Skocz do zawartości

Dead Radio Man

Brony
  • Zawartość

    2960
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    12

Wszystko napisane przez Dead Radio Man

  1. - Mhm, no nic będę musiał szukać dalej. Jonathan i Lorance kiedyś mi pomogli przy tym, no cóż jak coś znajdę to się odezwę w sprawie tego. Law kiedy cię wypisują? Bo od wyczerpania to chyba dzień lub dwa co?
  2. ((kk jak nie to nie)) - Słyszeliście ostatnio o porwaniach w tokio? - Zapytał wszystkich Rin kładąc sobie lance na ramieniu. - Złe rzeczy z tego wychodzą.
  3. - Ponaglam żebyś wypił zawartość flakonika - Ponaglił go Rin.
  4. - Nie wiem, ale na pewno bym był żywy. - Odpowiedział mu Rin uśmiechając się szeroko i klepiąc go po ramieniu. - Czy ktoś mi powie co się stało Law'owi?
  5. (( Lucek lubisz Dean'a Ambrosa? Jeśli tak to bro fist też go lubię )) - No ładnie pilnujesz swoją rodzinę Dante, - Rin z dezaprobatą potrząsnął głową - Law długo będziesz w szpitalu - Rin mówiąc to wszystko dobijał upadłych lancą. - Chyba ostatnio ktoś unikał obowiązków co?
  6. (( Ehhhh)) - Jak nie uważałeś to teraz masz - Odpowiedział Rin Law'owi wzruszając ramionami. - Kiedy cię wypisują ? I gdzie jest Dante?
  7. - Ehh no dobrze - Odebrał flakonik. - Tak w ogóle coś ty robił Law że tak skończyłeś? - Zapytał się go Rin z zdziwieniem, diabły są dosyć wytrzymałe.
  8. Chamska reklama: https://www.facebook.com/szkarlatnaarmia Polecam serdecznie tą stronę :3 Czasami odbywają się tam konkursy i inne zabawy w których warto brać udział ;) .

  9. - Mhm, zajmie się nimi - Rin zauważył że kolejna trójka ruszyła na niego i dwójkę młodszych diabłów. Rin podłożył pod każdym upadłym aniołem krąg magiczny który spetryfikował przeciwników. - Już raczej nic nie zrobią - Rin cofnął zaklęcie inferno oraz barierę. - Rin dał jeden z flakoników Emily - Wypij pomoże ci.
  10. - Rola ojca pochłania dużo czasu, dzisiaj Elesis się nimi zajmuje - Odpowiedział do Emily. W sali jeszcze przebywało 6 upadłych.
  11. Rin przywołał swoją lance i szybkim krokiem podszedł do pierwszych 3 aniołów. Odciął ich głowy i zniknął, pojawił się obok Law'a i Emily. - Jak tam - Zapytał z uśmiechem. - Lepiej wypij to - Wskazał na flakonik który rzucił im przed chwilą - Pomoże ci. Łamacz ładu Asi <smok Fafnir> Lel
  12. Dead Radio Man

    Co mówi sygna?

    LEEEroy JENKINS!!!!!!!!!!!!!!!
  13. Rin nie odpowiadając przyzwał rękawice i rozpętał inferno w pomieszczeniu, wszystko poza łóżkiem Law'a oraz Emily stanęło w ogniu. Rin złapał włócznie i zniszczył ją na pół. Wyjął z kieszeni 2 fiolki i cisnął je w stronę Law'a i Emily. - Mały prezent, łzy feniksa - Powiedział gdy już doleciały. Wszystkie istoty wiedzą jakie zastosowanie mają łzy, lecznicze oraz przywracanie sił do normalności. - Nie rozumiecie tego. Od kiedy tu wszedłem już jesteście martwi - Ostatnie 2 zdania zwrócił w stronę upadłych.
  14. Rin dochodził do szpitala z którego wyczuwał aurę Law'a, wykrył także 9 innych postaci które zidentyfikował jako Upadłe Anioły. Wjechał windą i ruszył do pokoju, zapukał i wszedł jak gdyby nigdy nic. Sytuacja była jasna, anioły próbowały pozbyć się diabłów na tym terenie. W Tokio cały czas miały miejsce takie wydarzenia ale teraz było inaczej. Rin był zdenerwowany ale zachował spokój. - Hmmm panowie czasem nie pomylili pokoi - Zapytał z lekkim uśmiechem, tylko jeden z aniołów miał większą rangę, reszta to sami słabeusze. Zapewne czuli to że jest diabłem klasy ostatecznej. Rin zamykając za sobą drzwi nałożył na to pomieszczenie barierę która zamknęła całą 12 w środku. Uśmiechnął się jeszcze szerzej. ((Mephisto opisuj też zachowanie upadłych jak coś ok?))
  15. Gdy zobaczyłem rachunek za internet Gdy ktoś tłumaczy mi co trzeba jak zrobić Gdy ktoś się mnie pyta czy idę na piwo A obrazek opisujący moje jestestwo to:
  16. ((Okej to się dołączę)) Rin obudził się rano. Zauważył że Elesis nie ma w łóżku. No tak dzisiaj zabrała dzieci do zaświatów do zamku Sairorga - pomyślał Rin. Usiadł na skraju łóżka i przeciągnął się porządnie ziewając przy tym. Podrapał się po głowie i ruszył do kuchni by zrobić sobie jedzenie. Zrobił tosty z jajek na twardo i sałatką pomidorową z cebulą i śmietaną. Gdy już zjadł poszedł się umyć. Po upłynięciu 30 minut Rin wyszedł z łazienki już w spodniach i koszuli. - Hmmm może dzisiaj młodych odwiedzę - Wykrył że 2 z nich jest w szpitalu - Sprawdzę co z nimi - Rin wyszedł z domu i ruszył w stronę szpitalu.
  17. Chyba widzę przystojniaka. Ku*wa jak można mieć taki avatar. Przepraszam ale musiałem.
  18. Dead Radio Man

