - A ty? Co byś robiła? - zapytał przekręcając lekko głowę.
  18. - Niestety nie, tych akurat się nie uczyłem. - wzruszył ramionami. - Potrafię zagrać o wiele więcej DragonForca i Hammerfalla. I Powerwolfa.
  19. Lee uśmiechnął się. - Czyli po załatwieniu szkopa jedziemy na wycieczkę? Brzmi fajnie. - zaśmiał się cicho.
  20. - Jeżeli pojedziesz ze mną to tak. Ja bym pojechał do Paryża. A ty? - zapytał uśmiechając się lekko.
  21. Lee spojrzał na Kat. - W jaki sensie? Bo nie jestem pewien czy zrozumiałem tak jak powinienem.
  22. Lee usiadł obok Kat, objął ją jedną ręką. - Nie musisz się martwić. Ani udawać spokoju. - powiedział i uśmiechnął się ciepło. - Więc, bez strachu.
  23. - No, idziemy na rzeź. - powiedział wstając. Zagrał początek Sabaton Panzerkampf. Odłożył gitarę. - To już teraz idziemy czy jeszcze nie? - zapytał jakby z mniejszym entuzjazmem.
  24. Lee uśmiechnął się. - Dzięki. - powiedział siadając przy stole. Zjadł szybko śniadanie, po czym poszedł się przebrać. Gdy się przebrał usiadł na sofie. Wziął gitarę. - Blitzkrieg? - mruknął do siebie i zaczął grać Deathstars Blitzkrieg.
  25. Lee wyszczerzył zęby. - Dobrze, nawet lepiej niż wcześniej. Pieseł taki pełen zdrowia, wow. - powiedział i zachichotał.
×
×
  • Utwórz nowe...