Skocz do zawartości

Ares Prime

Brony
  • Zawartość

    1999
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Ares Prime

  1. Ares Prime

    Poznajmy się!

    Siemka Tomku i Robercie. Mam nadzieję że wyniesiecie z tego forum miłe chwile i wspomnienia. No i miło że sprowadziłem tu następnego bronego.
  2. Ares Prime

    Dyskusja ( sezon 3 )

    Ja stawiam że zarabia, poprzez opiekowanie się zwierzętami innych kucyków, i ewentualnie jako niańka do dzieci. Chyba że pomaga w pracy innym kucom.
  3. - Ładnie to tak znikać bez słowa Timber - spytałem z wyrzutem, ale cieszyłem się że wilk się znalazł. Nie mając wyjścia idę w kierunku ruin, aby je zbadać, i przeszukać.
  4. - Timber ! Gdzie biegniesz huncwocie jeden ? - krzyknąłem w ślad za wilkiem. Co prawda od dawna przyzwyczaiłem się że lubi chodzić własnymi ścieżkami, ale rozdzielanie siew takim miejscu nie jest rozsądne. Te duchy chciały pomocy ? Oj coraz bardziej przestaje mi się to podobać, ale teraz nie miałem alternatywy. Gwizdnąłem jeszcze przeciągle, żeby przywołać Timbera, który zwykle przybiegał na ten dźwięk. Potem powoli poszedłem w kierunku zamczyska.
  5. Miałem mieszane uczucia po przeczytaniu tego...czegoś. Ja rozumiem wolną swobodę, twórczość literacką, wolność słowa, ale z drugiej strony niepasuje mi to do MLP.:-/ Czytało się nieźle, ale lepiej jak o tym zapomnę.
  6. Takie przejście mogło oznaczać nic innego jak wejście prosto do pułapki, prosto w paszczę głodnego smoka... Ale chyba to jedyne wyjście. Nie chciałem iść od razu, wolałem jeszcze odpocząć. Wróciłem do wilka, i zacząłem mu lekko rozcierać kark, i tym samym go uspokoić. Po kilku minutach podszedłem do tego przejścia. Ojciec opowiadał mi kiedyś że większość miejsc z magiczną aurą ma swoje własne opiekuńcze duchy, które bronią go. Może tutaj jest podobnie ? Stanąłem przed nim i powiedziałem spokojnym głosem w kierunku lasu : - Wiem że mnie słyszycie, kimkolwiek jesteście. Nie wiem czy jesteście duchami tego lasu, czy czymś innym. Ja i mój wilk chcemy tylko przejść przez las, nie mamy zamiaru szkodzic nikomu. Jeśli uraziłem was moim poprzednim zachowaniem - przepraszam. Pozwolicie mnie i Timberowi opuścić to miejsce ?
  7. - No jeszcze raz udał nam się przeżyć. - rzekłem spokojnie. Teraz bardziej martwiłem się o Timbera, niż o siebie. Nie wiem co było w tym lesie, ale jeśli chcę się z niego wogóle wydostać muszę odpocząć. Przeniosłem Timbera bliżej oczka wodnego. Uzupełniłem swoją manierkę, i dałem wilkowi pić. Potem sam się napiłem prosto ze stawu, i obmyłem zmęczone ciało. Postanowiłem że zostaniemy tu przez godzinę, lub dwie, aż będę zdolny do dalszego marszu przez las. Podłożyłem Timberowi juki jako poduszkę, a sam zacząłem ostrożnie przechadzać się po polanie. Może będzie gdzieś jakieś przejscie lub ściezka między drzewami ?
  8. Byłem cierpliwym kucem, ale to miejsce zaczęło mi już działać na nerwy. Muszę szybko się stąd wydostać, albo będzie z nami krucho. - Trzymaj się Timber, tym razem mocno. Będzie trzęsło. I ruszyłem galopem przed siebie, starajac się nie zaplątać w chaszcze i krzaki. Musiałem się stąd wydostać. Ze względu na Timbera i na siebie, nie zatrzymywałem się jednak starałem się zachować trochę ostrożności aby nie wpaść do jakiejś dziury.
  9. - Co do licha... - powiedziałem, widząc co dzieje się wokół z lasem. Nigdy nie widziałem Timbera tak wystraszonego. Sam przylgnąłem do wilka, aby uspokoić zarówno jego i siebie. - Spokojnie brachu, ja w to nas wplątałem i ja nas z tego wyciągnę. A teraz posłuchaj mnie uważnie Timber - właź mi na grzbiet i trzymaj się mocno i z całych sił, nawet jeśli musiałbyś mi wbijać pazury w skórę. No już wilczku... Gdy tylko wilk usadowi się na moich plecach, mówię donośnym głosem do tych całych szeptów : - Nie wiem kim jesteście, ale jeśli spróbujecie skrzywdzić mnie albo Timbera, gorzko tego pożałujecie ! Jeśli podejdziecie do nas, to połamię wam kości na żużel ! Na podkreślenie swoich słów, tupnałem w spory kamień obok mnie. Oczywiście kamulec nie miał szans i został z niego tylko żwir. Dobrze jest mieć dużo pary w kopytach. Następnie ruszam dalej nastchmiast gdy Timber wejdzie mi na grzbiet. Oby przodkowie czuwali nad nami...
  10. Ares Prime

