Golemy padały jeden po drugim.
- Już nie mam sił żeby ci pomóc - Powiedział Ramiel.
Wystrzeliłem w powietrze i zniszczyłem kolejnego golema rozpoławiając go na pół. Zamachnąłem się na kolejnego którego kamienna łapa spadała już na mnie. W ostatnim momencie odskoczyłem i przypuściłem atak.