Taki wiersz na pożegnanie.
To ostatni numer "Brohoofa" był,
A pewnie, każdy się z nim trochę zżył.
Znam wiele osób, który z tą gazetą, siadali
I uważnie czytali
Teraz, będzie smutnych minek dużo wszędzie
Ale myślę, że jakaś "Zamaskowana klacz", aby nam pomóc przybędzie
Mi się w oku kręci łezka
A teraz coś jak imprezka: podziękowania, dla każdego, kto się angażował. Choć to i tak za mało