-
Zawartość
2997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Shine Star
-
- Boję się zasnąć. - westchnęła - Za każdym razem ten sam koszmar.
-
- Obojętnie. - uśmiechnęła się. - Chyba znowu nie zasnę. Tyle się dzieje. - zaśmiała się
-
Alysse uśmiechnęła się i położyła się na łóżku. "Przecież ja mam chłopaka. Nie nie nie... spokojnie, nic się nie dzieje. On tylko mi pomaga." Myślała nie słysząc rozmowy Curt'a z bratem
-
Alysse zawstydziła się jeszcze bardziej. - Emm... dzięki? - spojrzała na niego. - Może pójdziesz do swojego brata i powiesz mu że to nieporozumienie?
-
- Co? - spojrzała na niego zdziwiona. - Nie, nie o to chodzi. Zawstydziłam się tylko. Zresztą chyba nie tylko ja.- uśmiechnęła się lekko
-
Alysse podniosła głowę. - Szczerze? Ja w koszuli twojej mamy, plama krwi na prześcieradle a my leżymy obok siebie. Nie wydaje ci się to trochę dziwne? - podniosła brew i z powrotem opadła twarzą na poduszkę
-
- No? - powiedziała w poduszkę. - Zgaduję że twój brat? - spytała nie podnosząc głowy.
-
Alysse zrobiła się cała czerwona i zakryła się kołdrą aż na głowie. - Uuh... - jęknęła zawstydzona spod kołdry
-
- Ale potem będę mogła pomóc? - spytała opierając się o jego ramię
-
- Ale ja chcę pomóc! - powiedziała na tyle głośno ile dawał jej głos w tym momencie. - Nie jestem dzieckiem.
-
- O nie... - spojrzała wystraszona na Curt'a. - Proszę... jak oni mnie poznają to nie wiem co mogą mi... NAM! zrobić.
-
- No właśnie. - spojrzała na klucze. - Zresztą oni dobrze znali tą skrytkę pod szkołą. Mam wrażenie że oni są wplątani w sprawę ze znikaniem nauczycieli.
-
Alysse westchnęła ciężko. Nagle sobie coś przypomniała. Wstała z łóżka. - Czekaj chwilę. - to mówiąc wyciągnęła klucze ze swojej kurtki. Wróciła do pokoju i ponownie położyła się obok Curt'a. - Odkryłam przejście pod wykładziną gdy byłam z Dastanem. Potem znalazłam to. - podała mu klucze.. - Dastan twierdzi że są od pokoju nauczycielskiego, ale mi się wydaje że raczej nie.
-
+18 Drewno Gorzka czekolada 90% XD
-
Dziewczyna zamknęła oczy. - Pewnie będą mnie szukać... - powiedziała wtapiając twarz w poduszkę
-
Alysse na słowo "gwałt" spoważniała. - Czyli nie jestem jedyna... - powiedziała patrząc się na chłopaka ze smutkiem w oczach
-
- Kiedy byłam u nich to słyszałam jak mówią "kolejna do kolekcji". Co to może znaczyć? - spojrzała na Curt'a
-
Alysse spojrzała się na sufit. - Martwię się o Dastana. - westchnęła. - Jeśli ich znajdzie to mogą mu coś zrobić. - powiedziała cicho
-
Alysse lekko się zawstydziła. - Nie, nie przeszkadza. - uśmiechnęła się lekko i spojrzała na niego
-
- Pójdziesz jutro ze mną do lekarza? - spytała cicho. - Boję się sama iść. Zresztą teraz boję się nawet zostać sama w pokoju.
-
- Byłoby miło gdybyś został. - powiedziała patrząc się w ścianę.
-
- Jeśli chcesz. - powiedziała cicho. - Ale jesteś pewnie zmęczony.
-
Alu uśmiechnęła się smutno. - Ja też. - westchnęła i ponownie się położyła
-
- Możliwe. - wzruszyła ramionami. - Ja się po prostu boję, rozumiesz? - spojrzała mu w oczy
-
Alysse wypiła wszystko duszkiem i odstawiła szklankę na szafkę nocną. - To będzie mnie prześladować do końca życia... - zaszkliły jej się oczy