Skocz do zawartości

Kemotx

Brony
  • Zawartość

    121
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Kemotx

  1. Dla mnie nozdrza są jak kobiece piersi, dlatego tak je lubię. Dla mnie są one przeurocze. Może i jestem zakręcony? Ale ja czuję wolność. Wolność że mogę być ze sobą szczery i nie wstydzić się moich pragnień. Bo moja obsesja to marzenie o byciu Twilight czy Rarity, a to jest bardziej hobby. Przesłodkie hobby. ''Luno, od kiedy stałem się Twilight, jestem taka szczęśliwa. Wolę, jak zamiast ''Kemotx'' mówią na mnie ''Panna Sparkle''. Dlatego teraz ze szczęścia pocałuję cię w nozdrza.'' Uwaga, oto najdziwniejszy post jaki kiedykolwiek napisałem: Piosenka o nozdrzach! ''Trzęś nozdrzem trzęś mała, jak byś płoneła cała, trzęś nozdrzem trzęś śmiało, rozkołysz swoje ciało, trzęś nozdrzem pokaż klasę, trzęś nozdrzem jakby płonął, a ja ten żar ugaszę, ugaszę moją dłonią.'' '' ''Za to, że pocałowałeś mnie w nozdrza, zniszczę cię, Kemotx!''
  2. Potrafię poznać czy nozdrza robili animatorzy czy fani, i te są za małe, ale kształt pyska wiernie odwzorowany. 2Snacks ma ten sam problem: Pojęcia nie mam, po co tak zmniejszył nozdrza, zwłaszcza że Luna ma odpowiednią wielkość.
  3. A dzisiaj miałem fajniejszy dzień. Dziękuję wszystkim osobom na forum, które mnie lubią. A w moim wirtualnym świecię chcę być nie tylko fioletową kujonką, ale też i Rarity. Uwielbiam takie damy, a jeszcze fajniej będzie taką być za 25 lat...

    1. Artiem

      Artiem

      Ja Cię nie znam, ale nienawidzę hejterów i wyśmiewania także, tak jakby, stanąłem w Twojej obronie haha :D

    2. Kemotx

      Kemotx

      Dzięki Artiem. Tego jeszcze nie mówiłem, ale oprócz bycia Twilight często marzę o byciu Rarity i ubieraniu się w ładne stroje. Im bardziej będę błyszczał jak dama, tym lepiej. Ja to mam marzenia XD

