-
Zawartość
2997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Shine Star
-
- Proszę cię, nie chcę mieć wyrzutów sumienia. - podparła brodę o kolano patrząc się na Curt'a
-
- Jesteś kochany... - zawstydziła się. - Jestem twoją dłużniczką. - uśmiechnęła się
-
- Dobrze wiedzieć. - powiedziała patrząc na niego. - Boże jak ja ci się odwdzięczę?
-
- I mam nadzieję że tak zostanie. - uśmiechnęła się lekko. - Ile działa ta tabletka?
-
- Troszkę lepiej. - spojrzała na niego. - Ale brzuch wciąż mnie boli...
-
- Dzięki. - wzięła od niego szklankę i wypiła łyk. - To... co oglądamy?
-
Alysse wytarła oczy. - Chętnie. - wymusiła uśmiech patrząc na chłopaka
-
- Ja... - otworzyła oczy. - Znowu to samo... - łzy poleciały jej po policzkach. - To jest... jakiś koszmar...
-
Alysse wyszła z salonu i skierowała się do sypialni. Odłożyła ubrania i już miała wracać do chłopaka, gdy padła na nią wizja jaki czuła ból dzisiejszego dnia. Zrobiło jej się czarno przed oczami i upadła na podłogę.
-
- Tylko nie horror...proszę... - uśmiechnęła się smutno. - Zaraz przyjdę, odłożę tylko ubrania ok? - spojrzała na niego
-
- Nie, narazie nie. - uśmiechnęła się lekko. - Tabletka wreszcie zaczęła działać. Mam nadzieję że długo.
-
Alysse wzięła brudne rzeczy ze sobą i wyszła z łazienki. - Curt? Gdzie jesteś? - spytała na tyle głośno ile mogła poprawiając włosy
-
- Dziękuję. - uśmiechnęła się. Rozebrała się i weszła pod prysznic. Teraz zauważyła że na całym ciele ma pełno siniaków. Zaczęła się myć i po pewnym czasie była już czysta. Brzuch nadal ją bolał ale nie tak jak wcześniej. - Tabletka chyba wreszcie zaczęła działać. - pomyślała i ubrała to, co przyszykował jej Curt. Gdy wysuszyła włosy spojrzała w lustro i uśmiechnęła się. Wyglądała całkiem dobrze, jedynie oczy były smutne.
-
- Dziękuję. - uśmiechnęła się lekko. Przejrzała się w lustrze i wystraszyła się tego co zobaczyła. ((XD)) Zakrwawione oczy, rozczochrane włosy i ta nieszczęsna rysa na policzku. - Boże wyglądam potwornie... - pomyślała
-
- Chętnie. - wstała ostrożnie. - Uuh... w głowie mi się kręci... - mruknęła. - Um... masz coś w co mogłabym się ubrać? - spojrzała na niego
-
- Naprawdę dziękuję... moi dopiero za dwa. Są na jakimś spotkaniu w Anglii czy coś... - mruknęła. - Sama sobie nie poradzę...
-
- Dziękuję że ze mną jesteś... - zamknęła oczy. - Napewno będę chora... - mruknęła słabo
-
- Naprawdę? To wszystko moja wina... - powiedziała i zamknęła oczy próbując się ponownie nie rozpłakać
-
- Sama sobie nie poradzę... - szepnęła. - A Dastanowi najwyraźniej na mnie nie zależy.
-
Alysse westchnęła po raz kolejny. - Nie wiem czy dam radę... - powiedziała cicho
-
Alysse brakowało ciepła, które dostarczał jej Curt. Westchnęła i wytarła policzki. Otworzyła oczy i spojrzała z dołu na chłopaka. - Nie wiem co by się stało gdybyś mnie nie uratował...
-
Alysse zamknęła oczy. - Wiem. Dziękuję ci. - powiedziała cicho
-
- Śniło mi się, że... ten mężczyzna najpierw mnie z-zgwałcił a potem zabił... - rozpłakała się na dobre i przytuliła mocno do Curt'a
-
Dziewczyna zamknęła oczy i po chwili spała niespokojnie ze zmęczenia. 1 hour later (jeśli można) Alysse śniło się, że ten sam mężczyzna najpierw ją gwałci, a potem zabija. Obudziła się z krzykiem w momencie gdy tamten strzelił jej w głowę.
-
Alysse zrobiło się dziwnie smutno gdy Curt ją puścił. - Pewnie tak. - uśmiechnęła się smutno i położyła się powoli na łóżku.