    Co mówi sygna?

    Wyczuwam Gwałt :3
  19. Do klasy wszedł profesor. Miał białą brodę i wyglądał prawie jak mikołaj tyle że nosił garnitur. - No dobrze, matematyka na poziomie liceum tak - Pomyślał na głos i zaczął pisać na tablicy. - Zaczniemy od przypomnienia. - Profesor zapraszał kolejne osoby do tablicy by rozwiązali zadania. W końcu padło na Serene. - Młoda damo, oblicz długość przeciwprostokątną trójkąta gdy jedna z przyprostokątnych ma 8 a druga 10. Zastosuj twierdzenia Pitagorasa.
  20. Alex zaprowadził pierwszaków do klasy. Napisał na tablicy plan zajęć na cały tydzień: Poniedziałek: 1. Matematyka 2. Filozofia 3. Chemia 4. Historia Wtorek: 1. Ćwiczenia Praktyczne 2. Filozofia 3. Astronomia 4. Chemia 5. Starożytny Grecki Środa: 1. W-F 2. W-F 3. Ćwiczenia Praktyczne 4. Ćwiczenia Praktyczne Czwartek: 1. Panowanie nad Mocą 2. Panowanie nad Mocą Piątek: 1. Chemia 2. Matematyka 3. Historia 4. Starożytny Grecki 5. Filozofia 6. Astronomia Gdy Alex skończył odwrócił się do reszty. - Tak wygląda wasz plan zajęć, zapiszcie go sobie. Zaraz powinien przyjść wasz nauczyciel. Ja lecę to na razie. - Wyszedł z klasy i poszedł w kierunku swojej własnej.
  21. - Dobra Elie muszę ogarnąć moich podopiecznych. Po szkole jak coś na kawę możemy pójść. - Super - Puściła się i puściła do chłopaka oko. - Pierwsza klasa do mnie - Krzyknął i podniósł ręce do góry. Grupa się zbierała wokoło Alexa i nagle nieba coś spadło przed uczniami wydając głośny odgłos młota uderzającego o kowadło. Wyszedł na specjalny podest mężczyzna w garniturze. Jeszcze nie widzieliście tak dużego człowieka. - Witajcie uczniowie na rozpoczęciu roku szkolnego w naszej szkole. Dzisiaj pierwsze klasy rozpoczną swą naukę a cała reszta będzie szkolić się dalej. Bez obwijania w bawełnę dziękuje za przybycie i 2 i 3 klasa może udać się do swoich klas a opiekun pierwszej niech jeszcze podejdzie do mnie. Alex odwrócił się do swoich pierwszoroczniaków. - Zaraz wrócę poczekajcie na mnie. - Podszedł do boga. - Tak? Bóg wyjął list i pergamin. Alex schował list do spodni a pergamin zostawił w ręce. - No baw się dobrze młody, ja idę do mojego gabinetu. - Bóg ruszył w stronę szkoły a Alex wrócił do reszty. - No dobra teraz do klasy za mną - Alex ruszył w kierunku klas.
  22. - Hefajstos, bóg kowal. On nam pomaga wykuć nasz osprzęt. Dlatego jest taki dobry w walce.
×
×
  • Utwórz nowe...