    Zapytaj Hulkretha

    Okej... zmutowany gamma-kucyko-potwór jako obrońca Celestii. Odpowiadaj na moje pytania : Sądzisz że dałbyś radę Discordowi, któremu ostatecznie Celestia nie dała rady ( bez Elementów Harmonii of coz ) ? Co porabiasz w czasie kiedy akurat nie miażdżysz ? Chcesz się nauczyć paru fajnych chwytów ? Jak by co to mogę cię podszkolić, abyś lepiej miażdżył antyfanów Celestii.
  11. Ares Prime

    [Zabawa]Dokończ opowiadanie

    .. i musiał zostać wezwany pewien czołowy specjalista..
  12. Ares Prime

    Dyskusja na temat odpowiedzi

    To może Big Macintosh ? Może i milczek, ale jak się rozkręci to i historię ciekawą opowie.
  13. - Więc to musi być ten cały las Everfree, przynajmniej tak mi się wydaje. - mruknąłem w duchu. Timberowi też nie podobało się to miejsce. Zwierzęta zwykle instynktownie wyczuwają zagrożenie, a jeszcze to uczucie przebiegające przez moje tatuaże. Mimo wszystko las był kolejną przeszkodą na mojej drodze, a ja nie mam zamiaru się wycofać, i poprostu zawrócić. Pogłaskałem wilczego kompana po głowie, i rzekłem do niego spokojnie, próbując go uspokoić i pocieszyć : - No Timber, przed nami kolejna zapewne niebezpieczna przeprawa. Mnie też nie specjalnie podoba się ten las. Możemy go albo obejść, co nam zajmie kilka dni, albo iść przez niego. W obu wypadkach może grozić nam zabłądzenie. Ale przecież miewaliśmy gorsze problemy brachu, zawsze mieliśmy siebie wzajemnie. Ja idę przez las, a jak się coś będzie naprzykrzać to damy sobie z tym radę, ale musimy trzymać się blisko siebie. Idziesz ze mną wilczy bracie ? Następnie powoli, i ostrożnie wchodzę do owego tajemniczego lasu.
  14. Ares Prime

