"Katolicki" Bóg wg toku rozumowania wielu księży każdego niewiernego wysyła do piekła. Zaś definicja słowa "niewierny" - ten, który nie wierzy. Mówiąc krótko - nieważne, czemu nie wierzysz, czy w ogóle miałeś możliwość dowiedzieć się skądkolwiek o istnieniu Boga (ludzkość istniała długo przed tym, gdy pojawili się pierwsi żydzi) i jaki jesteś wobec innych ludzi i tak będziesz smażyć się w piekle. Bo nie wierzysz. Bo nie chodzisz co niedzielę do kościoła wygłaszać formułkę, którą tak naprawdę mało kto z głębi serca wypowiada, a większość "bo co inni pomyślą jak tego nie zrobię", a przynajmniej w mojej rodzinie. Tak więc, jeśli Bóg jest taki, jak go opisuje biblia oraz sami księża - tak, jest on zły, gdyż jego ocena ludzi ogranicza się do tego, czy w niego wierzą, czy nie, a pomija inne ważne (a nawet ważniejsze od wiary) aspekty.
Problem w tym, że Bóg niekoniecznie może być taki, jakim go księża opisują. Już w wielu kwestiach kościół miał swoje założenia, które później z łatwością były obalane. Żeby słów na wiatr nie rzucać jako przykład podam teorię heliocentryczną, z którą, gdy ta raczkowała jeszcze kościół zaciekle walczył. A w ostatecznym rozrachunku okazała się ona prawdziwa. Skąd pewność, że obraz Boga, jaki nam przedstawia kościół jest prawdziwy? Kościół tworzą ludzie. A ludzie popełniają błędy. Do tej pory człowiek nie stworzył niczego, co by było całkowicie wolne od błędów i nieprędko to ulegnie zmianie. Sama kwestia istnienia jakiejkolwiek istoty wyższej w najbliższym czasie nie będzie rozstrzygnięta do tego stopnia, iż znacząca większość ludzi stanie po jednej stronie barykady. Na istnienie Boga, czy też jego nieistnienie po prostu brakuje jeszcze jednoznacznych dowodów. Tak więc jeśli wziąć pod uwagę fakt, iż tak naprawdę nie wiemy "jaki jest" Bóg w rzeczywistości i czy on w ogóle istnieje moja ostateczna odpowiedź jest - nie wiem. Nie potrafię jednoznacznie się określić w kwestii dualizmu Boga. Można na ten temat pisać bardzo długo, lecz każde zdanie wypowiedziane tutaj rodzi tylko kolejne pytania, na które brak jednoznacznej odpowiedzi.