    3. Artem

      Artem

      Oryginalne marzenia są najlepsze ;D

  4. Ale po co ktoś miałby wyłączać zabezpieczenia? Chyba że samobójca, ale podejrzewam że złamanie tego nie będzie albo łatwe albo nawet możliwe. Hasbro istnieć nie musi, co najmniej dziewięć sezonów do 2019 to tyle materiały ile trzeba, a fani albo ktoś inny zrobi wirtualną Equestrię. Musimy dbać o nasz fandom i wyzbyć się takich przykrości jak duży segment fandomu, któy nienawidzi Clopperów. Wg. mnie Broniak nie powinien nikogo nienawidzieć, takie moje prywatne zdanie, gdyż to tylko dzieli fandom. Akurat już rozpracowywujemy mózg i wiemy że należy po prostu podać inny sygał do zmysłów, problemem jest zrobienie nanobotów ale nad tym też pracujemy. Co do dążenia do nieskończoności, zgoda. Kopiowanie charakteru jest według mnie potrzebne, bo po co udawać kogoś kim nie jesteśmy? Twój pomysł można dać jako opcję dla zaawansowanych graczy. Dla mnie jednak perspektywa bycia kujonką, damą albo odważnym pegazem jest super zabawą, bo naprawdę będę się nimi stawał. To jak papieros czy alkohol, ale w pozytywnym i zdrowym znaczeniu - nie uzależnienie, ale odskocznia od brutalnej rzeczywistości. Ale twój pomysł jest fajny, nie powiem. Gdybyśmy doceniali to co mamy, to dzisiaj bylibyśmy tacy jak 100.000 lat temu. Pragnienia i lenistwo rodzą wynalazców. Ale na temat; Kolejna porcja informacji o grze, tym razem nasze relacje z kucami i świat realny, przykładowe achievementy, przykładowe akcesoria, oraz zaklęcia. RELACJE Z KUCYKAMI ORAZ ŚWIAT PRAWDZIWY I JAK O NIM ZAPOMNIEĆ (SINGLE) W trybie single kucyki są niezwykle przyjazne, chyba że fabuła wymaga, by było inaczej. Jak już mówiłem, celem gry jest nie tylko dobra zabawa, ale i rozwijanie, wspieranie, oraz dbanie o nas. Dlatego żaden kuc się na nas nie zdenerwuje, ani nie wyśmieje, chyba że żartobliwie i w taki sposób, by nas nie zranić. Każdy kucyk pomoże nam, jeśli płaczemy. Gra poleca nam scenariusze bazując na naszych słabościach. Przykład: osoba, która w prawdziwym świecie uważa się za nieudacznika, gra poleci mu, by stał się RD. Jeśli ktoś nie wie, dlaczego przyjaźń jest tak ważna, dostanie propozycje grania jako Twilight. Kucyki bardzo często organizują dla nas imprezy niespodzianki. Nasza osobowość jak i ciało są tak zrobione, by pochwały, podnoszenie na duchu odczuwać jako euforię, grupowe przytulanie wyzwala u nas płacz ze szczęścia, a np. jako Twilight pochwała od Celestii jest jak wygrana w totka. A co jeśli jakiemuś kucykowi powiemy, że go kochamy? Np. Ja jako Twilight chętnie powiem to Celestii. Taka sytuacja różni się w zależności od tego, kto zrobił grę, jeśli Hasbro, to pewnie nie możemy liczyć na miłość i interakcje, w przeciwieństwie do gry stworzonej przez fanów. Ale na pewno taki kuc nas przytuli, powie że jesteśmy jego ukochaną przyjaciółką, i pogada z nami. Mam nadzieję, że pełna interakcja będzie jednak w grze, choć sam marzę o relacji dziecko-matka z Celestią, gdy stanę się Twilight. Ale zaraz, jak kucykom możemy powiedzieć o problemach ze świata realnego, jeśli one o nim nie wiedzą? Otóż oni po prostu uznają, że mówimy o ich świecie. Powiedzą: Nie mam pojecia, co to jest X, ale na twoim miejscu zrobiłabym Y. Nasza mentalnosć jest taka sama i to jest niezmienne pomiędzy światami. Czy kucyki w grze są świadome? Otóż nie, i całe szczęście, bo to byłoby niewolnictwo zakazane prawnie. Natomiast twory snu świadomego, przynajmniej według mnie, też nie są śwadome i nie jest to problem. Wiedza, że kucyki nie mają świadomości, jest jedną z rzeczy która jest odsuwana na bok podczas gry. Można przy skupieniu uświadomić sobię że tak jest, ale niezwykle łatwo o tym nie myśleć. A skoro mówimy jeszcze o pamięci, to małe wyjaśnienie jak to działa: Nic nie zapominamy, ale rzeczy związane ze światem prawdziwym są na chwilę blokowane, ale w taki sposób że ze średnim trudem można do nich wrócić. Czyli cały czas wiemy jak się mówi, rusza kończynami oraz mamy logikę, ale fakty na temat świata realnego są lekko blokowane. Na czym polega przypominanie? W rzeczywistości, jeśli np. ja zmieniłem się w Twilight Sparkle, to w umyślę tak też się nazywam. Jestem kucykiem. Ale to złudzenie. Jeśli się skupię, to z lekkim trudem będę wiedział, że jestem Kemotx. Wystarczy jednak chwila braku skupienia i już jestem fioletową kujonką. Żeby wejść do menu, po prostu myślimy np. ''Tak naprawdę jestem Kemotx, chcę zobaczyć menu!'' Menu działa jak OSD w telewizorze, wyskakując na nasze pole widzenia. W taki razie jak działa okno questów? Aby co chwilę nie psuć nam zabawy, te nie pojawiają się jako OSD, ale jako magiczny ekran, taki jak zrobiła