Skocz do zawartości

Chief

Brony
  • Zawartość

    2562
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Chief

  1. Chief

    SZALEŃSTWO PINKAMENY - Rozgrywka

    Kolejne godziny przyniosły kolejne ofiary. Cieszę się, że udało mi się przebrnąć przez kolejny etap. Odetchnąłem z ulgą, że to nie ja spoczywam teraz na podłodze. W sumie najbardziej mi żal tego ziemskiego kucyka. Wszyscy poza nią nie wykonali zadania, postanowili milczeć, sprzeciwić się i nie odpowiedzieć na pytanie. Z nią było odwrotnie, odpowiedziała, robiła wszystko, by przeżyć. Może gdzieś tam miała rodzinę, męża, źrebaka, chciała do nich wrócić, tęskniła za nimi lecz zginęła. W imię czego? Zapędów jakiejś chorej klaczy, problemów emocjonalnych szalonego kucyka. Co za bezsensowna śmierć! Ale niema co dłużej nad nią rozpaczać, nie znałem jej i opłakiwać ją, jak i pozostałe kucyki będę później, o ile będzie mi to dane. Teraz muszę przeżyć kolejną rundę. Wystąpiłem przed szereg i zacząłem - Dla mnie prawdziwym szczęściem jest wiedza, świadomość, że gdybym miał umrzeć, umarłbym szczęśliwy, bez żalu. Samoświadomość, że korzystałem z każdej nadarzającej się okazji, wykorzystałem każdą chwilę i spełniłem wszystkie moje pragnienia. Żyłem pełną piersią i nigdy nie żałowałem tego co zrobiłem w życiu. Zawsze dawałem z siebie wszystko. Jest to dla mnie ważne, bo sprawia, że żyje pełnią życia. Daje mi siłę, by się z niego cieszyć i sprawia, że każdy miniony dzień jest równie dobry jak poprzednie. Wiem, że jeśli dane mi będzie obudzić się rano to nadchodzący dzień będzie równie piękny. Zakończyłem swój monolog i cofnąłem się o krok, lecz adrenalina wciąż krążyła w mych żyłach. W tej chwili było mi wszystko jedno. Moje słowa sprawiły, że odważyłem się na nieprzemyślany wyskok. - Dlaczego – rzuciłem w kierunku różowej klaczy, patrząc się na nią spod łba. – Dlaczego to robisz, czym ci zawiniliśmy!? Na Słodką Celestie jaki jest twój cel w tej całej szopce! Kilka sekund później dotarło do mnie co zrobiłem. Cofnąłem się. Czułem na sobie przeszywający wzrok Pinkie jak i współwięźniów. W momencie cała moja odwaga się ulotniła, widziałem przed oczyma swój rychły koniec. Padłem na ziemię i oczekiwałem nieuniknionego - Coś ty głupi zrobiłeś? Rzuciłeś się z zębami na kopyto, które cię karmi, na kuca od którego zależy twoje być albo nie być. – rozpaczałem w umyśle. - Teraz pozostaje czekać.
  2. Chief

