The Lord High Protector

Najbardziej to mi się podoba, że tyle dyskutujecie o tym pisarstwie: a co?, a jak?, a jakie długie?, a czy tak?, czy może inaczej? A bo piszący Wiedźminy, Metra itp. piszą gorzej, a my tutaj piszemy lepiej i nie da się tak żyć!. Wychodzi na to, że osoba, która wydała książkę jest w dużo bardziej komfortowej sytuacji od piszących fanfiki na kucykowym forum, bo: 1. Ma totalnie w nosie co sobie myśli czytelnik o jej warsztacie 2. Zarabia na tym A Wy się tu produkujecie i na koniec dostajecie komenta typu ''Fajne, kiedy następny rozdział" (o ile w ogóle dostajecie jakiegoś komenta...)

Pamiętam, że kiedyś chcieli sporo pieniędzy za przedłużkę (mosiężną cieniutką rurkę) do zbiornika z green gasem - o ile dobrze pamiętam... chociaż w sumie już nie pamiętam, ale coś od 15 do 50 zł sobie za nią policzyli. Albo może to było tak, że na początku rzucili cenę 50zł, a porem zeszli na 15, jak w temacie na wmasg szum się o to zrobił... Ogólnie to codziennie niskie ceny tam mają.

Moim zdaniem Airsoft jest zdecydowanie zbyt tanim hobby . Tak nawiasem, to chyba kupie haixy BW ll gatunku na armyworld.pl, znacie może kogoś kto miałby te same i ewentualnie jego zdanie na ich temat? - teoretycznie wszyscy chwalą, ale zapytać dodatkowo nie zaszkodzi.

Zbieraj

@Eter Jak chcesz zapychacza kabury, to mam niedziałające m9 od KJW - Full Plastik. Wydaje mis się, że za dużo chcesz, wymagając coś na poziomie TM'a, ale żeby było z metalowym zamkiem. Gdzieś czytałem, że do strzelania dynamicznego zasadniczo nie ma za bardzo wyboru poza TM'em, więc albo wygląd i koszer, ale jakieś dziwne anomalie, albo działanie, ale w plastiku. BTW. Wiesz, może jaka jest szerokość chwytu pistoletowego w AK-74 od E&L i jak się ma do szerokości w palnym? Pytam bo w aegowych emkach chwyty są zawsze grubsze ze względu na silnik, natomiast w przypadku AK po zdjęciach wydają się być bardzo podobne.

Nie inaczej to wygląda z mojej perspektywy.

Podejrzewam, że większość z nas by tak chciała. Ale tak nawiasem mówiąc, wydaje mi się, że do Teksasu i ich wolności, ciągnie nas dlatego, że kiedyś w Rzeczypospolitej było zgoła podobnie - oczywiście z perspektywy szlachty. Tu odtąd dotąd jest moje i wara, bo jak nie to psami poszczuje, albo z flinty palnę w czerep. No ale tera mamy pseudosocjal i wszyscy się urzędnicy martwią o to żebyśmy sobie bronią palną, a nawet pneumatyczną krzywdy nie wyrządzili.

Pisz, ja przeczytam

Happy

Ja lubię nadawać światu MLP ludzki kształt przy pomocy Związku Radzieckiego i RKKA, szkoda, że tylko ja. Nikt nie lubi pędzących przez EQ T-80, BMP i panujących na niebie MiGów, a nie daj Celestio, jak jeszcze przejadą nic nie robiąc sobie z wielkiej i wszechpotężnej magii! Ja też tak czasem siedzę i się zastanawiam, co, jaki i gdzie w moim najnowszym fanfiku. Planuję, układam, ustawiam, dopasowuję, chucham na zimne i z reguły na tym całe moje pisarstwo się kończy...

No przecie na wumazgu piszo, że od paznokcia schodzi... BTW. Przyszły dzisiaj do mnie gogle Revision locust - gogle I klasa i wesół jestem z nich co niemiara - postaram się za niedługo wrzucić jakąś reckę pisaną, bądź na wideło.

Cadian Shock Trooper

http://gunfire.pl/product-pol-1152202736-Replika-karabinka-EL-74-MN-Gen-2-.html No powiem szczerze, że w generacji 2.0 to kusi nawet bardziej jak LCT - głównie dlatego, że ma kompozytową kolbę - (co dodaje koszerności, bo na wszystkich zdjęciach, które wrzucił Eter Rosjanie mają kompozyty) - zakręcanego springa - przez co nie odsyłałbym go do gunfire, tylko zrobił przeszczep z giety w razie rympału. Jeszcze ma magwell spacera - nie wiem do końca co takiego daje, ale wszyscy sobie chwalą. Jednak z minusów to oksyda, bo podobno schodzi od paznokcia, da się to w razie czego czymś normalnym pomalować? @Flippyn Dobrze, że ponagrywałeś. Na pierwszym video ewidentnie trze i to niemiłosiernie, natomiast na drugim, jeśli zębatki poukładałeś prawidłowo, to moim zdaniem w tej kombinacji jest ok i nie ma się co więcej pocić bo i tak dźwięku nie zlikwidujesz (swoją drogą, może myślę błędnie, bo nigdy nie miałem do czynienia z łożyskami kulowymi, ale wydaje mi się, że je również słyszę, jak pracują). Tak czy inaczej, jeśli zębatki nie robią wycieczek na ośkach, tylko siedzą w miejscu, ale obracają się swobodnie i przy tym mają ze sobą jak najwięcej kontaktu, to wszystko jest ok i możesz to wszystko składać już do kupy. Sprawdź sobie jeszcze jak brzmi kompletny gearbox, jeśli dźwięk "wystrzału" jest głośniejszy od pracy GB, to jest miodnie. Combat jest od 07-10. 07.16, co prawda jeszcze się nie wpisałem, bo nie wiem czy któryś ze znajomych będzie jechał, ale jeszcze trochę czasu jest, więc nic straconego. Powiem wam szczerze panowie, że wolę na Combata, niż na meeta... (chociaż na meetcie nie będzie terminatorki). Oczywiście, gdybym się wybrał na meeta, to KH wydaje się pozycją obowiązkową.

