Legion

Ok, nie mam więcej pytań.

Jedno pytanie: ten fic jest tłumaczony czy nie? Jak nie to czy można wziąć się za tłumaczenie na własną rękę.

Tak to bywa. Ja z gry kojarzę może ze cztery osoby. Pozostałych sześciu dziesiątek na oczy nie widziałem.

Jest możliwość abyś zdradziła sekret składu twojej ZUPKI?

Wybacz, ale nie kojarzę wszystkich postaci z MLP, jestem w trakcie drugiego sezonu, a za nim dojdę do czwartego to kupa czasu minie.

Bardzo miło mi się to czytało, szczególnie, że jestem po "małym" maratonie z nią w roli nie do końca pierwszo- ale i nie drugoplanowej. Ciekaw jestem co ty wymyśliłeś z tym listem, bo zgaduję, że będziemy mieli do czynienia z znajomą lub znajomym Octavii. Czekam na więcej.

Racja Foley, to nie jest Gra o Tron.

Tak prawdę mówiąc, to trochę szkoda, ale nic, oryginalnej wersji nie czytałem, tak więc się za to zabiorę w najbliższym czasie.

Poszukiwany korektor & prereader do fica, tagi to jak na razie fantasy, human, cross-over i seria.Propozycje na pw.

A ja osobiście polecam serię książek o Jacku Reacherze autora Lee Childe'a. Można powiedzieć, że to kryminał, ale nie do końca. Miło się to czyta, ja to wypożyczałem więc nie wiem w jakiej cenie to ''chodzi''.

W LOLa nie gram, to się nie wypowiem o ewentualnych błędach. Ładnie napisane, nic tylko czytać i czekać na kolejne rozdziały. Powodzenia.

Gandzia - za dużo Gwiezdnych Wojen czytałeś/oglądałeś ostatnio. Nawiązania? Nr 1 - potrójne zero to jest coruscant, a mamy equestrię. Nr 2 - waluta, a konkretnie kredyty oraz - jak galaktyka pod rządami imperatora długa i szeroka - łatwość przekupywania nisko postawionych urzędników. Nr 3 - słoneczni obrońcy. Obstawiam, że to twoja wersja gwiazdy śmierci bądź superniszczyciela pokroju egzekutora dartha vadera. Nr 4 to pancerz bohatera. Tylko jedno mi przychodzi do głowy - pancerze mandaloriańskie i ich wyposażenie. Zmienia się w zależności od upodobań użytkownika, lecz najczęściej takie jak podane w opowiadaniu. Sorry za brak uporządkowania punktów i dużych liter przy nazwach własnych, ale na telefonie ciężko się pisze. Miło się czyta. Tyle ode mnie.

Mam kiepskie poczucie humor, bo się nie śmiałem podczas czytania. Wróć - uśmiechnąłem się raz czy dwa. Ale nie powiem, miło się czytało.

Pytanie na temat magii: czy wy, jako jednorożce, znacie magię przywołania? I nie chodz mi o coś w rodzaju teleportacji do siebie przedmiotów, tylko przywołanie istot z innych planów/wymiarów/whatever. W przypadku ludzi najpewniej byłyby to anioły i demony (nie kojarzyć z tytułem książki). Co możesz o tym powiedzieć?

W pewnej książce mnich z zakonu Dali imieniem Nakor powiedział: „Nie ma żadnej magii! Są tylko sztuczki.” . Wiem, że post nie wnosi nic do tematu, to tylko takie skojarzenie.

Randomu tego kalibr nie czytałem aż do tej chwili. Czyta się to to błyskawicznie, lekko i przyjemnie. Chwilami się zastanawiałem, czy nie pomagały ci dwie postacie tego pisać. Chodzi głównie o Władcę Chaosu i Pinkie Pie. Takiego chaosu w Equestrii to on by się nie powstydził. Oby tak dalej i powodzenia.

Poprawka do posta z poprzedniego fica: teraz czekam na kolejne rozdziały tego opowiadania. Klimat ten sam, więc brak zastrzeżeń. Powodzenia w pisaniu.

Jedno popołudnie wystarczyło na przeczytanie tego cuda. Mówiąc krótko, czekam na część drugą. Na telefonie w miarę dobrze się czyta, nic nie znalazłem jeśli chodzi o błędy. Czekam. Po prostu czekam i wiem, że się powtarzam. „Canterlot walcz!” widzę, że ktoś tu słucha Sabatonu - „Uprising” o ile mnie pamięć nie myli. Tyle ode mnie. Do ”usłyszenia” .

Czytałem drugi rozdział na lekcji. Mało brakowało, żebym telefon stracił, bo chichotałem bez przerwy. Cudnie się to czyta, oby tak dalej. Czekam na kolejne rozdziały.

*pada na kolana* Błagam! Niech ktoś, kto się orientuje w Warhammerze weźmie się za pisanie tego fica. To jest zbyt dobrze rozpoczęte, aby tą opowieść przerwać. *wstaje* Orki najlepiej podsumowały całą akcję. Pytanie do autora: gdzie mieszkasz? Przyjadę do ciebie i będę stał nad tobą niczym kat nad grzeszną duszą, dopóki nie skończysz jak nikt inny się za to nie weźmie. Ave budyń!

Szczerze mówiąc, to mi zabiłeś ćwieka tym pytaniem. Nie mam pojęcia o czym miałbyś się rozpisać. Dam znać jak coś wymyślę.

Doskonały rozdział, akcja się rozkręca. Zakładam, że to bulgotanie to tajemnicze zero szóstki. Mam nadzieję, że w następnym rozddiale będą opisane.

Ja chętnie do was dołącze. Obecnie mam tier VI w postaci KV1-S, ale mam odblokowane dwa VIII tiery a mianowicie ISU 152 i T32, musze tylko kredytów nazbierać. Nick w grze: Legion0 gram głównie w weekendy, chyba że trafi się wolne w ciągu tygodnia. I zaproszenie wysyłajcie dopiero za 3 dni od dziś, bo dopiero co opuściłem poprzedni klan.

Nie pozostało mi nic innego, niż czekać na ostatni rozdział. Mimo wszystko przyjemnie się czytało.

Ujmę to tak: błagam, znajdź kogoś, kto to wcześniej przeczyta, niech dostawi odpowiednią (czytaj: wymaganą ) liczbę przecinków i kropek, i dopiero wydaj na sąd czytelnikom. Jak moja poprzedniczka napisała, mamy tu ścianę tekstu, przez którą trzeba przebijać się na siłę. Po prostu KOSZMAR. Pomysł wydaje mi się ciekawy, ale sposób, w jaki TO zostało napisane, dyskwalifikuje je już na starcie. Mam nadzieję, że kolejne opowiadania napiszesz lepiej.