Dean Ambrows
-
Zawartość
2849 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Dean Ambrows
-
Prawda
-
Ludzie. Jeszcze z pytajnikiem. Chyba próbują mnie obrazić.
-
Kean westchnął.- Jak już przestaniecie się miziać to chodźcie do szkoły.- powiedział z lekkim uśmiechem i wszedł do szkoły z lizakiem w ustach.
-
Prawda Wysyłane z mojego HTC Wildfire za pomocą Tapatalk 2
-
Kean tylko machnął ręką na powitanie. Był bardziej małomówny niż zwykle.
-
Raven wziął trzy bukłaki wina i dwa bochny chleba.- Gotowy.- powiedział.
-
Testy
-
Kean jak zwykle ubrany jak wojskowy z jabłkiem w ręku stał pod szkołą. Czekał na kogoś znajomego.
-
[No to nurkowałeś w ściekach ]
-
Raven pokręcił głową.-To czemu go nie zabiłeś?- zapytał go.
-
Kean wstał rano zmęczony. Westchnął cicho i zaczął się ubierać do szkoły.
-
Raven wyciągnął miecz i zranił sługusa w policzek.-Nie pozwalaj sobie śmieciu.- warknął wściekły.
-
Kean wrócił do pokoju. Umył się, przebrał w czarne spodenki i koszulkę z Nightwish'a. Podszedł do okna i otwożył je. Zaczął patrzeć w gwiazdy.
-
[Jestem za]
-
Były dowódca plemienia ognia.- powiedział i wyprostował się dumnie mimo ran.
-
Raven podjechał do Cludea i podstawił mu pazury pod gardło.-Rozpłatam ci krtań jak jeszcze raz będziesz pyskował albo się zprzeciwiał.- warknął
-
Zamknij ryj. Nie mów tak do niego. Dopiero co dołączyłeś i już pyskujesz.- warknął do sługusa Ciela.
-
Kean w końcu wstał i ruszył w kierunku mieszkania.
-
Raven w kpńcu się poruszył. Poszedł przygotować konia. Pogłaskał rumaka po łbie.
-
Fałsz?
-
Szkocja motzno bardzo! Tak. Nie mam zastrzeżeń. Wszystko się zgrywa w prze zarąbistą całość. Heh, ocena wiadoma 10/10! A ode mnie może i mało lubiany ale mi się bardzo podoba Nightwish w piosence Elan!
-
Kean nie mogąc zasnąć wstał i wyszedł do parku. Usiadł na ławce oświetlonej lampą i wyciągnął małą czarną książkę. Zatopił się w lekturze.
-
Kean wzruszył ramionami i wrócił do pokoju.- Do jutra.- powiedział. Gdy wszedł do pokoju wyciągnął nóż myśliwski i rzucił nim w ścianę zły. Fretka weszła na szafę i zasnęła. Chłopak wziął przykład ze zwierzaka i sam też poszedł spać.
-
Ta.- mruknął Kean.
-
Lepiej mieć fretkę za mistrza niż ciebie.- powiedział spokojnie. Fretka ze śmiechu zaczęła łaskotać dziewczynę wąsami.
