-
Zawartość
534 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Wszystko napisane przez The Lord High Protector
-
W sumie to by mi bardziej pasowało dostosować szpej pod replikę, ale nie wiem co tam sobie sprawię - zastanawiam się między AKMS a AK-74, z tym, że gdy chodzi o Ak-74 (stała kolba, bakielity itd.) to chciałbym iść w trepa z wojsk zmechanizowanych z lat 80, stacjonujących przy granicy z RFN. A co by było dobre do AKMSa, to nie mam pojęcia - jakiś desancik radziecki mógłby być, bo kolba składana.
-
1 Neutronowa i koniec imprezy. Dziękuję, dobranoc! Btw, co do używania czołgów, wozów bojowych piechoty, artylerii etc. Całą robotę w dzisiejszych czasach zrobiłoby lotnictwo. W 91 roku, zanim zaczęła się ofensywa lądowa, poprzedziły ją miesiące bombardowań Iraku. Jest to pierwsza wojna w historii, gdzie główną bronią ofensywną było lotnictwo, natomiast operacja naziemna miała w stosunku do niej charakter pomocniczy, żeby nie powiedzieć, drugorzędny.
- 161 odpowiedzi
-
- ludzie w equestrii
- wojna
- (i 4 więcej)
-
Zazdroszczę Ci Foley, u mnie tylko pić potrafią... Żadnej strzelanki od 4 tygodni... Teoretycznie mogę pojechać do Krakowa, ale tam trzeba mieć na wejściu 600fps w replice MP-5 więc sobie na razie odpuszczę. Tak czy inaczej, super, że masz taki team. Ciężko o dobrych kumpli w tych czasach, a szczególnie tych dzielących tę samą pasję. Eternal - szpej super, rzuciłbyś ile Cię za to wszystko wyszło? (Chciałbym pochodzić z takim hełmem na głowie te 10 minut i zobaczyć jak to jest .) Jak się AKM'a, AKMSA, AK-74 dorobię to będę myślał nad jakimś reko zapewne w tą stronę, wszak ruskich u nas mało. Siwy - piernikowego tego ak miałeś, ale to co zrobiłeś przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Szczerze zazdroszczę! Ostatnio kupiłem płyn z antyfogiem do okularów w superoptyku. Oczywiście chuja dał, tyle dobrze, że się do czyszczenia szkieł nadaje... Będę musiał spróbować z czymś innym, albo wrócić do wiatraczków przez, które nic nie słyszę.
-
Takie rzeczy nie istnieją i nie zaistnieją. Tu jest Polska, a T-14... bałbym się go, a wierzę, że to co widzieliśmy na defiladzie, to jeszcze koncepcja. A ja bym kucyki wziął w obroty w jeszcze inny sposób... Technologią, i nie nie chodzi mi tutaj o czołgi, śmigłowce itd, ale o prostą technologię, której one nie mają. Cały plan opierałby się na tym, aby z Equestrii wydoić maksymalnie dużo i uzależnić ją gospodarczo od naszego świata. Wtedy niech sobie Celestia będzie kim chce, magia nie działa na upadającą gospodarkę i niezadowolenie w narodzie.
- 161 odpowiedzi
-
- ludzie w equestrii
- wojna
- (i 4 więcej)
-
A widziałeś w serialu coś co spadło na ziemię? Ja widziałem, mogę się założyć, że bomby by spadały tak samo jak spadają u nas. Czemu wszyscy chcecie zamęczyć te biedne kucyki? Zrobić inwazję dla surowców, a one niech se żyjo i tak są do tego stopnia pokojowo nastawione, że nie będą się opierać, a jak im się powie, że już po inwazji i wojna skończona, to jeszcze się będą z tego cieszyć.