Trixie w ''Magic Duel''. Pojawia się ono kiedy chcemy sobię przypomnieć, jaki było nasze zadanie, pokazuje że ukończylismy zadanie albo że odblokowaliśmy osiągnięcie. W grze jest to wyjaśnione tak, że jednorożce zrobiły taki magiczny system dla wszystkich kucyków. Dzięki temu nie tracimy niepotrzebnie iluzji. PRZYKŁADOWE ACHIEVEMENTY ''Wolontariuszka'' - Zaproponuj pomoc jako pierwsza, za darmo, jakiemuś kucykowi. ''Szczodra Dama'' - Jako Rarity, kiedy czujesz dużą euforię i przyjemność z powodu tego, co właśnie na sobię nosisz, daj te rzeczy jakiemuś kucykowi. ''Przyjaciółka Zwierząt'' - Jako Fluttershy, nakarm 10 zwierząt na raz. ''Najlepsza Uczennica'' - Jako Twilight, sama naucz się zaklęcia i zaprezentuj je Księżniczce Celestii. ''Super Impreza'' - Jako Pinkie Pie, zrób imprezę i zaproś na nią 100 kucyków. ''Ponaddźwiękowe Bum'' Jako Rainbow Dash, przekrocz prędkość dźwięku. ''Kocham Jabłka!'' - Jako Applejack, zjedz na raz 100 jabłek. PRZYKŁADOWE AKCESORIA I CO NAM DAJĄ Wszystkie akcesoria dają nam pewne punkty. Najczęstsze to te dla Podstawowych Umiejętności(PU), czyli bonusy do Magii, Prędkości Latania lub Siły. Ale są też takie, które dają nam lepsze samopoczucie, specyficzne moce, wzmacniają nasz charakter czy też dodają nam odwagi. No i oczywiście są też Elementy Harmonii, ale te dostajemy rzadko. Oto opisy 7 akcesoriów. Są takie które może nosić tylko jeden kuc - jeśli spróbujemy go założyć jako inny, nie będzie bonusu. Biały Perłowy Naszyjnik(Wszystkie Kuce) - Lekko podwyższa samoocenę oraz zwiększa PU o 1% Zielony Sweter(Twilight) - Bardzo podwyższa samoocenę, oraz zwiększa siłę magii o 100. Złote Bransoletki(Rarity) - Bardzo podwyższają zadowolenie z wyglądu i samoocenę, oraz zwiększają precyzję szycia. Tiara z piór orła(Rainbow Dash) - Bardzo podwyższa odwagę, zwiększa prędkość o 100. Suknia z wzorkiem motyli(Fluttershy)- Noszenie jej wprowadza nas w stan głębokiego relaksu, oraz ułatwia kontakt za zwierzętami. Buty w kropki(Pinkie Pie)- Podwyższają zadowolenie, zwiększają szybkość pieczenia ciast. Kapelusz Filcowy(Applejack)- Podwyższa chęc do działania, zwiększa siłę o 100. PRZYKŁADOWE ZAKLĘCIA Zaklęć używamy koncentrując się na naszym rogu. Nie są to słowa, lecz ruch który musimy mentalnie zapamiętać i wykonać. Do wykonania zaklęcia potrzeba więc dobrej pamięci oraz minimalnej mocy, która jest podana w książkach, a którą wyświetli nam róg, kiedy chcemy ją zobaczyć. A ponieważ mamy cudowną pamięć jako Twilight, oraz największą moc, to ją będziemy najczęściej czarować. Rarity ma słabszą magię, ale do szycia jest w sam raz. Używanie magii zużywa naszą energię, którą regenerujemy jedząc i pijąc, albo odpoczywając. Teleportacja(3000 mocy) - Teleportuje nas w miejsce, o jakim pomyślimy przed użyciem zaklęcia. Precyzyjna Telekineza(500 mocy) - Przez 15 minut mamy niezwykłą kontrolę nad telekinezą. Skrzydła Motyla(3200 mocy) - Na trzy dni dajemy nie-pegazowi skrzydła. Znajdowanie Kamieni Szlachetnych(100 mocy) - Wykrywacz kamieni szlachetnych. Podpalanie(1200 mocy) - Miotamy ogniem. Niewidzialność(1000 mocy)- Stajemy się niewidzialni na 15 minut. Ciąg dalszy nastąpi, zapraszam do komentowania.
  5. Jest to wg. mnie najbardziej urocze zdjęcie z Luną: ''Czy zdołam sobię znaleźć przyjaciół? Mam nadzieję, że Broniakom podobają się moje nozdrza. Zrobiłabym wszystko, aby mnie pokochali.''
  6. Nie wiem skąd taka negatywność, na angielskim forum bardzo się ludziom podobało: http://mlpforums.com/topic/62918-double-nostril-alicorns/ Acha, Luna przyszła cię postraszyć! ''Hmm, Dashek...podobno lubisz Rarity, więc w tym śnie się nią stałeś...'' ''...I teraz zaczyna się twój koszmar - całuj mnie w nozdrza!''
  7. Mam nadzieję, że to Putin rozpęta trzecią wojnę światową, a nie ja swoimi tematami... ''Wiem, że statystycznie jestem ulubionym kucykiem większości Broniaków. Dlatego Kemotx obiecał mi, że od teraz będzie dawał więcej zdjęć z moimi nozdrzami. W zamian będę straszyć przeciwników podwójnych nozdrzy w ich snach!''
  8. Podobno Kurt Cobain zabił się po tym, jak odbył podróż w czasie do 2014 roku. Nie chodziło mu o widok młodzieży bez przyszłości i aspiracji, ale o widok Celestii bez jednego nozdrza. Uczcijmy to minutą ciszy.
  9. Fajny obrazek! Ale ludzie, Andrzej Grabowski nie mieszka w kamienicy i nie pije piwa cały dzień. Rowan Atkinson nie rozmawia z pluszakami i zamyka samochód na kłódkę. A ja, Kemotx, zauważyłem coś uroczego w serialu i chciałem dać żartobliwe podpiski. Ja nie heiluję codziennie do nozdrzy Celestii, mam swoję życie i moja jedyna obsesja związana z kucami to marzenie o wirtualnej Equestrii. Niech ludzie się śmieją - Uszatce się podobało i wielu ludziom też. Ten żart ze strojem pielęgniarki podchodził pod Molestię, a nie jakiś mój fetysz który gdybym go miał byłby moją prywatną sprawą. Tak, jeśli w wirtualnej Equestrii spotkam Celestię, pocałuję ją w nozdrza - ale teraz mam maturę na karku. Reasumując - zainteresowanie to nie obsesja, nawet jak to tak wygląda.
