Skocz do zawartości

Shine Star

Brony
  • Zawartość

    2997
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Shine Star

  1. - Nic, naprawdę. - podniosła głowę
  2. Alysse spojrzała na Dastana. - Aa.. tak jakoś mnie dopadło. - uśmiechnęła się słabo. - Zresztą nie czuję się dzisiaj najlepiej. Może dlatego. - odwróciła głowę i oparła ją o ścianę
  3. - Okey. - powiedziała cicho i zamyśliła się
  4. - Ja mam baterie. - uśmiechnęła się. - Naprawdę trudne zadanie... która godzina?
  5. Dziewczyna uśmiechnęła się i przytuliła do Dastana.
  6. ((A żebyś wiedział. Przynajmniej nie opera mydlana )) Dziewczyna nie mogła wydobyć z siebie głosu. - Ja...em..Wow... Jeśli to sen to proszę, nie budźcie mnie. - uśmiechnęła się
  7. Alysse zakryła usta ręką. - A-ale jak...? - szepnęła
  8. Alysse zamarła. - Ty.. mówisz serio..? - szepnęła patrząc mu w oczy, gdy "oderwali się" od siebie ((xD))
  9. Alysse wzięła głęboki wdech. - Bo zakochałam się w tobie, próbowałam się hamować ale to jest silniejsze ode mnie rozumiesz?! Chociaż i tak uznasz mnie za wariatkę to cieszę się że w końcu mogłam ci to wykrzyczeć prosto w twarz! - po tych słowach rozpłakała się na dobre, odwróciła się i szybkim krokiem skierowała się w stronę przeciwną do której zmierzał chłopak
  10. Alysse zaszkliły się oczy. - To moja wina... - poprawiła kurtkę, a łzy zaczęły lecieć jej po policzkach.
  11. Dziewczyna kupiła baterie i wyszła ze sklepu. - Żebym go nie spotkała. Żebym go nie spotkała. - mruczała pod nosem.
  12. - Ja też już muszę się zbierać. - uśmiechnęła się blado. - Wiecie, baterie i te sprawy. - zabrała swoje rzeczy i udała się do wyjścia
  13. - Na mnie też możecie liczyć. - uśmiechnęła się
  14. - Baterie? - zdziwiła się. - No spoko, jeśli to jest to czego pragniesz. - uśmiechnęła się
  15. Alysse zamarła. "Aż taki tępy żeby tego nie zauważyć nie jestem." Zrobiła się cała czerwona i skuliła się na krześle.
  16. - To dopiero początek. - uśmiechnęła się. - Coś o tym wiem. - westchnęła
  17. - Poważnie?! - usiadła prosto. - To powiedz jej to! - spojrzała na Ann. - Sam mi doradzasz w sprawach "sercowych".
  18. - Dzięki. - uśmiechnęła się lekko. - Bo twoim ideałem jest Ann. - szepnęła i zaśmiała się
  19. - Dzięki, zdążyłam to już zauważyć. - przewróciła oczami. - Jestem całkiem niezła? - podniosła brew patrząc na chłopaka
  20. - Uuh... - jęknęła. - Zabijcie mnie... - spojrzała na Ann. - On pewnie też wie i uważa mnie za całkowitą idiotkę! Subtelna jak cegła w oko! - spojrzała na niego. - Dziękuję ci bardzo. Masz talent do poprawiania humorów ludziom.
×
×
  • Utwórz nowe...