Skocz do zawartości

Dead Radio Man

Brony
  • Zawartość

    2960
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    12

Wszystko napisane przez Dead Radio Man

  1. - Zostajemy, musimy zdobyć te egzoszkielety. Przeszukajmy trupy powinnościowców i zawleczmy je na górę. Czekamy na wojsko zabijamy bierzemy pakunek i zwijamy się. !!!!!!!!!!!!!!!!! Bez pojazdów PLS napisz że do nas przybiegłeś bo to zwykła akcja odbicia .
  2. - Nie zostajemy - mówi przez krótkofalówkę - WaveX Choć do nas, szybko!
  3. Wyjąłem mojego Vintara BC i zabiłem kolejnych 3. - Zostało ich tylko 2. Dobra robota panowie.
  4. No to się przyczailiśmy. Usłyszałem stópot butów - Wszyscy gotowi - Powiedziałem do oddziału przez krótkofalówkę - Ognia!! Wyskoczyłem i zabiłem 3 najbliższych wrogów.
  5. - Ukryj się przy beczce. Ja wejdę do szafy i wyjdę na nich z Chaserem.
  6. - Tak, właśnie tylko musi wszystko pójść dobrze.
  7. - Zajdziemy ich od góry - wyjaśniłem - Tranzakcje z wojskiem robią w małym budynku, musimy się pośpieszyć i wejść do niego i się ukryć.
  8. - Dobrze, ale potem bo czas nas goni. Musimy już iść po egzoszkielety bo wszystko przepadnie.
  9. - Masz - Podałem mu kombinezon "Powiew Wolności" - Ten jest lepszy od twojego, idziemy po egzoszkielety. Jak chcesz to możesz iść z nami.
  10. - Choć no tu, opatrzę cię - Po czym wyjąłem apteczkę i zabandażowawszy stalkera - Chcesz dołączyć do Wolności? - Zapytałem po wszystkim.
  11. Usłyszawszy strzały pobiegłem w strone wołania o pomoc. Zobaczyłem chatkę i nacierające zombie. Wyjąłem Vintara wymierzyłem i wyeliminowałem większość napromieniowanych. Wyjąłem Chasera 13 i dobiłem resztę zombiaków. Wszedłem do chatki i spojrzałem na stalkera w skórzanej kurtce. - Nic ci nie jest młody?
  12. - O widzę że masz coś nowego. - Po czym kopnąłem lekko Aresa i pesusa - Nie reagują, idziemy bez nich. BTW fajną mam sygnature xD.
  13. - Jak nie wstaną to idziemy bez nich - A po chwili - Na kacu nam się nie przydadzą.
  14. - Dobra panowie nie ma co się opierdzielać - Wstałem i wziąłem swojego Vintara i kilka magazynków - Idziemy odebrać powinności nasz sprzęt.
  15. Dead Radio Man

    Śmierć was oczekuje.

    - Ja sobie tu posiedzę - Odparłem nie wiedząc na co się zanosi.
  16. Dead Radio Man

    Śmierć was oczekuje.

    - Właśnie, mamy jakieś specjalne zdolności czy coś w tym rodzaju?
  17. Dead Radio Man

    Śmierć was oczekuje.

    Magią zacząłem lewitować na raz filiżanką herbaty i jednym ciastkiem. - Czy zdradzisz nam chociaż trochę tajemnic? - Spytałem się Śmierci - Chodzi mi o tę wyprawę.
  18. Dead Radio Man

    Śmierć was oczekuje.

    - Dziękuje ci za odpowiedz. - Po czym usiadłem na jednym z foteli.
  19. Ok widzę co zaczyna się tu dziać. Pamiętam co było i proponuje zaprzestania działań takowych. Możliwy shitstorm więc ja już nie będę pisał.
  20. - Ponownie was witam - Rzekł Victo wchodząc do klasy - przyjemnie tu będzie się uczyć w waszym towarzystwie.
  21. - Nivvy co się dzieje? - I po kilku sekundach - I kim są te nowe wilki?
  22. Zbliżaliśmy się do polany, czułem narastający strach o watache. Wbiegliśmy na polane, nic złego się nie działo, zauważyłem tylko kilka nowych wilków których wcześniej nie widziałem. - No cześć, wróciliśmy - Powiedział dość głośno Rem siadając na ziemi.
  23. Biegliśmy dobrą godzinę od obozu szamanów. Właśnie wbiegaliśmy na nasze terytorium, czułem dziwne zapachy których nie czułem wcześniej. Nowi, atak wschodnich? Sam tego nie wiedziałem poczułem strach. - Iladri? - Też tego nie rozumiem, a poza tym ja od nie dawna jestem w tej watasze więc mnie nie pytaj. - Hmpf.
  24. Rem wstał wypoczęty jak nigdy. Zachwiał się lekko i podszedł do śpiącej siostry, po czym trącił ją lekko nosem. - Iladri, musimy się zabierać do naszych. Podziękujemy szamanom i nas już nie ma. - No dobrze, powiedziała Iladri zaspanym głosem po czym wyszliśmy i podeszliśmy do szamana który leczył resztę ran których nie wyleczył Mordimer. - My będziemy się zbierać. Dzięki za opiekę - Po czym we dwoje pognaliśmy w las w stronę polany.
×
×
  • Utwórz nowe...