- 161 odpowiedzi
-
- 1
-
- ludzie w equestrii
- wojna
- (i 4 więcej)
-
Oj, a jeszcze jak tarczę do tego jakąś TCBowską dowalą, to... Moment, moment, moment... Czy przez nią aby nie przenika światło? Podgrzejmy atmosferę wewnątrz jakąś bombą wodorową, albo może przejdźmy od razu do neutronowej, co szkodzi spróbować? Zwolennicy ludzi wygrywają z tego prostego powodu, że trzymają się realiów, a nie wyciągają z tyłka kolejnych pomysłów na temat super mega potężnej magii. Czekam na kogoś, kto rzuci zdanie typu: "A Celestia, Twilight, czy jeszcze jakieś inne stworzonko, to rzuci jedno zaklęcie i żodyn człowiek nie przetrwo. HUE HUE HUE HUE! xd " Bo kucyki nie mogą przecież przegrać, z czymś co dzięki wojnie rozwija się niczym wrzód na zdrowym tyłku wszechświata.
- 161 odpowiedzi
-
- ludzie w equestrii
- wojna
- (i 4 więcej)
-
Moim zdaniem, byłoby to tak: Equestria Times Łamiące Wiadomości! Dziś, o godzinie 04.45 w 12 miastach Equestrii doszło do skoordynowanego ataku ze strony nieznanego wroga. Naruszenie granicy ma miejsce od strony linii brzegowej. Baltimare poniosło ogromne straty w mieszkańcach. W New Saddle są ustawiane linie obrony. O 11:20 straciliśmy kontakt z San Palmino i Tall Tale, ich sytuacja jest nam nieznana. Wiemy jedynie, że jesteśmy ostatnią siłą ofensywną na zachodnim wybrzeżu. Nie możemy stracić Los Pegasus. - oświadczenie dowódcy 1. Equestriańskiej Dywizji Piechoty Ironhooves, stacjonującej w bazie Fort Shore w Los Pegasus. A co się dzieje tak na prawdę? Jeszcze w godzinach wieczornych poprzedniego dnia, w equestriańską strefę powietrzną wlatuje 5 dywizjonów samolotów transportowych z kilkoma kompaniami spadochroniarzy. Zostają zrzuceni poza granicami miast, z zadaniem opanowania głównych dróg, mostów, skrzyżowań oraz węzłów kolejowych. Misja ta ma na celu odcięcie owych miast od świata zewnętrznego, nim rozpocznie się zasadnicza operacja inwazyjna. Zanim nastaje świt, zadania wojsk powietrznodesantowych zostają wypełnione. Absolutnie żaden kucyk niczego nie podejrzewa i nie wszczyna alarmu. Wraz ze wschodzącym nad Manehattanem słońcem, na horyzoncie pojawiają się duże, obłe, ale i kanciaste, czarne kształty. Od największych z nich, jeden za drugim, odrywają się czarne punkciki i szybują ku chmurom. Pierwsze w powietrze wzbijają się samoloty wczesnego ostrzegania Grumman E-2 Hawkeye rozpoczynając tym samym dozór przestrzeni powietrznej nad dwoma grupami bojowymi lotniskowców. Za nimi w powietrze wzlatują odrzutowce F-18 Super Hornet oraz F-35 z zadaniem zbombardowania portów i wszelkich jednostek pływających w ich sąsiedztwie. Wraz z pierwszymi eksplozjami Manehattan budzi się na dobre. Za samolotami, z pokładów okrętów desantowych podrywają się w górę samoloty transportowe pionowego startu V-22 Osprey oraz Black Hawki z żołnierzami piechoty morskiej. Z doków zaś wypływają amfibie typu AAV-7 wraz z kilkoma poduszkowcami. Podczas, gdy śmigłowce lądują na skrzyżowaniach i skwerach w centrum miasta, na niewielką plażę wtaczają się amfibie, za nimi zaś poduszkowce, z których wytacza się kilka Abramsów i transporterów opancerzonych Bradley. Manehattan przygląda się wszystkiemu w zdumieniu. Tymczasem, kolejne myśliwce podrywają się z pokładów lotniskowców i przelatując szybko ponad wyrwaną ze snu metropolią, pędzą w głąb lądu zbombardować największe miasta. Na cele wzięte zostają głównie budynki administracji, koszary, ujęcia wody pitnej, komunikacji, a także dworce kolejowe. Wszystko to ma na celu sparaliżowanie państwa i uniemożliwienie mu jakiejkolwiek zorganizowanej reakcji na rozpoczynającą się inwazję. Tak czy inaczej, niektóre equestriańskie jednostki stacjonujące w pobliżu atakowanych miast, mobilizują się i ruszają by je odbić... C.D.N. Fajny temat, mój ulubiony. Pozdrawiam!
