Skocz do zawartości

Arkane Whisper

Brony
  • Zawartość

    864
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Arkane Whisper

  1. Cóż, szkoda. Naprawdę szkoda.

    Tym bardziej, że ciekawe tematy dotyczące historii faktycznie stały, a dawały one spore możliwości do rozmowy. Przyznaję, iż to po części moja wina, ale ja ostatnio mam sporo na głowie. Nie tylko udzielanie się na forum, ale w ogóle moje życie społeczne... nie, ostatnio nie ma czegoś takiego :oops:

     

    Powodzenia zatem w odnajdywaniu ścieżki ku wewnętrznej harmonii duszy i ciała, i niechaj zen spłynie na Ciebie w wysokoprocentowej postaci :D

     

    P.S. Pozostaje mieć tylko nadzieję, iż nie zaliczam się do którejś z wymienionych, grup frustrujących... :twilight3:

    • +1 2
  2. Szczurlik, mięsożerny szczuro-królik latający.

     

    Niewielkie, choć wyjątkowo zajadłe stworzenie, zamieszkujące najgłębsze leśne ostępy.

     

    Szczurliki żyją wysoko pośród koron drzew, albo w wydrążonych dziuplach, albo w gniazdach, przypominających ptasie, choć większych, zbudowanych z patyków, liści i błotnistej ziemi. Jedno gniazdo zamieszkuje do dziesięciu osobników, z czego poza parą rodziców, połowa to młode, natomiast pozostałe stanowią uczące się polować samice, będące potomstwem pary starszych osobników. Samce wcześniej opuszczają gniazda od samic, ponieważ same podczas polowań polegają na brutalnej sile, zamiast na zwinności, ponieważ są większe i masywniejsze od samic. Te ostatnie natomiast dłużej przebywają z rodzicami, ucząc się sztuki łowieckiej pod czujnym okiem matki. Pary Szczurlików łączą się na okres kilku lat, dopóki samica pozostaje płodna, później samiec odchodzi z terytorium samicy.

     

    Stworzenia te żywią się owadami lub drobnymi ptakami tudzież innymi nadrzewnymi stworzeniami. Polują, wykorzystując zdolność szybowania, niczym latające wiewiórki. Jeśli ofiara znajduje się na drzewie, podlatują do niej bezszelestnie, łapiąc w mocne szczęki tudzież chwytne, zakończone pazurami łapy. Niekiedy jednakże atakują latające stworzenia, które ogłuszając przy pomocy wyjątkowo głośnego i przeszywającego pisku tudzież wrzasku. Rzadko można zaobserwować takie polowanie, częściej słyszy się donośne, urywane piszczenie, niż widzi, jak Szczurlik atakuje ofiarę w powietrzu.

     

    Szczurliki posiadają wyjątkowo czułe zmysły słuchu oraz dotyku. Potrafią usłyszeć trzepot skrzydeł, nawet owadzich, z wielkiej odległości, co dowodzi, iż nie posiadają one długich uszu jedynie na pokaz. Ponadto istnieje teoria, zgodnie z którą, istoty te są czułe na ultradźwięki, choć nie jest ona potwierdzona. Zmysł dotyku natomiast umożliwia im wyczuwanie delikatnych drgań kory drzewnej, stworzeń, które po nim się przemieszczają. Natomiast jego sztywny ogon, umożliwia mu balansowanie na cienkich gałęziach oraz niekiedy służą za dodatkową kończynę.

     

    Stworzenie te zajadle bronią swoich gniazd i terytoriów. Jeśli uznają intruza za zagrożenia, najczęściej obrzucają go szyszkami tudzież innymi przedmiotami, albo przelatują zaraz nad nim, piszcząc przeraźliwie. W ostateczności, jeśli intruz nie odpuszcza, atakują go nagłymi doskokami, drapiąc i gryząc oraz szybko odskakując z powrotem na drzewa.

     

    Podczas obserwacji tej istoty należy zachować ostrożność. Najlepiej starać się pozostać niezauważonym, lecz jest to wyjątkowo trudne. W przypadku wzbudzenia czujności Szczurlików, należy zachować spokój i powoli wycofać się lub wyraźnie dać do zrozumienia, iż nie interesują cię te niewielkie stworzenia, które są dość inteligentne. W przeciwnym razie obserwator naraża się na straszliwy pisk, przeszywający go na wskroś oraz deszcz ciężkich obiektów.

    • +1 1
  3. Na wstępie, gratuluję zwycięzcom oraz wszystkim pozostałym uczestnikom konkursu, za dobre chęci :D

     

    Widzę, iż otrzymałem intrygująco rozbieżne oceny recenzentów, za które jednakże jestem wielce ukontentowany :giggle: Jednakże zgoda występuje; jak mam nadzieję; co do faktu, iż pomysł i fabuła były fajne.

