Skocz do zawartości

Arkane Whisper

Brony
  • Zawartość

    864
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Arkane Whisper

  1. Przeczytałem Twoje nowe opowiadanie. Skusił mnie tytuł, ale muszę przyznać, że spodziewałem się czegoś innego.

    Mimo to, ciekawa koncepcja, aczkolwiek rodzi wiele pytań, jak np.: "Jak to było przed księżniczkami?", lub też: "Czy zatem stale wykorzystywana jest ta sama "energia" i nic nowego nie dostaje się do "systemu" czy też odbywa się to w inny sposób?". Ogólnie, dość ciekawe, jeśli ktoś lubi rozkminiać takie nieprzydatne do niczego zagadnienia :)

    Było kilka błędów technicznych, ale chyba w większości wyszczególnionych już przez moich poprzedników, natomiast mi w oczy od razu rzucił się brak justowania.

    Podsumowując.

    Spodziewałem się raczej czegoś innego, ale ogólnie fajne.

     

    P.S. Interesująca sygnatura :interesting:

    • +1 1
  2. 2 godziny temu Silicius napisał:

    Cały cykl Ziemiomorza w jednym tomie. Za mną dwie pierwsze książki, czytam trzecią. Co tu dużo mówić; Ziemiomorze jest jedyne w swoim rodzaju dzięki wspaniałej koncepcji magii i własnej, całkiem logicznej i wspaniałej mitologii.

    Niedawno właśnie czytałem po raz... któryś tam, tylko dlatego, że kupiłem sobie to wydanie; bardzo fajne, nawiasem mówiąc, bardzo fajnej serii. A jeszcze obok niego pyszni się "Sześć światów Hain", czekając na swoją kolej do czytania.

  3. A CD-Action to nie "gazeta" tylko czasopismo. Nie mogłem się powstrzymać :D

     

    Ale tak skorzystam z okazji do offtopu.

    Czy nie wydaje się Wam, że pierwsze sezony miały w sobie nieco więcej... ja wiem? Elementów typowych dla fantasy? Tzn, jakby więcej magii czy coś. Nie chodzi mi o ogólnie pojętą "fajność" odcinków, ale o tło serialu. Im dalej, tym bardziej tło zbliża się do znanych nam realiów.

    Przynajmniej ja tak to odbieram.

  4. Serię ze świata dysku. Tak, w sobotę zacząłem "Straż! Straż!" i nie spocznę dopóki nie przeczytam wszystkich. Swoją drogą fajną edycję wydają książek ze świata dysku. Wreszcie będę miał wszystkie na własność :)

  5. 13.01.2016 at 19:38 Triste Cordis napisał:

    Zabronione są jedynie "podteksty seksualne" (innymi słowy zbyt "gorące/pikantne" romanse i opisy) oraz przemoc ("ręka, noga, mózg na ścianie". Szczegółowe opisy "co kto komu zrobił" czy jak wygląda rana postrzałowa - też byłam księżniczką, ale dostałam strzałą w kolano xD

    Ja się kierowałem tymi "definicjami".

    Właściwie to jako takiej przemocy to za bardzo u mnie nie ma. Tylko trupy. Technicznie rzecz ujmując.

  6. Dotarłem do momentu w którym najchętniej przerabiałbym każdą scenę po kolei zgodnie z nową wizją, co pociągałoby za sobą nowe przeróbki i tak bez końca. Uznałem zatem (w momencie, kiedy przyszła mi do głowy szalona myśl przepisania wszystkiego w innej formie narracji, ponieważ: mało "noir" w tym "noir"), że najwyższy czas skończyć dopracowywać i oddać jak jest, a jest prawie 11 tysięcy słów (mam nadzieję, że sensownych), wg google.

     

    Maledictus[Mystery][Dark][Sad][Noir]

     

    Może być tak, że zbyt wiele przemocy jest w opowiadaniu (pod koniec), ale zobaczymy. Nawet jeśli, to zbyt fajnie mi się to pisało, aby zmieniać pomysł. Mam nadzieję, że będzie się nie mniej przyjemnie to czytać, jak mi pisać.

    Muzyka stanowiąca inspirację oraz obrazek, z którego, jak łatwo zauważyć, także czerpałem pewien pomysł.

     

    A teraz, niech się dzieje wola Triste... :D 

    • +1 1
  7. 12 godziny temu Czekoladowy Zbysiu napisał:

    Wyżalę się z tego co mnie męczy.