- 161 odpowiedzi
-
- ludzie w equestrii
- wojna
- (i 4 więcej)
-
No, to już mam cel w życiu! Macie jakieś strzelanki przez weekend? Bo u mnie kicha straszna...
-
Może uda mi się zrobić akcję w niedzielę na swoim terenie. Jeśli wypali, to pomyślę nad jakimś eventem w lipcu na zasadzie: zjeżdzacie do mnie w piątek po południu, w sobotę od rana strzelamy, niedziela to samo i kończymy meeta ognichem. Albo strzelamy w sobotę u mnie w swoim gronie, a w niedziele np. jedziemy na akcję mojego teamu.
-
To - nazwa mówi, że teoretycznie więcej przezeń widać, teoretycznie powinno działać, ale wygląda raczej średnio i trochę rympał bo ta kropka z takiej odległości będzie trochę maława. Teoretycznie ten filmik może być pomocny, gościu mówi, że lepiej mu się z tym celuje bo nie ma widzenia tunelowego i łatwiej namierzać mu cele. Sądzę, że te kilka centymetrów dalej nie powinno robić różnicy, aczkolwiek na pewno będzie trochę bardziej ciążyć na przód.
-
Może kiedyś i w niebie zakołacze do drzwi wojsko w ruskie mundury odziane. Będą białe anioły czarną dławić się krwią. Nader łatwo niewinnych zabijać.I zawołać na trwogę już nie będzie miał kto: Odrodziła się wiedźma Rassija!
-
Dokładnie, sp120 + precka na szczelnym układzie i 100% zadowolenia. W stocku, czy coś zmieniałeś? Nieźle, będę musiał rozważyć rozpoczęcie zbieractwa na kałacha, tylko nie wiem czy lct czy E&L czy boyi albo cyma, ale to w sumie chyba nie ma większego znaczenia, prawda? Na dniach coś się stało i znowu najpiękniejszy jest 74 . Czemu amerykanie tego nie zaadaptowali po Wietnamie, skoro emka miała być docelowo tylko na chwilę?
-
Tuning! Półprecka - szkoda kasy tak samo jak na guardera(kumpel ma w hk416 i ja tam w tym jakieś precyzji specjalnej nie widzę). Tylko Prometheus, który ma średnicę 6.03mm, albo lepsze precki typu 6.01 (Edgi). Na pewno zwiększą zasięg. Nieznacznie, ale zwiększą. Osobiście używam prometheusa i porównując do stockowych chinoli, to niebo a ziemia przede wszystkim w celności. Dla przykładu, podam to o czym pisałem niedawno: G36 z lufą 509mm przeszczepioną z M16,na sprężynie sp120 guardera (+/-410-430fps) z flat hop-upem ma zawuażalnie większy zasięg i bardzo płaski tor lotu kulki (zasługa flat-hopa), jednak stockowa m16a3 z lufą promethusa i standardową gumką HU systemy, ma zasięg niewiele mniejszy (jednak w porównaniu do g36 zauważalny) natomiast jest dużo celniejsza jednak bez tak płaskiej trajektorii lotu jak w przypadku giety. Ogólnie jedna i druga replika naprawdę dają radę na takim zestawieniu i w teamie są to repliki należące raczej do tych "dalekosiężnych" i nie ma tu mojego życzeniowego myślenia, bo zawsze podglądam jak kumple strzelają sobie gdzieś w dal. (nieraz otwieram oczy ze zdziwienia, ale im pasuje zasięg 40m, więc nic nie mówię ) Mam także systemę 363mm, jest na pewno lepiej od stocka, ale gorzej od promyka, można brać, chociaż ja bym dozbierał do czegoś ze stali, a nie