-
Zawartość
455 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Halik
-
1. Imię i nazwisko: Michał Halicki ( ) 2. Rasa: Człowiek 3. Stopień*; 4. Zawód*; Technik Elektronik 5. Wiek: 28 6. Płeć: Mężczyzna 7. Krótka historia: Miał ogólnie dobre dzieciństwo ale nie miał za wielu kolegów do zabawy, również później mógł liczyć tylko na siebie. O zawsze interesował się elektroniką i "co jak działa" dlatego skończył Technikum Elektryczne a potem Studia. 8. Wygląd (Opis / zdjęcie): Duży, Lekko napakowany, oczy piwne , włosy krótkie czarne, broda ala rumcajs 9. Cechy charakteru:Samotnik, Nigdy nie zostawia swoich, Łatwo go zdenerwować albo zirytować, każdego darzy zaufaniem ale bez przesady, lubi wypić wódki albo zajarać zioła. Zazwyczaj jest spokojny. 10. Zdolności: Jest w stanie złożyć i naprawić prawie wszystko z zamkniętymi oczami oczywiście chodzi o sprzęt elektroniczny, poza tym zna się na hackowaniu dobrze i "ma gadane" 11. Pochodzenie: Polskie 12. Znaki szczególne jeśli posiada* (Cutie Mark, blizny, tatuaże itp.): 13. Strona (potem będzie można uzupełnić*): 14. Ekwipunek*:
-
tak... wyobraźcie sobie że wracam odpalam MLP-PL a tu 58 powiadomień... wiadomo skąd
-
mimo wszystko miło się grało i czekam do następnego razu
-
Hoffner ? żałowałeś ? czemu ?
-
dobra było miło kiedy kolejna zabawa ?
-
Jako że nie był już człowiekiem to postanowił odnaleźć swoją rodzinę jednak zanim to zrobił złożył kondolencje z powodu śmierci Candezy. Po opuszczeniu pałacu udał się w wędrówkę w poszukiwaniu szczęścia... (12.7mm ogólnie .50 cal ze rdzeniami ze zubożonym uranem )
-
(nie ma za co XD za to ty umarłeś bo nie da się przeżyć 500 kul w ciele XD)
-
(nadal jest człowiekiem ? i ma działko obrotowe ?)
-
(po pierwsze czołgi nie mają takich działek... tylko gładko lufowe od 105 do 125mm jak coś to są BWP czyli coś jak Bradley'e...) Widząc ciężki ostrzał schował się za przeszkodą jedynie zabierając swoje działko obrotowe. - Księżniczko dobrze by było gdybyś mnie ocaliła... - I zaczął robić ogień zaporowy (5000 pocisków na minutę) celując głównie w Siergieja.
-
Jako że już nie było sensu dalej walki wyrzucił działko obrotowe i zrzucił część pancerza. - Księżniczko?- zapytał zawstydzonym głosem- czy ja no... też mógłbym się sponifikować ? Jako że nie ma wojny to dalsza walka nie ma sensu. - Spojrzał groźnie na Siergieja
-
Zauważył nerwowe zachowanie towarzysza. Chwycił za działko obrotwe. -Ej spokojnie siergiej to ma się odbyć bez rozlewu krwi...
-
- Nie wiem ale mam nadzieję że nie na marno kombinowałem taki sprzęt... bez możliwości przetestowania.-Odpowiedział dla Siergieja i dodał- Jak ona nawet nie umie uratować samej siebie a co dopiero świat....
-
Widząc że są pod barierą opuścił broń, po czym powiedział do Siergieja: - Wiesz co się tu dzieje ?
-
Pochwycił działko obrotowe i rozkręcił je do maksymalnych obrotów i powiedział: -Spokojnie księżniczko... po ci te klucze do cholery ?
-
(jak daleko jesteście ? bo nie chce mi się czytać tej ściany tekstu )
-
Nie wiem co to Wiesz co to susceptancja ?
-
eh tylko pozazdrościć... nie mam ani do tego głowy ani talentu ani warunków ani sprzętu ani ani...
-
Sadzić palić zalegalizować... Tak Lubisz placki ?
-
nie polega za zablokowaniu 1 gąsienicy :|
-
bo właśnie tak to wyglądało w realu
-
Tak (da towaryszci XD) umiesz kierować czołgiem ? (ja tak ! na serio ! )
-
tak (lubię regge XD i wstałem o 5.44 ;_; praca eh... ) czy rozumiesz niemiecki ?
-
-Siemasz Damian ! - ściągnął hełm i dodał- Pamiętasz mnie jeszcze ? - popatrzył na księżniczkę- i witam księżniczkę -ukłonił się na tyle ile pozwalał mu pancerz i dodał- Szkoda że to tak się musi skończyć- powiedział smutnym głosem.
-
Pod barierę dotarł wraz z transportem ludzi FOL'u a swoje wyposażenie zdobył na czarnym rynku za eliksir ponifikacyjny który mu został. Zbroja ze wzmacnianego hartowanego metalu była ciężka ale ze względu na to że jest wspomagana to znaczy ma siłowniki które pomagają w poruszaniu się dość szybko dotarł do Dennisa. Stanął w odległości 5m od niego i stał prawie bez ruchu.