Katastrof

Mimo że całym sercem jestem oddany My little Pony to aktualnie zajmuję się prowadzeniem bloga na temat Steven Universe. Mówiąc krótko, ten serial jest tym, czym MLP powinno być dwa sezony temu. My little Pony uwielbiam za te fantastyczne historie i fabułę, w której narobiło się jednak tyle dziur, że teraz wiele rzeczy (głównie z tematu badassów, magii i chronologii) nie ma sensu. Mimo to dalej oglądam z myślą poprawy sytuacji i dla tych odcinków, które nie opierają się o fantastykę, a zawierają w sobie momenty chwytające za serce i wspaniałe piosenki.

Uwielbiam też Steven Universe, który aktualnie jest #1 na mojej liście. W sumie, gdyby nie MLP to SU raczej bym nie obejrzał. Kiedy robię teraz napisy i widzę Ametyst zmieniającą się w Rose, kiedy Connie ogląda śnieg ze Stevenem albo jak kończy się przyjaźń między Larsem i Ronaldo to po prostu pikawa mi wysiada i jedzie do bliżej nieokreślonej mieściny, gdzie próbuje nauczyć się żyć z tymi emocjami. Luna wysłana ka księżyc na 1000 lat? Phi.

Moje hasło życiowe: Żyj tak, jak chcesz tylko, nie zawracaj nikomu innemu tyłka.