    Gdy widzę głupotę ludzi tego świata, baranów, debili, kretynów mam najszczerszą, prawdziwą ochotę wziąć sznur, iść do lasu i powiesić się na najbliższej gałęzi.

    Wywołują wojny, mordują, niszczą ludzkie życia... zamiast żyć kurwa w pokoju, zrozumieniu...

    Ludzka nienawiść do każdego i wszystkiego, chęć niszczenia, zamiast budowania. Po co to wszystko, no po co? Dlaczego taka masa ludzi to chuje pozbawione rozumu i wyobraźni? Nie mają mózgu, nie potrafią samodzielnie myśleć?

    Przebaczenie i zrozumienie w tym świecie niemal zupełnie pozbawionym dobra to niemal niespotykane cechy.

    John Lennon był jedną z tych osób, które nie chciały żyć w takim świecie, jego utwór 'Imagine' doskonale to pokazuje. Cóż, zginął i niestety niewiele dało jego poświęcenie. Byli też inni, ale co może zrobić garstka przeciwko całej ludzkości degeneratów? Wystarczy wyjść na miasto, żeby zobaczyć setki osób pozbawionych wyobraźni, umiejętności samodzielnego myślenia. Widząc to wszystko, tą bezsensowność stawiania jakiegokolwiek oporu, nie przychodzi mi do głowy nic innego, jak obwiesić się na najbliższym drzewie.

    Ale pewnie da się tu gdzieś odnaleźć szczęście.

    Gdzieś głęboko w Bieszczadach. W drewnianej chatce po środku zupełnego odludzia, z dala od tej nieuzasadnionej, wpajanej w ludzkie łby nienawiści do drugiego człowieka.

    Próbuję sobie z tym radzić nie myśląc o tym, mieć to gdzieś, ale jakoś nie wychodzi. Żyć w takim świecie bez możliwości jakiejkolwiek poprawy na lepsze? Dziękuję bardzo. Jedyne co mnie trzyma to te pieprzone poniacze(i garstka osób, które mogę nazwać przyjaciółmi). Equestria. Kraina szczęścia. Przenosimy umysł z jednego świata bez perspektyw do drugiego i jakoś leci marny żywot.

    Szkoła, nauka pierdół zupełne niezdatnych w życiu, potem praca, zapieprzanie na zmywaku w Anglii i tak do usranej krwa śmierci. Nie oszukujmy się, ten świat jest gówniany i nic z tym nie zrobimy.

    Chcesz zmienić świat, to zacznij od samego siebie. Swojego nastawienia, ponieważ z takim nie zmienisz niczego, ani tym bardziej nikogo. Nie oszukujmy się. Twoje podejście do życia ma to do siebie, że napędza samo siebie i wcale nie potrzebujesz do tego negatywnych zdarzeń, ponieważ sam będziesz doszukiwał się takich, we wszystkim znajdując jakieś, jeśli nie tylko, negatywy.

    Chcesz żeby świat sam się zmienił? Niby jak? Jak każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku, tak każda zmiana w ludzkim społeczeństwie zaczyna się od jednego człowieka.

    Ja sobie kiedyś, dawno temu w czasach szkolnych, obiecałem, że to nie świat będzie mnie kształtował, lecz ja ukształtuję świat, choćby tylko swój mały, lokalny. I wiesz co? Nie zawsze mi się to udaję. Bywało różnie, ale w ogólnym rozrachunku jest dobrze.

    Moje podejście do życia? Możecie nazwać mnie głupcem, ale mniej więcej takie.

    Ostatecznie, jeśli nie wierzyłbym w lepsze jutro, albo, że ja mam na to jutro wpływ... to byłbym jak Ty. Natomiast w skali całej ludzkości, z takim nastawieniem nigdy niczego nasz gatunek by nie osiągnął.

    Na koniec cytat z "Atlantyda - zaginiony ląd": "Kiedy sięgniesz dna, jedyna droga prowadzi w górę" :D

    • +1 2
  8. 22 minuty temu White Hood napisał:

    I czemu ja coś mam udowadniać? Czemu stosujesz przerzucenie odpowiedzialności?

    Ponieważ w podejściu naukowym powinno się zaproponować coś w zamian. Jeśli starasz się obalić ogólnie przyjętą, podpartą dowodami teorię, to zaproponuj jakąś lepiej wyjaśniającą zjawisko, przedstaw dowody potwierdzające ją, a obalające poprzednią. Nie masz takiej teorii? Nie wiesz w ogóle czym zastąpić istniejącą teorię? To jakim prawem uważasz, że jest błędna? Na jakiej podstawie?