  10. Może jakiś fanfic za 25 lat zrobimy razem? Hehe. Lubię cię, Dashek. Jesteś jedną z paru osób które rozumieją moje marzenie, a to dobrze o tobie świadczy. Ale przechodząc do następnego opisu gry, teraz opis świata gry i tego co w grze czujemy. OPIS WIRTUALNEJ EQUESTRII (TRYB STORY MODE ORAZ RANDOM STORY MODE) Equestria jest kontynentem na planecie wielkości ziemi. Nad tą planetą unoszą się słońce i księżyc takiej wielkości i w takiej samej odległości jak nasz księżyc. Jeśli chodzi o Equestrię, to ma ona 50 milionów kilometrów kwadratowych, ale obszar zamieszkiwany przez kuce ma wielkość około 50 tysięcy kilometrów kwadratowych, na których są wszystkie miejsca z serialu. Reszta to obszar dziki. Inne kontynenty też istnieją, na przykład ten z zebrami. Jeśli chodzi o populację kucyków(ale tylko w single player!), to w Equestrii jest 33% Jednorożców, 33% Pegazów, 34% Ziemskich Kucy oraz 3 Alikorny, bo akcja rozgrywa się przed czwartym sezonem, przynajmniej dopóki sami jako Twilight nie staniemy się Alikornem. 60% to klacze a 40% to ogiery. Wszystkich kucyków są 3 miliony, z czego najwięcej jest ich w Manehattanie i Canterlocie. Góra na której jest Canterlot ma 2 kilometry wysokości i średnicę 500 metrów, a sam Canterlot jest do niej jakby przymocowany. Ponyville ma średnicę 3 kilometrów. Cloudsdale jest na wysokości 4 kilometrów, bezpośrednio nad Ponyville. Doba nie istnieje, aby ułatwić rozgrywkę, jeśli dla questa musi być noc to po prostu czas przeskakuje. Dalszy opis świata niedługo, a teraz: JAK TO JEST BYĆ KUCYKIEM? CZĘŚĆ TRZECIA - NASZE CIAŁO Nasze ciało, w zależności od tego czy grę zrobi Hasbro czy fani, będzie miało lub nie moduły ''+18''. Ale rozmnażanie nie istnieje, populacja jest cały czas taka sama, pozostaje tylko ''interakcja''. Mamy wysokość około metra jeśli jesteśmy klaczą, 1.3 metra jeśli jesteśmy ogierem i 1.8 metra jako alikorn klacz i 2 metry jako alikorn ogier, jeśli takie istnieją. Nasz wzrok jest taki sam, tylko oczy mamy gigantyczne. Słuch ten sam, ale możemy ruszać uszami. Węch mamy znakomity i lepszy od ludzkiego, a smak wyostrzony. Nie ma potrzeby defekacji, jeść możemy ile chcemy. Można spać, ale kiedy zaśniemy to zostajemy wywaleni do pulpitu świata realnego. Istnieje też opcja obudzenia się po naturalnym śnie w Equestrii. Jak już wcześniej pisałem, pamiętamy o naszej prawdziwej osobowości, ale praktycznie niemożliwe jest zachowywanie się tak w ciele kogokolwiek innego niż OC. Mamy wszystkie talenty, moce, fobie, obsesje, cechy osobowości kuca jakim jesteśmy, a bycie nim sprawia nam przyjemność. Natomiast cały czas mamy swoje wspomnienia, i nie posiadamy żadnych wspomnień kuca, ale: - Identyfikujemy się z ciałem i umysłem kuca, odczuwamy że imię kuca to naszę imie i tak przedstawiamy się kucom. - Pomimo że pamiętamy wszystko, to bardzo łatwo odsunąć myśli na bok i w pełni stać się kucem. - Jedyny wyjątek to lekkie wspomnienia kuca dotyczące talentu, np. szycie czy latanie. Ale już nie np. znajomość zaklęć, tylko telekinezy. - Żadna postać nie wie nic o naszym świecie a próba powiedzenia jej o nim nie ma sensu, np. Spike będzie sugerował, że za dużo czytamy. - Nie można jednak całkowicie zapomnieć kim jesteśmy, jak mówiłem można tylko odsunąć nasze myśli, ale kombinacja lekkiego odsunięcia ich wraz z osobowością naszego kuca oraz wrażenia z pobytu w Equestrii powodują, że naprawdę łatwo jest poczuć się naszym kucem. Mówiąc prościej - jeśli naprawdę chcemy, to z łatwością zignorujemy to kim naprawdę jesteśmy. Oczywiście nanoboty monitorują nasze ciało, i automatycznie kończą grę kiedy musimy coś zjeść, wypić, lub skorzystać z toalety. Można też ustawić alarm na pewną godzinę aby nas wybudziły. Maksymalna jedna sesja w grę to 6 godzin na raz, po tym gra się pauzuje, wywala do rzeczywistości i musimy ją ponownie włączyć i odpauzować. Ciąg dalszy niedługo.
  11. Przepraszam za to, że ostatnio tak zaśmiecłem statusy. Po prostu jestem zmęczony swoim nudnym życiem. Matura w kwietniu, a ja nie wiem jak ją napiszę. Dziękuję wszystkim, którzy rozumieją moja marzenie. Moje marzenie jest jednak wizją a nie odskocznią od brutalnego życia. Najbardziej cenię moją wyobraźnię i znajomość anglika.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. Chikayoshi Yami