    Pinkie Pie Quiz V2

    Gdy poszukiwali "coś podejrzanego" w sadzie AJ.
  3. Chief

    [Event]Prezenty dla Dashie

    Pluszowego Tanka w skali 1:1, by Dash mogła przytulać się do niego w zimowe wieczory, gdy tęskni za jego powrotem.
  4. Proponuje dodać do listy kolejnych tytułów Lego Worlds
  5. Pozwól że rozbije twój post na części: Tutaj się z tobą w pełni zgadzam, do takich opiekunów nie mam zastrzeżęń. Problem jest gdy dany awatar czy regent nie napisał tematu, czy posta w dziale od kilkunastu miesięcy Wspomniałem też o tym problemie i moim zdaniem, jeżeli dana osoba ma szkołę lub prace, która niepozwala mu na zajmowanie się działem, którym się opiekuje to powinien wziąc to pod uwagę i zrezygnować. Trzymanie koloru czy pieczy nad działem, bo kiedyś będę miał czas jest moim zdaniem samolubnym myśleniem takich osób. Zdaje sobię z tego sprawę. Wiele osób jest leniwych, fandom niezbyt preżnie działa w tematach dyskusyjnych i zabawach. W konkursach i tematach wciaż widuje się te same osoby. Tak na prawdę to kolejny temat rzeka. To nie jest niby temamt o tym, ale jedynie co możemy to próbować, może się uda może nie, czas pokaże. Ale wspomne jeszcze raz, jeżeli ktoś już się poddał to niech się przyzna do tego, nikt nie będzie miał mu tego zazłe. Może i tworzenie głupkowatych tematów przez nowych byłoby u weteranów zbrodnią, ale to też jest sposób, może takie tematy zaczną przyciągać userów. Do niektórych rzeczy trzeba podchodzić powoli. Dodatkowo, takiej osobie trzeba dać szanse, pomóc mu jeżeli chcemy by się rozwijał. Nikt nie jest Alfą i omegą Podsumowując, w większości się z tobą zgadzam i taki system potwierdzi jedynie że jesteś odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku. Może nie uczęszczam za często do działu Luny, mamy też różne poglądy ws tej postaci, z tego co pamiętam, ale ja widzę że coś się tam dzieje. Ja widzę problem w działów gdzie kurz ma już kilka centymetów, od miesięcy nie wydarzyło się nic, żaden post usera czy opiekuna. Po prostu staram się znaleźć jakieś rozwiązanie długofalowe, które zapobiegnie takim wydarzeniom w przyszłości. Jeżeli dany awatar nie jest w stanie już opiekować się działem, a nikt nie znajdzie się chetny na miejsce, to moim zdaniem nie zrobi to działowi różnicy. Wciąż nic się nie będzie działo, albo wręcz przeciwnie, osoby, których podania zostały odrzucone zaczną się starać w tych działach, pokazać, że jednak się nadają. A przez ten czas pożądku będą pilnowali opiekunowie działów lub inni, którzy mają za zadanie pilonwać całokształtu forum.
  6. Chief

    Pinkie Pie Quiz V2

    Z powodu degustacji wzbogaconych białkiem babeczek w odcinku Sezon na jabłka
  7. Chief

    Zaginione szpulki

    Brawo dla Uszatki i przepraszam za przerwę. Obrazek nr 9:
  8. Chief

    Quiz Applejack!

    Brawo Kogo AJ uratowała przed spadającymi belami siana?
  9. Chief

    Nowy quiz o Rarity

    Tak, chodziło mi o ten odcinek W którym odcinku Rarity marzyła, by Celestia zafascynowana jej stylem postanowiła zapoznać ją z Bluebloodem?
  10. Powiem tyle, że admini mogą wziąć pod uwagę to co napisałem i wykorzystać choćby w części. To że wywali Irvina i na tym zakończyli źle o tym świadczy, bo to wyglądało bardziej jako pokazówka niż, działanie, które miało być długofalowe. Gdy nikt nie sprawuje pieczy to albo robi się chaos albo wszyscy się rozpierzchną i nic nie robią. Piszesz że nie znaleźli by lepszych opiekunów niż są teraz. Ja uważam że słaby opiekun, ale który coś robi jest lepszy od takiego, który kiedyś może i dobrze działał, ale teraz nie uczęszcza do działu lub forum. Gdyby go nie było wyszło by na to samo, co jest teraz. Dział umiera i zarasta kurzem.
  11. Chief