    Żeby nie było. Nauka nie daje odpowiedzi będących prawdami absolutnymi, ona jest ciągłym poszukiwaniem prawdy i to jest w niej piękne. Nauka daje nam wgląd w funkcjonowanie świata, oparty na obecnym stanie wiedzy. Im więcej wiedzy mamy, tym bardziej ku prawdzie zbliża się nauka.

    Więc, jeśli obalasz powszechnie uznaną obecnie prawdę naukową, zastąp ją czymś bliższym prawdzie. Każdy może odrzucać teorie naukowe i zostawiać białe plamy w miejscu, gdzie inni starali się znaleźć wyjaśnienie, ale to mało naukowe podejście.

     

    Przy okazji. Nie mieszajmy w tę dyskusję wiary. Kreacjonizm (i inne takie, o ile są) nie jest teorią naukową i nigdy nią nie będzie. Nie, żebym kogoś oceniał, każdy może wierzyć w co tylko zechce, nic mi do tego, ale w naukę się nie wierzy. Naukę się udowadnia i przyjmuje do wiadomości. Nie chcesz tego zrobić, proszę bardzo, obal teorię ewolucji, ale przy pomocy podejścia naukowego.

    • +1 3
  9. 4 godziny temu TalkativeCloud napisał:

    Zawsze zanim napiszę fika, mam zrobiony background całej historii...

    Tło historii nie jest jeszcze fabułą, ale to taki detal.

    Jeśli idzie o mnie, to w zaprezentowanym przez Ciebie fragmencie nie dostrzegam fabuły, a jedynie możliwości jej zaistnienia. Problem tkwi w tym, że nie napisałeś tego na tyle ciekawie, aby chciało się to (przynajmniej mi) czytać dalej. Zapewne wiele z osób komentujących tutaj czyta kolejne fragmenty, aby przekonać się, czy coś zdziałali swoimi komentarzami, a nie by poznać dalszy bieg wydarzeń.

    A może się mylę :ppshrug:

    • +1 2
  10. Nie słuchaj tych zazdrosnych oszczerców. Patrz ile komentarzy chwytasz swoją twórczością. Któż inny może się pochwalić takim zainteresowaniem? Ja raczej nie. Wielu innych także. Dobrze działasz, o ile liczysz na dużą liczbę komentarzy, niezależnie od ich przekazu :rdblink:

    15 godzin temu Świeży rekrut napisał:

    Przede wszystkim piszesz dla siebie.

    Tutaj się muszę zgodzić, ale tylko częściowo. Tego typu opowiadania piszesz, faktycznie, głównie dla siebie, ale publikujesz dla innych, więc warto zadbać o to, aby były one łatwo przyswajalne, że tak to określę. "Atrakcyjne", to chyba lepsze słowo.

     

    17 godzin temu TalkativeCloud napisał:

    miałem tego nie robic ale zrobie. nie pisze wiecej niz 1 A4 na aktualizacje i jak komus to nie odpowiada to nie musi tego czytac

    Wybacz, ale to mnie rozwaliło. Dosłownie i w przenośni. To jest tak jakby... no... Sami wiecie, bo ja nie wiem, jak to wyrazić słowami. Jak ja napiszę jedną stronę w ciągu dnia, to uważam, że właściwie nic nie napisałem (chyba, że tak krótkie miało być opowiadanie, ale to zdarza się nieczęsto). Ogólnie to oczywiście zależy od dnia, możliwości i wielu innych czynników; ale jedna strona na aktualizację? Poważnie? :grumpytwi:

    Dobra, ale przeczytam (choćby dla bomby wielokrotnego użytku) i może nawet skomentuję, jeśli będę miał coś do dodania.

     

    Przeczytane.

    Żeby zbytnio nie powtarzać tego, co już było pisane, ujmę to tak.

    Jeśli to jest prolog, to powinieneś go dopracować, rozbudować, dać lepsze, bogatsze opisy, itp. Jeśli mam być szczery, to zmarnowałeś pomysł (w tej formie, w jakiej jest). Depresyjny klimat beznadziei powinien się tutaj wylewać z każdego słowa, że tak napiszę. Poza tym, nie podawaj czytelnikowi od razu wszystkich informacji, lecz rób to stopniowo, w miarę postępów fabuły. Czytelnik powinien zadawać sobie pytania typu: Jak? Czemu? Kiedy? Co? A wszystko to po to, aby chciał czytać dalej. Najbardziej w pamięć zapadają historię, które nie dają jasnych odpowiedzi, wiele pozostawiają dla domysłów czytelnika, a wiele treści pozostaje tajemnicą do końca (przynajmniej dla mnie tak jest).

