-
Zawartość
2960 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
12
Wszystko napisane przez Dead Radio Man
-
- Dobra to idziemy, mamy trochę do przejścia. Gandzia dołączysz, fajnie by było mieć takiego zioma w bazie i dostaniesz nowy kombinezon.
-
- Ehh dobra. Idziemy na kontrolera, kto się pisze?
-
- Nie trzeba było pisać. A wie ktoś co tam słychać w barze 100 radów?
-
= Święta racja. Miło by było mieć takiego rozgarniętego stalkera w bazie. Dajcie kolejną kolejkę za Zone i jej dobro.
-
- Zostaw - Powiedziałem - Przecież ona zmęczona jest a nie leniwa.
-
- Hahahah, nie martw się Pesus. Po wódce się lepiej walczy. Uwierz mi. Jak już wspomniałem o snorku. Spotkałem takiego jednego śmieszny był i w ogóle. Fafik go nawałem, lubił za mną biegać ale w końcu ktoś go zabił.
-
- To przywódczyni stada Jake - Powiedziałem - Musiało coś się stać, naprawdę poważnego.
-
A widzieliście te snorki jak szybko se skaczą. Normalnie stalker nie wyrabia.
-
Zdrowie, za wolność!!
-
U mnie stoi. Gdzie indziej miała by stać. Dawaj kiełbasą ze snorka przegryziemy.
-
Witaj braciszku. Masz tu kombinezon i broń. Amunicje znajdziesz u Aszota.
-
- Niech ci będzie. Bezpiecznej podróży przyjacielu. Po czym pobiegłem w stronę polany.
-
- Dzięki Jacob, ja nazywam się Rem, nawet nie pamiętam mojego całego imienia. Mam przyjaciela to miłe.
-
- A tak po prostu poszedłem się przejść. Nikt nie zwracał na mnie uwagi więc wybyłem. Nikt mnie nie lubi - zacząłem płakać.
-
- Dobrze przyjacielu, ale nie odejdziesz? - Powiedziałem ze strachem.
-
- Cześć - Powiedziałem - Kocham cię brachu. Po czym podszedłem do wilka i położyłem swoje przednie łapy na jego barkach.
-
Popatrzyłem po wszystkich. Ech pójdę się przejść. Wstałem i podbiegłem na skraj polany po czym wbiegłem w las. Truchtem oglądałem las który przypominał mi ten z dzieciństwa. Nagle poczułem zapach tak kuszący że musiałem sobie po niuchać. Był to dziwny kwiat. Miał Czerwone płatki i czarny środek. Włożyłem nos w środek i powąchałem. Nagle mi się zakołowało w głowie. Świat był taki kolorowy i śmieszny. Usiadłem na ziemi i zacząłem na przemian wyć i się śmiać.
-
Więc tak : Księżyc jako tako dodaje nam w rozmowach uroku. Przy bez chmurnym niebie i gwiaździstej nocy nastrój spotkania dwóch kucyków zwiększa się. Wszyscy wiedzą że w nocy czujemy się bezpieczniej a co do tego prowadzi możemy wyznać różne dręczące nas tematy. Więc jeżeli ktoś spytał by mnie, to odpowiem tak: noc może poprawić ogólny nastrój ale nie musi, zależy to od osobowości kucyków i ich starań. Nie wiem czy o coś takiego chodziło ale jak nie to coś nowego wymyśle.
-
Musimy związać te bestie tak abym mógł się zbliżyć i ciąć tym ostrzem a i dodatkowo musisz rzucić czar na te ostrze na przykład wzmacniające strukturę. Jeżeli dobrze pamiętam to nie da się uleczyć magicznych zranień. Podetnę im żyły i te potwory wykrwawią się na śmierć.
-
Miło z twojej strony, kiedyś musimy razem zapalić zioła.
-
Witajcie, rozgośćcie się w naszym obozie wolni stalkerzy. http://www.youtube.com/watch?v=hpr6VDP090I&list=HL1360353169 Celem Wolności jest poznanie tajemnic Zony i udostępnienie jej każdemu. Uważają, że jest ona darem dla ludzkości. Prowadzą wojnę z Powinnością. Członkowie frakcji są bardzo niezdyscyplinowani. Litry wódki, “zioło” i dobry humor to codzienność. Mimo tego w boju są zadziwiająco dobrzy. Po wygranej walce zawsze rzucą świetnym dowcipem. Możecie dołączyć i pokonać Powinność. Dołączajcie do Wolności jeżeli wierzycie w szybki postęp rozwoju ludzkości : 1. Czerwony 2. Pesus 3. Gandzia 4. Ares 6. WaveX 7. Padocholik 8. Yarpen 9. ROBoT 10. To możesz być ty!!!
-
Obudziłem się po czym wyszedłem ze swoich krzaków. Rozejrzałem się po polanie. Mordemir chrapał jak małe dziecko. Zasłużył sobie - pomyślałem. - Cześć wszystkim.
-
- Dzięki Mordemirze - Powiedziałem - Idę się przespać.