Szambonurek - jest taki zawód, podobno całkiem dobrze płatny!

Ehh... Przemyślałem całą kwestię jeszcze raz i powiem Ci tak: 1. Zapomnij o kosmicznych dźwiękach z YT - bo wszystkie są robione na markowych replikach i na zębatkach, które są zrobione dokładnie i w USA nie kosztują pół sztabki złota. 2. Rozłóż to i złóż jeszcze raz stosując się do najważniejszego celu podkładkowania, czyli zmniejszenia oporów w GB. Masz zrobić tak, żeby zębatki miały jak najmniej (dąż do prawie w ogóle) miejsca na ruch góra-dół, przy tym pamiętając o tym, aby ich zęby miały ze sobą jak najlepszy kontakt (pamiętaj też o zębach na tłoku, jeśli ma plastikowe uzębienie, to zębatka tłokowa musi się stykać z nim na środku, bo inaczej katastrofa, chyba że wszystkie zęby metalowe, to wtedy możesz sobie pozwolić na lekkie przesunięcie, dla dobra podkładkowania, aczkolwiek nie wydaje mi się aby było to konieczne jeśli zrobisz wszystko prawidłowo) 3. Poskręcaj wszystko, sprawdź śrubokrętem, czy zębatki się nie ruszają (góra-dół), podłącz baterie, włącz full auto i porównaj sobie z filmikiem ASTKilo23 (możesz sobie wcześniej, zanim zaczniesz podkładkować, pozabierać trochę podkładek, żeby się zrobił luz i nagrać pracę silnika, żeby mieć porównanie jak skończysz. Jeśli zrobisz z zamiarem jak najlepszej pracy gb, bez oporów itd. to możesz mieć w nosie dźwięk, bo z nim nic nie zrobisz, specna to chińczyk nie G&G, czy King Arms. 4. Baw się tym i nie przejmuj, bo GB jest niewiele bardziej skomplikowany od cepa, a z wstawianą osobno sprężyną to już miód malina i nic tylko tuningować. Jakbym miał specnę to jak nic jutro bym rozebrał i sprawdził jak u mnie podkładkowanie chodzi, żeby Ci pomóc. Ale rozbieranie gb v.3.... Ehh na to muszę mieć czas, i być odpowiednio gotowy mentalnie.

Obczaj tego chłopaka jeszcze:

No to pozostaje Ci jedynie próbować dalej, tylko nie narzekaj, bo sprężynę ładujesz osobno do gb. Jak nic to nie da, to daj komuś, jak polegnie to znaczy, że znajomy serwisant miał rację.

Podkładki mam nadzieję SHS? Kurde nie wiem, Co ci poradzić, może zębatki masz dobrze spodkładkowane, tylko silnik się pruje jak zarzynana świnia... W końcu to Chinol.

Jakie masz łożyska? I emkę jakiej firmy?

Wydaje mi się, że skuteczność podkładkowania zależy od podkładkowania. No bo tak na logikę - motor to motor, nic z nim na dobrą sprawę nie jesteś w stanie zrobić. Zębatki to zębatki, żeby miały na to wpływ to chyba musiałyby być krzywe, no a to byś zauważył. Jedyne co pozostaje to podkładki - czyli, gdzie ile ich dasz itd. Patrzyłeś na toturiale na yt?

Ogólnie to: Nie martw się czy się komuś będzie chciało to przeczytać, martw się tym, czy komuś będzie się chciało zostawić pod spodem chociaż jeden komentarz poza "fajne, kiedy następny rozdział?", bo może być tak, że wyświetlenia będą rosły, a fanfik i tak zginie w odmętach fandomu bez jednego komentarza, bez jednego zdania doceniającego twój trud. A poza tym fandom umiera, więc też się nie ma specjalnie na co szykować z tym całym pisaniem...

Według internetów zwykłe desanty nie dostosowują się do stopy. Raczej stopa dostosowuje się do desantów, stąd pytam o inne modele.

Jak myślicie? Dozbierać na HAIXY czy iść w gromy protektory?

Jak ja bym dał swojej wenie decydować o tym czy dzisiaj pisać czy nie, to zapewne nigdy bym tutaj nic nie wrzucił... Aczkolwiek wydaje mi się, że znalazłem małego wspomagacza weny, czyli przeczytanie sobie, jakiegoś fanfika innego użytkownika - nie musi być cały, może być fragment w temacie, na który akurat mamy ochotę. Innym, wydaje mi się równie dobrym sposobem, jest przeczytanie sobie tego nad czym akurat pracujemy od początku - zaczynamy wtedy wyobrażać sobie, co w tym przez nas stworzonym świecie się dzieje i w efekcie, gdy dochodzimy do miejsca, gdzie skończyliśmy, mamy już większą wenę i ochotę na kontynuację pracy. A przynajmniej tak to u mnie działa...