Alysse była czerwona jak burak. Zrobiła krok w tył. - Nie, nic nie jest w porządku! Kocham cię a nie mogę tego powiedzieć! - pomyślała ze łzami w oczach. - Tak, wszytko okey. - przybrała sztuczny uśmiech. - Wybacz, ale muszę iść do toalety. - odeszła od niego szybkim krokiem i skierowała się w stronę damskiej toalety. W środku zaczęła cicho płakać.