Magenta Marvelous
-
Zawartość
442 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Magenta Marvelous
-
Oto mała przystawka: A teraz coś z innej serii. Postanowiłam znaleźć parę przydatnych rzeczy dla odważnej pegasis, która chciałaby kiedyś wystąpić w przebraniu Rarity. A jeśli nie ma takiej na sali, to pragnę choćby zaprezentować kilka ciekawych gadżetów nawiązujących do białego jednorożca.
-
Dziękuję niezmiernie za te miłe słowa, Panie Fancypants. Ja- dodając coś od siebie w tym momencie- sama pragnę podziękować tym, którzy zdecydowali się zabrać głos i wziąć udział w różnego rodzaju dywagacjach na tematy rozmaite. Jestem szczęśliwa, gdy mogę gościć każdego z Was w tym skromnym dziale i dać możliwość na powiedzenie tego, co naprawdę myślicie o danych zagadnieniach. Pamiętajcie także, że sami również możecie zaproponować interesujący Was temat. Nie ma głupich pytań- są tylko mało satysfakcjonujące odpowiedzi. Wracając jednak do tematu... jak zwykle ubiegł mnie Pan w doskonale wyciągniętych wnioskach, które zdecydowanie podzielam. Ciężko bowiem zatrzymać maszynę, gdy zdąży się już na dobre rozgrzać. Skoro jednak znamy już przyczyny i objawy, to przejdźmy do kwestii zapobiegania czemuś takiemu. Jak powinniśmy reagować? Mówić wprost o zachowaniach poniżej poziomu, czy też "pilnować własnego nosa"?
-
A więc Nogalik otrzymuje ten niebywały relikt przeszłości i kurier wkrótce zapuka do jego drzwi. Ale zaraz... cóż to takiego? - To jest, jakby nie patrząc... no. -To to ja widzę, ale co on u Ciebie robi? -Oh my... zawieruszył się z lat... dzieciństwa? Prawdę mówiąc nawet nie wiedziałam, że mam go w piwnicy. Sądziłam, że został w domu rodziców. -Jak widać, z pewnych rzeczy się nie wyrasta. Mi drodzy, tym razem pragnę oddać w dobre ręce ten oto niespotykany...e...oryginalny...eeeerm... nocnik. Kto Waszym zdaniem ma największe predyspozycje do najlepszego spożytkowania takiego prezenicku?
-
-
Drogi Książę, jak ma na imię Twoja matka?
-
Pytanie od: Marquise Fancypants di Coroni Chciałbym Was zapytać, co sądzicie o niejakim Fancypantsie, zwanym "najważniejszym kucykiem w Canterlocie"? Czy łączą Was jakieś relacje, natury, powiedzmy, służbowej, politycznej, a może towarzyskiej? Do zobaczenia na przyjęciu, Panie Fancypants! Rarity
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
-
:raritylaugh: Panie i Panowie, o to, jak się bawi Książę po godzinach:
-
Ja nie śmiem wątpić, ja wątpię z pełnym przekonaniem o swojej racji. Poza tym, czy to nie urocze, że wielki Blueblood używa emotikony z podobizną nie kogo innego, jak moją? Uwielbiam, gdy sam się pogrążasz, Wasza Książęca Złość Sugeruję założenie tematu "100 przewinień, za które powinienem przeprosić Rarity"
-
Pytanie od: kosiara120 Czy uważasz że twoja siostra i jej przyjaciółki trochę przesadzają z tymi znaczkami? Dziękuję za pytanie, Rarity
-
Pytanie od: Neon Mam dlogie wlosy potrzebuje jakiejs fryzury. Co proponujesz? Drogi Neonie! Oto kilka przykładów fryzur dla panów z długimi włosami. Jako, że nie napisałeś jak długie są te włosy, proponuję kilka wariantów. Oczywiście nie zapominajmy, że wszystko zależy od kształtu i rysów Twojej twarzy, bo nie każdemu pasują długie włosy. Jeżeli już jednak zdecydowałeś się zapuszczać, to pamiętaj o odpowiedniej pielęgnacji. Pozdrawiam, Rarity
-
Ja, wspaniała Rarity sugeruję, by ten działa nabrał wreszcie stylu, którego brakuje jego właścicielowi Wykażę się uprzejmością i zasugeruję jakiś konkurs( plastyczny lub pisarski).
-
FC Bayern, Stern des Südens ;D
-
-OCH, CZY TY TO WIDZISZ, MAGENTO? CZY TY WIDZISZ, JAK TA NAMIASTKA DOBREGO WYCHOWANIA MNIE OBRAŻA?! -Rarity, proszę, nie ekscytuj się niepotrzebnie, nie warto... -NIE WARTO, NIE WARTO! Oczywiście, że warto! Pseudo książe, nie wiadomo skąd, ani nie wiadomo jak. Parweniusz, nie książe
-
Kolejny świetny artysta, warty polecenia, to nie kto inny, jak nasze forumowe słoneczko, Tarreth. Kilka "smakołyków" na początek. Zwróćcie uwagę na te wszystkie detale. Tarreth przykłada bardzo dużą uwagę do szczegółów, co mi osobiście bardzo imponuje.Wykonanie choćby tej zbroi musiało zająć dużo czasu: Tu widzimy zaś ewidentne wpływy Warhammera, co czyni sztukę Tarra łatwo rozpoznawalną. Więcej znajdziecie na: http://tarreth.deviantart.com Link do tematu na forum: http://mlppolska.pl/watek/406-rysunki-tarretha
-
Bardzo fajny cosplay, spójrzcie tylko na minę Prince'a Douchebaga Blueblooda Wspomninałam już, że kocham takie cosplaye z humorem? Watch out, ponies, we've got an Elusive over here! A to jeden z najstraszniejszych cosplayów, które zdążyłam zobaczyć w swoim młodym życiu. Czy jest na sali reżyser horrorów? Chyba znalazłam już adekwatną postać~! A tu mamy śliczne skrzydełka Rarity. Wykonanie naprawdę cudowne, wyglądają jak żywcem wyjęte z serialu. Ta uśmiechnięta kicia...