    Pinkie Pie Quiz V2

    O festynie młodych kucyków
  12. @Airlick Nie wiem czy dobrze rozszyfrowałem twoje słowa. Chcesz powiedzieć że i tak to nic nie da, bo ciągle będzie to samo? Dobrze rozumiem
  13. jeśli można to Fallout 4 (jeżeli rzeczywiście masz) i grid'a bym poprosił
  14. Witam Jak wiele osób zapewne zaobserwowało duża część działów stoi, kurzy się i w ogóle nic się w nich nie dzieje. Padło już kilka propozycji zmian forum, moim zdaniem niektóre dobre, niektóre nie. Część uważa że to wina małego zainteresowania szaraków itp. Oczywiście jest w tych słowach wiele prawdy, lecz nie można ukrywać, że oni nie ponoszą w 100% tej odpowiedzialności. Nikt nie interesuję się tematami, zabawami, gdzie od np roku nie było żadnej aktywności. Ja uważam, że część winy leży też po stronie opiekunów danego działu, awatarów i regentów, którzy istnieją, lecz nie działają na rzecz rozwijania się swojego działu. Obserwując forum, widzę aktywność części ekipy i aż mi żal serce ściska. Działy z potencjałem stoją puste, zero zainteresowanie userów, jak i ich opiekunów. Większość kolorowych siedzi na SB i to ich jedyna aktywność forumowa. Bardzo fajnie, że się integrują z ludźmi na czacie, ale z mojego punktu widzenia nie wykonują swoich obowiązków należycie. By chodź troszkę ruszyć działy, moja propozycja jest taka, by kontrolować aktywność awatarów i ich regentów oraz osób, które zobowiązały się opiekować danym działem/postacią. Pilnować, by chodź raz na jakiś czas dawały oznakę życia. Sprawić, że jeżeli podejmują się opieki nad danym działem, chcieli coś w nim robić. Proponuje, jeżeli miało by to wejść w życie, by główni administratorzy podjęli działanie o poinformowaniu wszystkich kolorowego o tym, że będzie sprawdzana aktywność działach. Osoba oddelegowana do tego zdania, będzie sprawdzała raz w miesiącu aktywność kolorowych w swoich działach, gdy będzie ona wynosiła zero (wcześniej nie usprawiedliwione) będzie sprawdzana przyczyna takiego zajścia. Jeżeli przez dłuższy czas i przy kilku minusach u administracji nie nastąpi poprawa, następuję degradacja kolorowego. Po części rozumiem, że jest praca, szkołą, studia, sesja czy matura i ktoś nie potrafi pogodzić nauki z obowiązkami wobec forum. Ja uważam, że jeżeli tak jest, to nie powinna prowadzić działu, którego już nie wspiera, a jedynie trzyma się stołka, blokując go. Jeżeli dana osoba uważa, że niema czasu na poświęcanie się działowi, na pielęgnowanie tematów i atrakcji powinna się zachować odpowiedzialnie i ustąpić. Osoby, które przyjdą na jego miejsce możliwe, że będą miały lepszy plan na prowadzenia działu, lepiej im to wyjdzie, bo jakakolwiek działalność jest lepsza od żadnej. A co wy o tym myślicie, jaka jest waszym zdaniem forma naszego forum i ich opiekunów?
  15. Można to zrobić nawet przy pomocy lutownicy transformatorowej, którą masz. Jedynie trzeba uważać by nie przepalić punktów lutowniczych, a tym bardziej nie zalać ścieżek, chodź większość jest lakierowanych, ale jakby przez przypadek się zlutowały to zwarcie i kaplica. Znajdź jakąś starą płytę główną, lub kup kondensatory. Nie muszą być tej samej firmy, ważne my nóżki były w odpowiedniej odległości, by jednak weszły w otwory montażowe oraz oczywiście pojemność. Miło jakby na to samo napięcie, co stare. Najlepiej wylatuj i dopiero szukaj zastępczych.
  16. @FrozenTear7 Po części i masz racje, ale wątpię by ktoś z zerowymi umiejętnościami plastycznymi narysował coś "fajnego" Moje dzieła rysunkowe kończą w ten sposób...
  17. Chief

    Nowy quiz o Rarity

    Hmm nieźle, ale to nie była jej magia, tylko elementów, ani nie działo sie to podczas retrospekcji Może jeszcze jedna próba, do trzech razy sztuka?
  18. Szkoda jedynie że konkurs skierowany jedynie do osób ze zdolnościami artystycznymi. Niestety nie dla mnie
  19. Chief

    Nowy quiz o Rarity

    Blisko, chodz w tym odcinku lewitowaly przedmioty, a nie ona sama. Mysle o jedym fragmencie z retrospekcji
  20. Chief

    Quiz Applejack!