      Chikayoshi Yami

      Jednakże, oczywiście życzę ci zaliczenia w pierwszym terminie.

    3. Kruczek

      Kruczek

      Ucz mnie, jak być jednocześnie tak sprawnym a i umiejącym rozbawić trollem. UCZ POWIADAM :3

    4. Chikayoshi Yami

      Chikayoshi Yami

      Widzisz, może właśnie sztuka w tym, by nim nie być(wbrew pozorom to zdanie ma trochę sensu)

  12. http://mlppolska.pl/watek/9374-prawdziwa-equestria-w-2039-roku/page-7 Przeczytajcie mój post na dole, ze scenariuszami. Nie, nie jestem trolem, nie, nie jestem chory. Po prostu też mam prawo być szczęśliwy. Jestem takim człowiekiem jak wy i zasługuję na bycie szczęśliwym. Czy to, że za 25 lat w matriksie, niczym w śnie świadomym chcę być fioletowym jednorożcem jest powodem by mnie wyśmiewać? Ja nie cierpię, ja marzę. I moje marzenie o byciu najlepszą uczennicą Celestii spełni się za 25 lat.
    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. Servant Saber

      Servant Saber

      lubię kanapki

    3. Nishi

      Nishi

      Każdy ma swoje, że tak powiem, dziwactwa. Jeśli takie rzeczy będą możliwe, sam z chęcią wejdę sobie w takiego matrixa by wcielić się w pegaza. No, chyba że urządzenia pozwalające na swobodny lot zostaną wynalezione wcześniej

    4. Artiem

      Artiem

      Zgadzam się z dwoma poprzednimi broniakami :D Jak można tak od razu wszystko wyśmiewać i hejtować? To forum zaczyna być jak każde inne, gdzie za poglądy czy marzenia mogą cię wyśmiewać i wytykać palcami... Dziwne, że co poniektórzy nie chcieliby się znaleźć w takiej "prawdziwej" Equestrii. Ja nie wiem, czy MLP, kiedykolwiek, kogokolwiek kiedyś nauczy? A gdzie "bronies to wielka rodzina" i w ogóle czy bronies i pegasis nie powinni siebie szanować nawzajem? W końcu lubimy to sam...

