Dean Ambrows

Oczywiście.- powiedzał Rammestein

Rammestein podał dziewczynie rękę.

Rammestein.- przedstawił się chłopak.

Rammestein cicho się śmiał.

Rammestein przemienił się. Był w samych jeansach. - Tak.- powiedział.

Tym lepiej.- mruknął Raven. Wgryzł się w suszone mięso które trzymał w ręce.

[Nie] Rammestein szczeknął do członkini stada żeby się dołączyła.

[Niet] Rammestein wstał i zawył głośno. Zbiegł po zboczu i wskoczył do jeziorka. Szczeknął zadowolony.

Raven znowu jechał na końcu grupy. Spokojnie się rozglądał.

Raven wskoczył na konia i założył kaptur na głowę.

[Mnie nie będzie przez trzy dni bo jadę do szpitala więc nie będe pisał] Raven napił się i oddał piersiówkę.

Ja też.- powiedział Raven podchodząc.

Współczuję Shine Star. Temat nie służy uszczypliwościom ani offtopowi. Następnym razem proszę przesyłać wyrazy współczucia na priv danej osoby.

[Fajnie się grało ale ja się z tej sesji wypisuję. Papa. ]

Raven ne miał ochoty na obiad. Wgryzł się w suszone mięso

Raven usiadł dalej od ogniska i patrzył w las.

Raven także zebrał dużo suchych gałęzi i rzucił je obok ogniska.

Raven założył kaptur na głowę i położył rękę na rękojeści katany.

Raven jechał w ciszy za resztą. Wyglądał jakby spał.

Raven wziął swoją i wskoczył na konia.

Raven stał u wejścia do namiotu. - Siemka.- mruknął.

Rammestein uśmiechnął się. Przemienił się w wilka i polizał sukę po twarzy.

[No tak. Nie może głaskać psa?]

Rammestein otworzył rano oczy. Wschodziło słońce. Zobaczył obok siebie Samerę. Pogłaskał ją po policzku.

[Nie ma next daya niełopko!]