    Dobrze, Kiedy AJ miała na sobie mundur majora?
  21. Chief

    Kalendarz Pinkie V2

    Głosuję na Selunę, by nie wyjść na ignoranta
  22. Chief

    SZALEŃSTWO PINKAMENY - Rozgrywka

    Gdy jeden z przetrzymywanych kucyków padł, każdy zwrócił się w jego stronę. W jednej chwili dotarły do nas konsekwencje naszych czynów i wypowiedzi. Wiedzieliśmy już na pewno, że nie są to żadne żarty różowej klaczy. Jednorożec, który teraz leży na podłodze, chciał zaprotestować takiej zabawie, myślał że to tylko dowcip, i teraz nie żyje. Z przerażenia przylgnąłem do ściany przy której stałem, chciałem być od ciała jak najdalej! Gdy różowa klacz wróciła, dała nam pożywienie i wodę. Miło z jej strony, bo już zasychało mi w gardle. Tylko czy to nie jest zatrute, czy bezpiecznie jest to wkładać do pyszczka, to może być pułapka o której wspominała? Zauważyłem, że kilka kucyków bez oporu dopadło się do pożywienia i wody. Przełknąłem zbierającą się ślinę i postanowiłem poczekać, obserwować te kucyki. Gdy za kilka godzin nic im nie będzie, będę mógł się napić, bez obawy o swojej życie. Gdy już zaspokoiłem pragnienie i głód przyszła moja pora odpowiedzi na pytanie. - Kim jest przyjaciel? – głośno pomyślałem. – Są różne formy przyjaciół. Są takie gdzie nazywamy przyjacielem każdego kucyka, który jest dla nas miły. Są też takie, gdzie przyjacielem możemy nazwać kucyka, który znamy i dobrze się z nim czujemy, spędzamy z nim czas. Moim zdaniem żadna z tych form nie jest dla mnie wystarczający, by nazwać kogoś przyjacielem. Dla mnie takie koce są tylko kolegami lub znajomymi. Uważam, że przyjacielem mogę nazwać jedynie kogoś, kto inny by nazwał prawdziwym przyjacielem. Kucyk, który jest bliski, jest przy mnie w sytuacjach szczęśliwych jak i smutnych. W zdrowiu i chorobie. Pomoże mi bezinteresownie, nawet jeżeli wiąże się z tym poniesienie jakiś kosztów. Takiego przyjaciela nie zdobywa się w ciągu miesiąca, lecz przez lata. Dopiero odpowiednia sytuacja, przypadkowy test sprawi, że będę mógł z pełną szczerością przyznać, że jest to mój przyjaciel. Skończyłem swoją wypowiedź i kiwnąłem w stronę różowej klaczy, na znak że to wszystko co mam do powiedzenia. Rozejrzałem się po kucykach w koło mnie, by zobaczyć jak zareagowali. Nie wypatrzyłem, żadnych zmian w ich zachowaniu. Widać nikogo nie zaskoczyła moja wypowiedź, nie była bardzo podniosła, ale to nie ważne. Zdziwiłem się jedynie, że mimo leżącego przy nas truchła, groźby śmierci poczułem się jakoś bardziej odważny. Czułem adrenalinę w moich żyłach gdy to mówiłem, serce, które pompowało mą krew, lecz nie był to już taki strach jak ostatnio. Czyżby takie było zadanie różowej klaczy, wzmocnić nas, sprawić, że staniemy się bardziej ostrożni, silniejsi? Nie wiem. Zostaje mi tylko czekać na dalszy rozwój wydarzeń.
  23. Chief

    [Event]Prezenty dla Dashie

    To ja proponuje limitowaną kolekcje figurek slynnych kapitanow Wonderbolts
×
×
  • Utwórz nowe...