  13. Nie mam świadomych snów, to muszę poczekać 25 lat na wirtualną rzeczywistość. Dopiero tam będę miał ciało i osobowość Twilight Sparkle. Kocham ją.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Kruczek
    3. WilczeK

      WilczeK

      podpadłeś, cwaniaku

    4. Cassidy

      Cassidy

      widocznie świadome sny cię nie lubią, a nie będziesz miał Twilight tylko rozjebany mózg ;3

  14. Aby lepiej dać wam obraz wirtualnej Equestrii, oto hipotetyczna wizja gry jaką mógłbym rozegrać za 25 lat. Pomimo tego że moim ulubionym kucem jest Twilight, to w teście wyszło mi to: Więc zrobię także wersję z Rarity. Acha, i to to jest RANDOM STORY MODE, czyli oparte nie na serialu ale losowo generowane questy i eventy. DZIEŃ Z BYCIA TWILIGHT Kemotx z radością przechodził kalibrację. To był już ostatni etap, talenty. Po kalibracji, Twilight(Kemotx) obudziła się w bibliotece w Ponyville. To był zaledwie drugi dzień po tym, jak Kemotx pierwszy raz zmienił się w Twilight. Na razie wybrał on tryb randomowy, aby zapoznać się z grą. Kemotx był w ekstazie, bo bycie Twilight było jego spełnieniem marzeń. Cóż mogło być lepsze od bycia fioletowym Jednorożcem, molem książkowym i uczennicą Celestii? Jak cudownie było po raz pierwszy zobaczyć się w lustrze w nowym wcieleniu... ''Ach! Jak wygodnie jest mi w tym łóżku''. Nie mogę uwierzyć że twórcy tej gry tak się przyłożyli. Wczorajszy dzień spędziłam całkowicie na czytaniu książek w mojej bibliotece. Wszystkie są bardzo interesujące, zwłaszcza te z zaklęciami. Żadnych atrap, ta gra jest tak realistyczna! Właśnie - gra. Wczoraj, po 3 godzinach gry, ledwo sobie przypomniałam że tak naprawdę nie jestem Twilight, bo choć mam moje wspomnienia, to niezwykle łatwo jest je odsunąć w tył umysłu. Spike aż musiał mnie zmusić, abym podyktowała mu list do Księżniczki Celestii. W liście napisałam, że czuje się wspaniale i że nie mogę się doczekać spotkania z Celestią. Dziś postanowiłam się przejść po Equestrii. Jedzenie jakie tu mają, jest przepyszne. Testowałam także AI, które jest niesamowite. Spike odpowiadał na wszystkie moje pytania bez wachania, tylko pytał mnie czy dobrze się czuje gdy mówiłam mu o tym, kim jestem w prawdziwym świecie. Próby wytłumaczenia mu tego nie przynosiły skutku. ''Prawdziwym świecie, Twilight? To chyba te książki zrobiły coś z tobą, he he. Zamiast czytać tyle, zrób dla mnie eliksir miłości. Chcem go wypróbować na Rarity... '' Equestria jest ogromna. Jest to kontynent na planecie, około 50 milionów kilometrów kwadratowych. W ciele Twilight obliczenia są takie łatwe. Zapamiętywanie jest jeszcze prostsze, kocham to ciało! A moja magia? Cudowna rzecz. Na spacerze spotkałam Applejack, która poprosiła mnie o pomoc w zbieraniu jabłek. Pomogłam jej bez przymowania questa i zapłaty, za co odblokowałam ukryte osiągnięcie, ''Wolontariuszka''. Postanowiłam zwiedzić przez resztę dnia Ponyville. Bardzo ciekawe miejsce, a całe Ponyville zmieściło by się w kole o średnicy 3 kilometrów. Wieczorem, wracając ze spaceru, w mojej bibliotece zobaczyłam światło. Kto mógł tam wejść? Może to potwór - wypróbuję moje zdolności w walce! To co nastąpiło, było jednak 1000 razy piękniejsze. Na miejscu były Fluttershy, Rainbow Dash, Rarity, Pinkie Pie, i Applejack. Wszystkie powiedziały chórem, ''Kochamy cię, Twilight!'', po czym przytuliły mnie. Rozpłakałam się ze szczęścia. Wtedy one powiedziały mi, że zawszę będziemy przyjaciółkami. Jeszcze nigdy tak dobrze się nie czułam. Mieliśmy wspaniałą imprezę. I nawet gdy już wyłączyłem nanoboty i poszedłem spać w prawdziwym świecie, to czułem się szczęśliwy. Bycie Twilight nie tylko podniosło moją samoocenę, ale też zmieniło mnie. Zasypiając, myślałem o tym, co będę robić tam jutro... KEMOTX JAKO PIĘKNA RARITY Wyglądałam jak bogini. Miałam na sobię suknię, którą właśnie uszyłam. Na mojej głowie była srebra tiara, na szyi złoty naszyjnik, a na moich przednich kopytach złote bransolety. Zaledwie sześć godzin temu pierwszy raz zamieniłem się w Rarity i natychmiast wziełam się za szycie sukni. Przeglądałam się w lustrze. Nie było wątpliwości - jestem najpiękniejszą istotą w całej Equestrii. Nie wiem, czy taki był zamysł, by Rarity miała taki charakter - może chodziło nie o to, bym zachowywała się na początku jak narcyz, ale bym zauważyła tą wadę i zaczeła reprezentować prawdziwą wartość Rarity? W końcu kultura oraz grzeczność są dla mnie bardzo ważne. Odcinek 16 powinien był dać mi dużo do myślenia - bo jestem damą, ale wcale nie próżną klaczą, o nie. Powstrzymałam mój napad narcyzmu i wziełam się za szycie nowej sukni. Ale po cichu czułam, że moja samoocena jest wyższa niż winda kosmiczna. Miałam dziwny pociąg do świecidełek, zwłaszcza kamieni szlachetnych i złota. W życiu tak się się nie ozdobiłam - całe moje ciało świeciło, a mnie to niezmiernie cieszyło. Jak więc mogłam pokazać, że potrafię wyciągnąć z Rarity to co najlepsze, a nie narcyzm i manie świecidełek? Postanowiłam zrobić niespodziankę dla moich przyjaciółek i uszyłam dla nich suknie. A świecidełka, które nosiłam, postanowiłam dać im. Przyjaźń nie ma wartości. Wieczorem zaprosiłam moje przyjaciółki do siebie. Podczas gdy one swieciły, i miały na sobie suknie, ja byłam bez żadnego ubrania. ''Jejku, Rarity, ty to potrafisz nas zaskoczyć! Naprawdę warto mieć tak wspaniałą przyjaciółkę.'' Ze wzruszenia zapłakałam. Aby usłyszeć to od moich przyjaciółek, oddałabym wszystkie skarby świata. Warto było poświęcić się dla nich - to jest prawdziwe piękno Rarity - Szczodrość. Odblokowałam osiągnięcie ''Szczodra Dama''. A kiedy wyłączyłem już nanoboty, uświadomiłem sobię że ja jako Rarity nie byłam tak piękny jak uśmiechy moich przyjaciółek. ---- Podoba się? Napisz swój scenariusz! Chętnie przeczytam, co zmieniło ciebie, gdy zmieniłeś się w kuca z Mane Six!