     

    Właśnie zauważyłem ten haniebny przeskok w czasach i zaraz go poprawię. Natomiast co do "owy", to aż mi głupio, przez tyle lat w błędzie żyć. Nawet w moich pracach dyplomowych, w niewielkiej liczbie słowo to występuje, i nikt nie zauważył (nawet moja promotorka kosa z licencjata, co czytała całość i czepiała się niektórych używanych przeze mnie archaizmów). Słowo to występowało w staropolszczyźnie, lecz nie było zamienne w stosunku do "ów", lecz "owi", "owe", "owych". Wiedziałem jedynie, że to archaizm i byłem pewien, że odpowiednik "ów". Cóż za wstyd :twiblush: Może faktycznie było także nieco zbyt wiele powtórzeń, ale bez nich chyba nie uzyskałbym zamierzonego efektu.

    Jak tylko poprawię te błędy rażące, zamieszczę opowiadanie w swoim temacie zbiorczym, dla tych którzy mają ochotę to przeczytać.

     

    Pozostaje czekać na wyniki drugiego konkursu... gdzie też te nieszczęsne "owy" występują tłumnie :grumpytwi:

     

    P.S. Pasuje wszystkie opowiadania przeszukać w celu doprowadzenia tychże "owy" do porządku...

  4. Pierwsze miejsce YAY! :yay:

    Ale ja także myślałem, iż TARDIS to rodzaj nijaki, no ale ostatecznie to raczej nie interesuję się uniwersum z Doktora Who, więc czuję się usprawiedliwiony :)

    Cieszę się, iż udało mi się uzyskać zamierzony efekt w opowiadaniu. Zaraz po poprawieniu tego szokującego błędu (do kobiety mówić "ono"? Nigdy :D ), zamieszczę je w moim zbiorczym temacie opowiadań.

     

    Gratuluję wszystkim uczestnikom konkursu :giggle:

  5. Chciałem jedynie napisać; dla tych, co są zainteresowani; iż praca nad drugim rozdziałem ruszyła dnia dzisiejszego pełną parą i na razie idzie lepiej niż się spodziewałem. Być może wyrobię się do końca stycznia. Dopóki nie skończę go pisać, nie biorę się za nic innego... w sensie, iż nie piszę niczego innego :)

    Już na tym etapie mogę jednak napisać, iż rozdział ten będzie zawierał garść informacji na temat historii Equestrii (a przynajmniej mojej wizji tejże), spiskowych teorii kucyków, a także szykujcie się na kolejną dawkę pytań bez odpowiedzi, wraz z tajemnicami, których nie zamierzam wyjaśniać (przynajmniej w tym rozdziale :D ).

    To chyba na tyle. Coś czuję, iż będę musiał dorzucić nowy tag, kiedy opublikuję drugi rozdział.

    • +1 1
  6. Udało się. Przydałby się jeszcze jakiś tydzień, ale cóż. Nie chciało mi się zacząć pisać wcześniej, cóż... to mam za swoje...
     
    Pamięć naszych przodków[sci-Fi][Mystery]
     
    Krótki opis:

    Księżniczka Twilight Sparkle zakupuje w antykwariacie stary dziennik, opisujący dzieje ekspedycji, która wyruszyła w głąb kopalni Canterlotu, aby odkryć jej sekrety i sporządzić kompletne mapy jaskiń. Wyprawa dociera jednakże do czegoś, czego nikt nie spodziewał się znaleźć.


    Liczba słów, jakoś do 10 000.
     
    Widzę teraz, iż nie jestem jedynym, który inspirował się Numenerą, ale jak tak zajrzałem do streszczenia opowiadania OneTwo, to podeszliśmy do tematu w zupełnie odmienny sposób.

  7. Temat ten stanowi zbiór wszelkich moich opowiadań, napisanych na konkursy lub dla czystej przyjemności dokonania aktu przelania koncepcji na "papier". Z czasem będą się tutaj pojawiać nowe opowieści, jak jakieś napiszę oczywiście. Tak więc, koniec z tworzeniem nowych tematów do każdego opowiadania.

    W linku znajduje się lista moich opowiadań, wraz z odnośnikami do nich. Mam nadzieję, że nie będzie to dla nikogo utrudnieniem, ponieważ dla mnie, taki sposób zamieszczenia opowiadań na forum jest sporym ułatwieniem.
     
    Lista opowiadań
     
    Życzę miłego czytania wszystkim tym, którym zechce się to czytać :)

    • +1 8
  8. Ważka Olbrzymia, znana także pod nazwą "Żmij", która to nazwa została jej nadana przez pierwszych odkrywców owego stworzenia.