-
Bardzo mi się podoba Pana wypowiedź, Panie Fancypants. Możemy to więc nazwać "Podsumowaniem tematu w pigułce". Ludzie podświadomie unikają starego ustroju i obyczajów, bo teraz promowana jest "nowoczesność". Należy zerwać ze starodawnym poglądem, bo jest on ( i tu możemy wymieniać i wymieniać): nieaktualny/ niepasujący do XXI wieku/ żenujący/ nieadekwatny do wymagań ludzkości etc. etc. Szkoda tylko, że świat uległ na tyle wielkim zmianom, że bycie kobiecą kobietą jest odbierane jako ujma dla nowoczesnej kobiety...
-
W sumie... a niech to! Zoameldar mnie zainspirował (za co dziękuję serdecznie) do nowej dyskusji. Zastanawiam się nad relacjami dobra kultura, a świat współczesny. Czy właściwie dobre wychowanie ma szansę na przetrwanie w świecie, gdzie całkiem normalnym zwyczajem stało się plucie na chodnik, picie procentowych napojów koło sklepu, albo używanie niecenzuralnych w miejscach publicznych? Skąd właściwie wzięło się to nieme przyzwolenie na tego typu zachowanie? Można o nie obwinić coś konkretnego? Może to media, które serwują nam "papkę" uczą nas, że bycie "złym", jakkolwiek to rozumiemy, niesie ze sobą prestiż i szacunek podobnie złych? Bardzo piękne zwyczaje zanikają, choćby przez radykalne odłamy feminizmu: "On mi otwiera drzwi? O, to nicpoń, pewnie uważa, że jestem za słaba, by to zrobić sama!". Od takich błahostek się zaczyna. Niedługo kilku pokoleniom po nas nie będzie się mieściło w głowie to, że powinno się ustąpić komuś w drzwiach, czy nawet miejsca osobie niepełnosprawnej. A co Wy o tym sądzicie? Skąd "moda" na brak dobrego wychowania?
-
Czas wrzucić coś na ścianę tematu! Dziś skupię się na osobie o wdzięcznym nicku Śliwa. Zawitałam dziś do jego tematu i wprost urzekły mnie jego flamastrowe arcydzieła: (To moja ulubiona praca) A tu mamy przykład szkicu AJ, który prezentuje się bardzo ładnie. Spójrzcie na ładne światłocienie kapelusza Na koniec dorzucam link do DA jegomościa: http://p0nfir3.deviantart.com/ Jeżeli chcielibyście zobaczyć wspomniane prace, to zachęcam do bezpośredniego wkroczenia do tematu Śliwy: http://mlppolska.pl/watek/4926-fireblastowo-%C5%9Bliwkowe-kredkowanie/
-
Pytanie od: GreenWave Co zmieniłabyś w dzisiejszym świecie? Pytanie od: Pinkamena Diane Pie Ulubiona pora roku? Powodzenia wszystkim arbiturientom! Rarity
-
Kiedyś pewien mądry człowiek powiedział, że nadużywanie emotikon może być wyznacznikiem ciężkiego zaburzenia, wolę więc uniknąć ryzyka takiego, a nie innego posądzenia. Nie jestem także typem fanki emotikon, i zawsze odnoszę wrażenie, że wtykanie ich do postów niosących jakieś przesłanie ma tylko dodać złośliwości wypowiedzi. Owszem, zgodzę się, że są kucyki rozwinięte i być może odpowiadają inteligencją ludziom, ale (no właśnie, ale) nie można im nadać tytułu osób, o co od dłuższego czasu mi się rozchodzi. Chyba, że sięgniemy po absurdalne środki, w postaci podanego cytatu: "Kucyk ma pięć liter, tak jak osoba. Przypadek? Nie sądzę". Ale to już trąci groteską. Nie rozumiem, co tak wybitnie nie odpowiada Ci w grzecznościach. Grzeczność jest wyznacznikiem uprzejmości i szacunku do drugiej osoby, którą staramy się propagować na (miejmy nadzieję) urodzajnym gruncie forum. A jeśli to zdanie było skierowane do Emronna, to myślę, że zwroty "mój drogi" miały tylko i wyłącznie nadać treści trochę empatii i uspokoić atmosferę.
-
Hipotezy, hipotezy, hipotezy... podoba mi się ta burza mózgów, która rozgrywa się tutaj na przestrzeni kilku dni. Zapraszam kolejne osoby do gdybania na temat uwielbienia twórców do władzy i bieli