mosiądzu. Kolejny argument za promykiem mogę podać taki, że służył w g36 i służy w m16 - więc inwestycja na lata i jak nie siejesz na full auto dla samego siania na full auto, to może nawet się w kulkach zwróci. Co do komory to raczej wszystkie cnc zdadzą świetnie egzamin > tańszą opcją (o kilka złotych!) jest komora hop-up firmy King Arms i w sumie na tym koniec, z chinoli można trafić czasem dobre, a czasem badziewne, więc średnio się opłaca taka inwestycja. A szczelność jest ważna! Ogólnie to mógłbyś do emki taki zestawik wprowadzić - lufa precyzyjna prometheus, komora cnc airsoft pro, gumka systema, g&g. I to by Ci dało całkiem porządne rezultaty. Gdybyś chciał zmieniać sprężynę na mocniejszą, to dokupiłbym do tego mblocka airsoft pro - gearboxom v.2 ufać nie należy. Co innego niezawodny V.3 obecny w kałaszkach. Ostatnio stwierdziłem, że z kałachem a emką w asg jest podobnie jak z tymi ostrymi. AK aeg niezawodny prosto z pudełka, a emka lubi marudzić, wypluć gearbox itd, choć oczywiście da się ją "zrobić" by była niezawodna, no ale trza mieć do tego dutki. Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam!
-
No właśnie, wygląda. Nie no efekt bardzo fajny, jakby nie patrzeć. A tak nawiasem, o ile się można spodziewać wzrostu zasięgu w zależności od liczby fps? Widział ktoś jakąś tabelkę, albo jakieś porównania robił z kumplami w teamie?
-
W jakim my kraju żyjemy?! Obstawiam, że w PL tracery będą szerzej dostępne dopiero za 3-5 lat. Ale wygląda toto epicko.
-
Pierdolenie... Ten z lewej to chyba w PRL zaczynał z asg i już mu tak zostało. Tokio Marui... Hahahaha
-
Świetne te granaciki, ale nie strzelałbym nimi nawet w święta kościelne. To trochę tak jakbyś wystrzelił w stronę przeciwnika nowego AEPa cymy w 3 częściach.
-
Jak, gdzie i co to takiego było? Ja też takie chce! Co do 80 metrów. Ja z 55 metrów trafię bez problemu w cel wielkości człowieka (oczywiście przy sprzyjających warunkach atmosferycznych - czyli braku wiatru) kulką 0,25 G&G. Nie jest to kosmiczny wynik, ale i tak będzie to +/- drugi największy zasięg w teamie. Pod względem zasięgu zdecydowanie najlepiej będzie się spisywać moja stara gieta, bo ma zauważalnie większy od emki. Niestety rozrzut również bo stockowa lufa 509mm. Skuteczny zasięg typowałbym 58-60m. Z celnością gorzej, ale z tym ostatnio nawet ostre G36 mają problem, więc można powiedzieć, że trzymam się realiów . A "na oko" to chłop w szpitalu umar.
-
Mnie się wydaje, że w wypadku cymy to głównym dobrodziejem jest V.3. Wszakże i u mnie w gietce nie padł, a działa już dobre kilka lat na aluminiowej głowicy tłoka przy sp120. V.2 już by było dawno w kawałkach. Jakbym to wziął, to dobrze bym zrobił? W sumie replika, która mi się najbardziej podoba. Gdzieś w jakiejś recenzji było, że tą kolbę w boycu można dokręcić tak, by nie miała luzów, z tym, że wtedy już mamy opcję tylko rozłożoną. (W sumie to i tak nigdy nie biegałem ze złożoną kolbą w asg...)
