Dean Ambrows

Rammestein polizał sukę po pysku.

No bo wiesz jak to wstyd powiedzieć? Cały czerwony teraz jestem. - powiedział.

A... no dobra. - dał za wygraną.- Podobasz mi się.- mruknął cicho.

Muszę?- zapytał.

Ech. Nic ważnego. - mruknął.

Nic. Trochę smutno mi z powodu Ciela.- mruknął

[Niczym.] Rammestein nie odezwał się tylko schował łeb jeszcze głębiej.

Rammestein po pewnym czasie położył się i schował łeb między łapami.

Rammestein stał za nimi i patrzył na groby. Nie czuł żadnego smutku, czy bólu. Sama pustka. Odwrócił się i ruszył w las. Łamał po drodze gałęzie i ogólnie było go chyba słychać przynajmniej na kilometr.

Imię: Dante Wiek: 28 lat Płeć: Męska Przynależność: Plemię Ognia Profesja: Wojownik ( posługuje się bardzo dobrze kataną i dwoma sztyletami, na ręce ma rękawicę z pazurami z metalu ) Wygląd: Historia: W wieku wygłodzonego i biednego Ravena spotkał na swojej drodze generał wojsk Plemienia Ognia. Wziął go do siebie i wychowywał jak syna którego nie posiadał. Gdy chłopak miał 9 lat ojciec zaczął go uczyć posługiwania się kataną a w wieku 13 posługiwanie się sztyletami. W wieku 18 lat został następcą generała. Jego ojciec ruszył do stolicy bo dostał wezwania. Lecz sprzeciwił się cesarzowi i został stracony. Po tych wydarzeniach w stolicy uciekł ze swojego plemienia i ruszył w drogę aby dołączyć do rebelii. Chce walczyć za ojczyznę ale też jego pragnieniem jest pomścić przybranego ojca. Charakter: spokojny, cichy, skupiony, zawsze pomyli za nim coś zrobi.

O bracie Ciela.- powiedział.

Na pewno.- powiedział wstając.

Nie mów tak. Kiedyś ci się uda.- powiedział z uśmiechem.

Bo tak.- powiedział spokojnie.

Mów.- powiedział

Ale kto?- zapytał zainteresowany.

Nie posiadam.- odpowiedział.

Aha. Miło.- powiedział. Nie zwracał uwagi na oko Ciela.

Trochę się zmęczyłem.- powiedział.

O. Siema.- powiedział ciężko dysząc.

Rammestein po piętnastu minutach biegu upadł zmęczony na ziemię.

Rammestein tylko się zaśmiał. Wstał, wrócił do formy wilka i wbiegł w las.

Żegnajcie bracia.*salutuje*

Widzę, że lunisz być na górze.- powiedział przemieniając się w człowieka.

Bawię się.- powiedział.