  15. Jeśli chodzi o komputery kwantowe, to już takie istnieją, ale fakt faktem jest to stadium początkowe. Natomiast nie widzę dlaczego grafen miałby być zawsze drogi, w Polsce już powstaje jego fabryka. Problem jest poniżej 5nm, a już zrobiono tranzystor 1nm choć z jego produkcją będą olbrzymie problemy. Nie widzę jak prawo Moora miało by być Filozofią, owszem, na futurystyce oparte jest wiele filozofii ale samo w sobie oznacza tylko wzrost mocy a nie ideę. Marzyć trzeba, także o dalekiej przyszłości, ale to już kwestia osobista. Ale mówienie nierealne? Nie znasz przyszłości, ja też jaj nie znam ale wszystko opiera się na ekstrapolacji. Na pewno świat będzie wyglądał inaczej ale co do komputerów to jestem pewien że przewidywania są trafne. To co robią Kurzweil i futuryści musi być na oparte faktach i badaniach, inaczej nic z tego by nie działało. No i szczerze, pamiętając cały czas o trudnościach i niemożliwości całkowicie dokładnego obrazu przyszłości, to mnie bardziej interesuje zobaczyć odbicie Twilight w lustrze niż twardo chodzić po ziemi. Jestem marzycielem. Ponieważ temat z koncepcji wirtualnej Equestrii zszedł na hardware, to lepiej zakończymy tą dyskusję pytaniem, aby nie robić offtopu: Jakim kucem będziesz grał w story mode? Przy okazji, śliczny avatar.
  16. Z ciekawości, ponieważ widzę, że interesujesz się informatyką, to w twojej opinii które rzeczy to stek bzdur, a które są możliwe? Kurzweil np. miał 86% przepowiedni poprawnie sprawdzonych, reszta to opóźnienia rzędu 5-10 lat. Etapy stawania się postacią trwają 5 minut każdy, chodzi o to żebyś nie doznał szoku, że z fana Tolkiena, rysowania i śpiewu stałeś się nagle np. damą utalentowaną w szyciu czy molem książkowym, w dodatku jeszcze mając ciało klaczy a nie człowieka. Podczas etapów, powoli się przyzwyczajamy do naszego nowego ''Ja''. Powoli akceptujemy naszą nową osobowość, talenty, ciało itp. Dopiero po ukończeniu można by powiedzieć kalibracji, zostajemy wpuszczeni w świat gry.
  17. Dużo błędów, które muszę poprawić: Prawo Moora mówi, że liczba tranzystorów w układach podwaja się co półtora roku. Jest wiele tabel i przykładów, gdzie to prawo działa, jak i w rzeczywistości. Są oczywiście trudności ale teraz idziemy w produkcję 14nm. Zależy jaka moc. Jeszcze nie przebiliśmy bariery 4 GHz, to robota grafenu. RAM rośnie, ale nie z każdym rokiem, powiedziłabym że podwaja się co półtora do dwóch lat. Prawo Moora jest już piątym paradygmatem wzrostu mocy obliczeniowej, i nie będzie działać w nieskończoność. Napierw w latach 20 grafenowe chipy wyprą krzem, a w 2080 roku lub trochę później osiągniemy maksimum mocy obliczeniowej, to jest 10^42 operacji na sekundę. To nie jest prawo Moora, tylko twoja własna, wolno rosnąca wykładniczość. Prawo Moora to nie prawo fizyczne, ale obserwacja, paradygmat. A gdzie tam. Koleś jest optymistyczny, i często sam widzę że aż za bardzo, ale jest także wynalazcą i pracuje jako inżynier w Google. A na stronce której adres podawałem na początku, nie do końca są to tacy optymiści. Bo Kurzweil mówi o takich nanobotach na początku lat 30, a nie na końcu. Czym według ciebie jest prawdziwa nauka? Jeśli taki, którą można zaobserwować, zbadać, i udowodnić, to Kurzweil się kwalifikuje. Jest wielu innych Futurystów, mniej lub bardziej optymistycznych, ale mam trzeźwy umysł. Co do twojego cytatu, zgadam się. Ale proszę cię, nie nazywaj czegoś nieprawdziwą nauką bo jest w twoim rozumieniu rewolucyjne.
  18. Jak to przykłady? Z przykładu właśnie korzystasz, każdy dzisiejszy komputer na świecie istnieje dzięki prawu Moora i wykładniczości. Czego konkretnie poszukujesz?
  19. RAM w komputerach, Poznanie ludzkiego genomu, liczba tranzystorów...http://www.kurzweilai.net/the-law-of-accelerating-returns
  20. Dzięki nanobotom za 25 lat będziesz mógł stać się Vinyl Scratch. Czy to nie cudowne? Ja wolę być Twilight, Fluttershy albo Rarity...Nie o taką Polskę moi przodkowie walczyli Chłopak mający 19 lat który marzy o byciu Jednorożcem klaczą, która w dodatku jest molem książkowym, Pacyfistycznym Pegazem, albo Jednorożcem damą...mniam. To mówisz o nanotechnologii dzisiaj. Ale prawo Moora oraz nowe materiały zapewnią nam cuda za 25 lat. A według Kurzweila to nie będzie 2039 rok ale nawet wcześniej. Myśl wykładniczo a nie linearnie, o tym ostrzegał Kurzweil.
  21. To nie pseudonauka. Owszem, nie wiadomo czy napęd warp jest możliwy, ale sfera dysona tak, tylko naprawdę w odległej przyszłości. Popatrz co jest napisane na stronie której adres podałem na początku, zwłaszcza lata powyżej 2100 roku. I poczytaj kim jest Ray Kurzweil. To kontrowersyjne pomysły ale jak najbardziej możliwe.
  22. Tych co wczoraj zszokowałem moimi marzeniam o byciu Twilight, zapraszam do mojego tematu: http://mlppolska.pl/watek/9374-prawdziwa-equestria-w-2039-roku/ Regularnie tworzę tam koncepcję wirtualnej Equestrii. Zanim mnie wyśmiejesz, sprawdź mój temat.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. Kemotx