    [Zabawa]Dokończ opowiadanie

    ...wróg przypuścił frontalny atak za pomocą..
  15. Luna pojawia się obok mnie tak nagle... Cóż na pewno bym nie spał, w tym miesiącu mam nocne służby, a śpię w dzień, więc na pewno spędzilibyśmy ten czas miło. Ot pogadali, przespacerowali się, pożartowali, i co tam jeszcze przyszło by nam do głowy.
  16. Nie powiem, opowiadanie mnie nieco wzruszyło i przejęło, choć łez nie roniłem. Nie mniej jednak to naprawdę dobry FF. Aż szkoda że wiekszość dobrych i epickich FF jest dramatyczna, albo mroczna.
  17. Miło że wreszcie ktoś zauważył i skomentował, choć nie tak jak się spodziewałem. No nic, już śpieszę z wyjaśnieniami co i jak. Fanfic opowiada o pojawieniu się w Equestrii tajemniczej istoty z innego świata. Podczas obserwacji gwiazd Twilight Sparkle zauważa spadający meteoryt, i następnego dnia rusza na jego poszukiwania. Lecz zamiast kosmicznej skały, znajduje olbrzymi miecz i ślady prowadzące do lasu Everfree. Po zebraniu pozostałych przyjaciółek poztanawia ruszyć tropem śladów. Podczas wędrówki zostają zaatakowane przez mantykorę. Z niebezpieczeństwa ratuje ich właściciel dziwnych śladów - olbrzymia metalowa istota z innego świata - Transformer o imieniu Dinotron.... No właśnie... kilka słów o tymże Dinotronie. Jest to ogólnie moja pierwsza postać TF RPG. Od 4 lat grałem nim na różnych forach gdzie były prowadzone RPG o tematyce Transformers. Szczegółów nie zdradzę, zainteresowanych zapraszam do przeczytania FF. I następne części będą aktualizowane zarówno na DA jak i Google.doc
  18. Ares Prime

    Pytania do Rainbow Dash

    So, Dashie... 1. Rozumiem że chcesz się dostać do WB, kto by nie chciał. A co byś powiedziała na założenie własnej ekipy kaskaderów ? Z pewnością znalazło by się jeszcze kilkoro niezłych pegazów do ekipy, a z tobą jako kapitanem na bank odnieślibyście sukces. 2. Czemu taki śliczny pegaz, nie dba o swoją grzywę ? Mogłabyś od czasu do czau ją uczesać. Nie zrozum nie źle, ale wyglądała byś wtedy co najmniej o 60 % bardziej awsome. 3. Nie wiem czy takie pytanie było ale co tam - jakie były twoje odczucia podczas czytania My Little Dashie ? Osobiście to był najbardziej wzruszjacy FF MLP jaki czytałem.
  19. Ok, przeczytałem jak dotąd wszystkie przetłumaczone rozdziały. FF jest rozbudowany, postacie złożone, dobrze odwzorowane, gramatyka też jest w porządku. Czekam z niecerpliwością na kolejne tłumaczenia, bo naprawdę jest ciekawie.
  20. Co by zrobił taki kucyk jak AJ ? Hmm... Oczywiście że będzie walczyć. Rodzina Apple nie ucieka, i nigdy nie próżnuje ! Tzn, zakładam że będzie walczyć, ale oczywiście w samoobronie bo w końcu jej przeciwniczka to Rainbow. Czyli A.
  21. A zatem... 1. Czy w swoim świecie też jesteś oczytaną bibliotekarką, i sympatyczną mądralińską klaczą jaką znamy ? 2. Dlaczego powiedziałaś ''jak księżniczkę Lunę kocham'' ? Czyżby to ona rządziła u ciebie niczym Celestiia ? 3. A jak skrzywdziłaś pierwszą Twilight to lepiej uważaj, bo jak zrobię wjazd do biblioteki to będzie źle. I bynajmniej nie dla mnie.... No właśnie... czemu tak brutalnie postąpiłaś ?
  22. Stawiam na opcję B - będzie znacznie ciekawiej. Poza tym wtedy trzeba będzie wzywać egzorcystę
  23. Ares Prime

    Rarity Quiz!

    Oczywiście wszytskie odpowiedzi są poprawne, choć brakuje jeszcze momentu z odc6. z I sezonu, gdzie Rarcia staje się bardziej ''kudłata'', no ale uznaję odpowiedzi. Good work. Oddaję teraz kolejne pytanie następnemu chętnemu.
  24. Ares Prime

    Rarity Quiz!

    Może ja spróbuję. W ilu odcinkach i w jakich okolicznościach Rarity ubrudziła się zarówno z własnej, jak i przymuszonej woli ? Wymień min 3-4 przykłady.
  25. Ares Prime

    Dyskusja na temat odpowiedzi.

    Choć nie zadawałem pytań, to uważam że wyszło ci naprawdę nieźle. Ja tam nie mam się do czego przyczepić. Jak na postacie epizodyczne, całkiem nieźle odegrałeś rodziców Rarity. Ale mam 1 pytanie - kiedy będziesz prowadził następny event ?
×
×
  • Utwórz nowe...