-
Jak to jest ze składanymi kolbami w akmsach, bo chodzą słuchy i u nas i na zachodzie, że może być po pewnym czasie "rympał". Bardzo są jebliwe i koniec końców lepiej brać AKMa? AKMS cymy jest z ciężki do zajechania, a przynajmniej tak wynika z recenzji ludzi z FIA na YT. Prawda to? Oj piękny jest AKMS, oj piękny... !!!SPRZEDAM OPLA!!! Rocznik 95 Stan: IGŁA Cena do uzgodnienia
-
W dobie kamizelek z systemem molle nie widzę problemów, wystarczy jedynie zmienić ładownice i można śmigać, wszakże to tylko airsoft, a nie wojna.
-
W USA wszyscy chwalą G&G więc bierz śmiało. Chociaż od siebie polecę jeszcze emkę King Armsa/Evolution Airsoft (Evolution Airsoft to rebrand King Armsa) - Jak dla mnie dobre, niedrogie i mają oznaczenia palnych odpowiedników, a i gearboxy do jebliwych nie należą, dużym ich atutem jest bardzo dobra komora HU. Mam więc polecam. Z tym byś był dość "nietypowy" w świecie emek. Polecam przejrzeć sobie emki evolution airsoft na www.zbrojownia.com.pl może coś wyhaczysz ciekawego, nie polecam się rzucać na szyny ris na chwycie przednim, bo ich wymiana na coś innego przy dzisiejszej dostępności części nie jest nie wiadomo jak wielkim i drogim przedsięwzięciem. Ale jak Ci się podoba G&G i jesteś pewien to bierz, ja tylko podrzucam pomysły i dorzucam swoje uwagi . Pozdrawiam. Nie płacz, ja mam teraz taką fazę na wszystko co ma w nazwie AKM... Widziałem dzisiaj AKMS Boyia w stacjonarnym Gunfrajerów - wiem, że się nie znam, ale jak dla mnie to lodzio-miodzio repliczka. Tylko jak bym miał robić jakiś szpej pod ak... eh, pasowałoby bank okraść. Chyba się zdecyduję na konfigurację szpeju w typie "universal tactical Seal/Specnaz/KSK operator", tak żeby pod nią pasował i AKM i Emka i G36. Chyba będzie się trzeba uśmiechnąć do jakichś pasoszelek z MIWO Praszka. Coś w ten deseń, oczywiście kałaszek bez żadnych kolimatorów typu Idiotech, szyn itd. Pozdro!
-
Nie płaczcie, ja dopiero w maju, oczywiście o ile będzie jakaś strzelanka. BTW. Warta polecenia replika AKM/AKMS - cena nie gra roli, oczywiście AEG? Strasznie mi się ten karabinek spodobał. Foley nie masz może szyn na chwyt przedni do m4?
-
Ja analizuje zdolności obronne kuców pod względem starcia z ludźmi... Cóż... Magia jest dobra, ale używający jej musi widzieć swój cel, bez tego jest równie użyteczny co żołnierz z karabinem. Ogólnie w starciu z nami nie mają szans. Nie o to chodzi, że magia nie dałaby rady, po prostu nie wytrzymali by tempa dzisiejszej wojny nie mówiąc o jej złożoności. Nawet, gdyby jakimś cudem byli w stanie powstrzymać czołgi... hehehehehe... Everyone will suffer In the wake of their attack Bombers show no mercy A land in ruin Homes are turned to rubble When the airstrike has been approved Facing their destruction Fear the black wings of death Powinni sobie zbudować armię z prawdziwego zdarzenia, inaczej są słabi... Tirek, Sombra, Cesia (poza Chrysalis, która z czymś do Ct. wpadła i od tamtego momentu cieszy się moim uznaniem (btw. chyba zaszła najdalej z całej reszty), wszyscy powinni zbudować sobie armię, bo tak to ich akcje są tylko jednorazowe. Ale to tylko takie śmieszne gdybanie. Gdzie się podziały bomby neutronowe, dlaczego nikt ich nie chce produkować?! Przecież to jedyna broń, którą można określić mianem "na kosmitów"!
- 61 odpowiedzi
-
- bezbronnosc
- equestria
- (i 3 więcej)