      Kemotx

      To nie wiara, a nauka. Wejdź na stronę podaną w moim temacie, to bardzo trafne przewidywania przyszłości. Ja jestem Ateistą.

    3. arkadiusz fuks
    4. Kemotx

      Kemotx

      Tulpy nie mam, poczekam na AI Twilight.

  23. Exp widzę bardzo prosto, jako nagrodę za questy główne i poboczne. Wraz z nowym poziomem, jest ich 100, nasze zdolności stają się coraz lepsze, bo gra modyfikuje nie tylko nasz charakter ale też talenty. Nie oznacza to że mamy wspomnienia kuców, ale robienie tego co one idzie nam łatwo, i mamy dużą sprawność w ich dziedzinach, np. właśnie wspomniany talent do szycia i gust Rarity, albo chęć do uczenia się Twilight. Im wyższy poziom, tym bardziej stajemy się wybranym kucykiem. Jeśli chodzi o ekrany questa, to możemy mieć coś jak menu gdzie możemy wyjść z gry czy zobaczyć statystyki, natomiast na ekranie możemy myślami przywołać pokazanie czasu do końca questa, czy jakie zadanie mamy wykonać. Nie ma obawy, że w trakcie gry nie będziemy wiedzieli co zrobić dalej - fabuła popychana jest sama, bo odpowiedni kuc przyjdzie do nas albo wyśle nam list. Jeśli natomiast nie mamy ochoty na popychanie fabuły i chcemy zrobić jakiegoś pobocznego questa, to mówimy o tym kucowi, np. Fluttershy, bardzo chciałabym zrobić dla ciebię tą suknię, ale muszę trochę odpocząć od pracy. Na co Fluttershy odpowie: Dobrze, Rarity. Jesteś wspaniałą przyjaciółką i należy ci się odpoczynek. Może chcesz ze mną i z resztą zrobić piknik? W tym momencie mamy możliwość odmowy i zajęcia się questami pobocznymi na czas o jakim powiemy kucowi, ale możemy też przyjąć propozycję Fluttershy i pójść z nią i z resztą na piknik. Możemy to też zaproponować sami. Tak, żaden kucyk nigdy się na nas nie zdenerwuje, chyba że fabuła tego wymaga. Dlaczego? Chyba nikt nie chciałby, żeby którakolwiek z Mane Six krzyczała na nas albo się na nas denerwowała. Mówimy to o postaciach, do których jesteśmy bardzo przywiązani, a które nas wspierają w chwilach smutku. W grze możemy bowiem powiedzieć im o naszych problemach, a one nam pomogą je rozwiązać. Tak więc zadania możemy nie zaliczyć tysiące razy, a kuce będą wyrozumiałe. Pamiętajmy bowiem, że zadaniem trybu story jest nie tylko dobra zabawa, ale i rozwój samego siebie i poznawanie własnej wartości. Każdy scenariusz powoduje, że wzrasta nam samoocena. A teraz czas na kolejną porcję informacji o grze: JAKIE WARTOŚCI ROZWIJA GRA? Grając każdym kucykiem z Mane Six w Story Mode, rozwijamy nasze umiejętności i nasz charakter. Nawet, kiedy wyłączymy nanoboty i wróci nam nasza osobowość, to jednak cząstka kuca zostaje w nas, ale tylko jeśli tego chcemy. Oto jakie wartości rozwijamy jako: TWILIGHT SPARKLE - Uczenie się, chęć czytania i zdobywania nowych informacji. RARITY - Bycie kulturalną i szczodrą osobą, savoir vivre, dobry gust. FLUTTERSHY - Łagodność, opieka nad słabszymi, wybaczanie. RAINBOW DASH - Lojalność, odwaga, pokonywanie fobii i lęków. PINKIE PIE - Pokonujemy bycie nieśmiałym, uczymy się jak zdobywać przyjaciół. APPLEJACK - Poznajemy wartość ciężkiej, solidnej pracy, ale też i współpracy i wartości rodziny. ETAPY STAWANIA SIĘ POSTACIĄ Istnieje pięć takich etapów: Ciało, Identyfikacja, Osobowość, Pragnienia, Talenty. Kiedy zmienimy się w kuca, na początek mamy modyfikowany obraz ciała, aby się do niego przyzwyczaić i go polubić. Potem czas na identyfikację, czyli nadal pamiętamy nasze imię, ale teraz wydaje się nam że nazywamy się np. Twilight Sparkle, i tak też mówimy każdemu kucowi który się zapyta. Na pytanie kim jesteśmy, odpowiemy bez wachania że jednorożcem. Następnie modyfikowana jest nasza osobowość, ale w łagodny i przyjemny sposób. Kiedy pozwolimy żeby nowa osobowość przejeła naszą w 100%, gra modyfikuje nasze pragnienia. Nasze prawdziwe pozostają, ale są jakby na boku. Talenty to jedyny etap, w którym gra daje nam lekkie wspomienia kucyków, abyśmy np. mieli talent do uczenia się czy szycia ładnych strojów. Dopiero gdy przejdziemy te etapy, a każdy trwa 5 minut aby się przyzwyczaić, zaczynamy grę. Tak więc na przykład ktoś kto jako Twilight zaczyna scenariusz, dopiero po pięciu etapach znajduje się w bibliotece w Canterlocie, gdzie mentalnie już jest w pełni Twilight. I ktoś taki, kto stanie się kucem z Mane Six, jest nie do odróżnienia pod względem charakteru. W teorii jesteśmy w stanie zachowywać się naturalnie, ale w praktyce jest to trudne i uciążliwe, a zachowywanie się jak nasz kuc jest niezwykle przyjemne. Natomiast mamy wszystkie nasze wspomnienia, mając dodatkowo nowe, związane z naszymi talentami, ale prawdziwe wspomnienia są jakby na boku - czyli nie starając się zbytnio, można je zignorować i niemal w 99% stać się naszym kucem. Oczywiście po powrocie do realnego świata, zachowujemy tylko cząstkę naszej kucykowej osobowości. MAGIA, LATANIE, SIŁA Czyli trzy podstawowe czynniki. Są mierzone w liczbach i można je podnieść akcesoriami, a także wbijając poziomy, co jeden poziom czynnik rośnie o 1%. Do używania czarów musimy mieć minimalną moc podaną w liczbach, latanie to po prostu siła skrzydeł, a siły nie trzeba tłumaczyć. Mane Six wypada tak: MAGIA: Twilight Sparkle = 3000 na początku, Rarity = 500 na początku. LATANIE: Rainbow Dash = 1000 na początku, Fluttershy = 50 na początku. SIŁA: Applejack = 1000 na początku, Pinkie Pie = 400 na początku. AKCESORIA W grze mamy wiele akcesoriów do noszenia. Dają nam one różne bonusy, a niektóre mogą nosić tylko wybrane kucyki. Są to, od najczęstych i najsłabszych do najrzadszych i najsilniejszych, Kapelusze -> Buty -> Bransoletki -> Ubrania -> Naszyjniki -> Tiary. Niektóre z nich można kupić w sklepach, inne znaleźć, jeszcze inne zdobyć w questach. Dają różne bonusy, do magii, latania, siły, lub też unikalne umiejętności. Inne dostajemy na czas questa, albo robimy sami. Niedługo ciąg dalszy, a także opisy nowych questów i akcesoriów!
  24. ''Chyba wiecie, co musicie zrobić żebym znowu się nie zmieniła w NMM...Moje nozdrza już czekają na całusy od fanów!'' ''Luno, proszę cię, nie wściekaj się tylko pocałuj mnie w nozdrza!''
  25. What is real? How do you define 'real'? If you're talking about what you can feel, what you can smell, what you can taste and see, then 'real' is simply electrical signals interpreted by your brain. - Morfeusz. A wy mi mówicie że Twilight nie będzie prawdziwa, oczywiście że będzie, tak jak Equestria.

×
×
  • Utwórz nowe...