     

    Jest to łagodne stworzenie, żywiące się drobnymi owadami lub stworzeniami morskimi, zamieszkującymi okolice zbiorników wodnych.

     

    Na pierwszy rzut, oka istota ta zdaje się mieć wyjątkowo twardą, łuskowatą skórę, lecz jest to złudne wrażenie. Tak po prawdzie, skóra Żmija jest delikatna i nie daje żadnej ochrony przed drapieżnikami; niewiele jednak stworzeń poluje na te istoty. Ponadto, ważka musi regularnie namaczać swoje ciało, które szybko wysycha, wystawione na działanie, zabójczych dla niej, promieni słonecznych. Stworzenie to jest jednym z niewielu przedstawicieli istot wodno-powietrznych, które na ziemi lądują jedynie wtedy, kiedy zostaną do tego zmuszone. Zetknięcie delikatnego ciała z powierzchnią ziemi; zwłaszcza brzucha; może być zabójcze dla Żmija, który nie potrafi poruszać się po lądzie. Istota ta jest także wyjątkowo lekka, dzięki czemu może unosić się w powietrzu, przy pomocy dwóch par delikatnych, owadzich skrzydeł, które składa wzdłuż ciała, kiedy zanurza się w wodzie.

     

    Stworzenie to nie posiada oczu, ani innych zmysłów, typowych dla stworzeń jego rodzaju, zaś jedynym sposobem, za pomocą którego orientuje się w przestrzeni, jest szereg czułych receptorów, umieszczonych na całym jego ciele; poza brzuchem. Receptory owe reagują na zmiany temperatury, wilgoci, podmuchy powietrza, cieczy, i inne czynniki.

     

    Żmij odżywia się poprzez skórę na spodzie łba, która działa na zasadzie filtra, przez który przepuszczane są jedynie zwierzęta i rośliny, jadalne dla ważki. Nikt do tej pory nie wie, w jaki sposób odróżnia ono obiekty jadalne od niejadalnych, podczas filtrowania, w trakcie żerowania; które to posilanie się, zabiera mu większość czasu.

     

    Stworzenia te nazywa się niekiedy "Tancerzem Wiatru", która to nazwa została mu nadana dzięki jego zwyczajom godowym. Samce, próbujące zwrócić na siebie uwagę samic, wykonują szaleńcze i niesamowite akrobacje powietrzne. Kiedy samica wybierze partnera, wspólnie "tańczą" wokół siebie, która to czynność jest ostatecznym sprawdzianem, jakiemu samica poddaje samca. Żmije łączą się w pary na około rok, do czasu, aż ich młode nie wyklują się z jaj; z gniazd, znajdujących się pod wodą. Wtedy to samiec opuszcza samicę, która opiekuje się świeżo wyklutymi Żmijami, które to szybko rosną w ciągu następnych miesięcy.

     

    Żmije zamieszkują duże zbiorniki wodne, przy których występuje duża populacja owadów bądź morskich stworzeń. Stąd też występują u tego gatunku dwa odmienne zwyczaje żywieniowe, które są łączone tam, gdzie występują obydwa rodzaje pożywienia. Ważki Olbrzymie prowadzą raczej samotniczy tryb życia, chyba że zamieszkują wyjątkowo duży i bogaty w faunę zbiornik wodny, zdolny utrzymać wiele tych żarłocznych stworzeń.

     

    Zwierzęta te można spokojnie obserwować, zaś ich zachowanie warte jest poświęcenia dłuższej chwili na podziwianie ich podniebnych tudzież podwodnych tańców.

  9. Pierwsze miejsce? :crazytwi3: No, tego faktycznie się nie spodziewałem.

    Gratuluję wszystkim uczestnikom, ale miałem nadzieję na jakieś mini recenzje prac, czy coś w tym stylu... No dobrze, już milknę i cieszę się z miejsca na podium :D

     

    Ja osobiście, szacowny kolego Triste Cordis, zamieszczę zapewne w dziale opowiadań moją pracę. Jak zwykle zresztą...

  10. Opowiadanie napisane w niewiele ponad godzinę, niezbyt wytężonej pracy, i na dodatek na kacu, więc na wiele to nie liczcie :D

     

    Sprawa pewnego wazonu[Comedy][Crime Story][slice of Life]

     

    Kac występuje raczej w tle, gdyż opowiadanie dzieje się wkrótce po sylwestrze, więc ślady imprez jeszcze są widoczne w zachowaniu kucyków. Przydałoby się więcej słów, żeby bardziej to rozpisać, ale jak się nie ma co się lubi... To się pisze ile się da :interesting:

    Nie mam pojęcia czy tagi są dobrane odpowiednio, ale mam nadzieję, iż lekko naciągając, nadadzą się :)

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...