    Twoje opowiadanie brzmi nieco jak sprawozdanie: Jestem tym i tym, stało się to i to, z powodu tego i tego. Nie przeczę, można napisać bardzo dobre opowiadanie w takim stylu, ale nie wiem, czy Ty zamierzałeś tak je napisać.

    Zastanów się, jakbyś chciał aby ta historia została opowiedziana, a potem... zacznij ją opowiadać :)

    • +1 1
  11. Domagasz się solidnego opowiadania. Miałem już publikować z dopiskiem: "Ciąg dalszy nastąpi...", ponieważ w tym tygodniu już wiele bym nie miał czasu napisać, a tu niespodzianka; jeszcze cały miesiąc. Może uda mi się skończyć to opowiadanie, choć, jak znam siebie, zakończenie będzie jak zwykle urwane/niejasne/dziwne/niedokończone/itp.

    Nie wiem tylko czy jak skończę będzie Ci się chciało to wszystko czytać.

  12. - To jest dobry pomysł. Tylko najpierw ją zakneblujmy. Mam dość szaleństwa na jakiś czas. Ale zaraz. Ktoś powinien zostać i przypilnować tej maszynerii. Głupio by wyszło, jakby ktoś lub coś się tu przypałętało i nacisnęło którąś z nich.

  13. Podejrzliwie patrzyłem na skrępowaną Pinkamenę.

    - Sen powiadasz? - rzuciłem okiem na moich kompanów - Ktoś w ogóle sprawdzał puls tamtym? - skinąłem głową w stronę pomieszczenia, gdzie byliśmy uwięzieni - Mnie jakoś nie przyszło do głowy. Poza tym, wątpię, aby istniała dźwignia "0", Seluno. Chociaż, po niej chyba wszystkiego można się spodziewać.

    Podszedłem do dźwigni, przyglądając się im ciekawie.

    - Twoje oświadczenie o śnie nie jest zbyt wiarygodne, w świetle faktu, że siedzimy tutaj kilka dni, a nikt z rzekomo śpiących jeszcze się nie obudził. Chyba, że zostali wprowadzeni w stan swoistej śpiączki. Tak czy siak, chyba warto sprawdzić? - spojrzałem na pozostałych.

  14. 10.10.2015 at 22:25 Nubira Mysterious napisał:

    Moja teoria jest taka, że Kryształowe kucyki przez jakiś czas były w niewoli, a potem Kryształowe Królestwo znikło. Myślę, że kucyki w tedy były nieświadome i zapadły w jakiegoś rodzaju sen. Potem coś się stało i Kryształowe Królestwo powróciło. Jeśli chodzi o kucyki myślę, że to jest dziedziczne. Zapewne jest to związane z Kryształowym Sercem ale tego nie wiem na pewno. Dlaczego mane 6 była kryształowa? A dlatego, że Kryształowe Serce przez kilka ( jeśli nie kilkadziesiąt) lat było nieaktywne i trochę tej mocy się nazbierało. Potem jak Kucyki złożyły hołd doszło do wyładowania przez to nasze mane 6 było kryształowe.

    Rozszerzając Twoją teorię o moją teorię, opartą na Twojej, a powstałą jakąś minutę temu, to:

    Kryształowe serce wydziela jakieś swego rodzaju promieniowanie, wpływające na organizmy kucyków. Odpowiednio długie wystawienie się na owo promieniowanie, lub przyjęcie w krótkim czasie wyjątkowo dużej dawki jego, powoduje zmiany fizyczne (a możliwe także, że psychiczne) kucyka. Wprawdzie w tym drugim przypadku zmiany są odwracalne, ale nie wiadomo, czy tak samo jest z długotrwałym wystawieniem się na działanie serca. Wiadomo natomiast, że długotrwałe oddziaływanie serca na kucyka, w pewien sposób uzależnia podmiot (kucyka) od serca (tak mi się wydaje po odcinku z Sombrą), co można zaliczyć do zmian w psychice. Czy zmiany te mają charakter pozytywny, czy też negatywny (a może żaden z nich), nie wiadomo, ale ich wady są widoczne w odcinku z Sombrą, a zalet szczególnych nie widać.

    Można by opowiadanie napisać o tym.

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...